1910-05-22 Cracovia - Wisła Kraków 2:0
|
mecz towarzyski Błonia, niedziela, 22 maja 1910, 17:00
|
|
Skład: Lustgarten Calder Pollak Schwarzer Jachieć Synowiec Poznański Szeligowski Singer Miller Just Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Vykoukal z Widnia
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Czas
„Ze sportu. Rywalizacya sportowa dwóch krakowskich klubów, uczyniła match wczorajszy jednym z najbardziej interesujących w obecnym sezonie. Był to match rewanżowy za zeszłoroczne zawody jesienne, przy których rezultat był 1 : 0 na korzyść „Wisły”. „Cracovia” sprawiła publiczności pewną niespodziankę, zdobywając stosunkowo małą ilość punktów, a raczej niespodzianką była doskonała obrona „Wisły”, a szczególnie jej pomocników, umiejących dobrze przy współudziale back’ów paraliżować silniejsze ataki. Pomoc „białoczerwonych” w dniu wczorajszym wykazywała tesame błędy co i poprzednio. Wyjątek stanowił lewy skrajny pomocnik, świeżo przyjęty do drużyny, który śmiałością i umiejętnością podawania przeszedł seniorów. „Wisła” w porównaniu z „Cracovią” jest drużyną fizycznie słabszą i rozporządzającą mniej pewnym atakiem. Okazało się to dobitnie w ciągu pierwszej połowy gry, kiedy „Wisła” miała na swą korzyść silny wiatr, a mimo to nie zdołała przeprowadzić ani jednego skutecznego ataku. Natomiast z uznaniem wspomnieć należy o pomocy i back’ach „Wisły”. Pod względem tempa, match dużo pozostawił do życzenia. Gra miała jednak liczne interesujące momenty. Ostateczny wynik 2 : 0 na korzyść „Cracovii”.
Urząd sędziego sprawował p. W Vykoukal z Wiednia, delegowany na ten match przez austr. Związek footballowy. P. Vykoukal, który przez szereg lat sędziował w Wiedniu na międzynarodowych machach, wywiązał się ze swego zadania wspaniale, a powaga sędziego nadała match’owi wczorajszemu przebieg tak spokojny, jaki w Krakowie rzadko widziano. Dowodem tego jest, że publiczność nie zauważyła nawet, iż „Wisła” strzeliła „Cracovii” jednę bramkę z off side’u. Gra toczyła się dalej bez najmniejszego protestu, ku ogólnemu zadowoleniu, że sprężysty a kompetentny w całem słowa tego znaczeniu sędzia, nie dopuścił ani razu do pogwałcenia reguł gry.
Zapowiadany i odwoływany kilkakrotnie wzlot inż. Hieronymusa na aeroplanie systemu Bleriota, odbył się wreszcie wczoraj na torze wyścigowym o godz. wpół do 8 wieczorem. Silny wiatr uniemożliwiał pilotowi wcześniejszy wzlot. P. Hieronymous utrzymał się przez 5 minut w powietrzu, osiągając wysokość 40-50 m. Wykonawszy dość trudne ewolucye ponad torem, wylądował pilot całkiem gładko. Tysiące publiczności przypatrywało się wzlotowi z błoń. Na tor przybyła uderzająco mała liczba osób. „F”.
Źródło: Czas
Gazeta Poniedziałkowa
Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Gazeta Poniedziałkowa