1932-11-20 Cracovia - Legia Warszawa 2:0
|
Liga , 22 kolejka Kraków, niedziela, 20 listopada 1932
(1:0)
|
|
Skład: Otfinowski Lasota Pająk K. Seichter Kwieciński Mysiak Kubiński A. Zieliński S. Malczyk Ciszewski Sperling Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Wardęszkiewicz z Łodzi
|
Skład: Głowacki Martyna Ziemian H. Przeździecki Cebulak Kubera Rajdek W. Przeździecki Schaller Nowakowski Wypijewski Ustawienie: 2-3-5 |
Sytuacja w tabeli przed 20 listopada
Ostatni występ Cracovii w roku 1932. Tydzień wcześniej rozgrywki ligowe zakończyła lwowska Pogoń, która dzięki szczęśliwemu zwycięstwu nad Ruchem z Hajduków Wielkich 2:1 z dorobkiem 28 punktów wyprzedziła Cracovię w tabeli o jeden punkt. Szansę na tytuł zachował ponadto Łódzki KS dzięki efektownej wygranej na ludwinowskim boisku z odchodzącym mistrzem Garbarnią aż 6:1, mający do rozegrania ostatnie spotkanie na wyjeździe w dniu 27 listopada z Legią. ŁKS miał w tym momencie 26 punktów.
Szanse Cracovii i innych konkurentów
Zwycięstwo w spotkaniu z Legią zapewniało Cracovii tytuł A.D. 1932, remis oznaczał zrównanie się punktami z Pogonią, ale zarazem objęcie przewodnictwa w Lidze dzięki zdecydowanie lepszemu ilorazowi goli w porównaniu z lwowską drużyną. Cracovia miała przed spotkaniem z Legią bilans bramkowy 53:30 - iloraz: 1,767, natomiast Pogoń - 32:24, czyli iloraz zaledwie 1,333. O mistrzostwie decydowałby wtedy mecz Legii z ŁKS-em i w przypadku zwycięstwa łodzian to oni prawdopodobnie zostaliby mistrzami Polski, gdyż remis bramkowy Cracovii z Legią obniżyłby iloraz goli "Pasów". Wypada nadmienić, że bilans goli ŁKS-u przed ostatnim meczem wynosił - 49:28, a więc iloraz 1,75.
Przebieg boiskowych wydarzeń
Kubiński otwiera wynik
Kapitalne uderzenie Kubińskiego z rzutu wolnego egzekwowanego z 30 metrów spowodowało, że wszelkie dywagacje na temat ewentualnego mistrza straciły sens już w 2. minucie meczu w Krakowie. W 32. minucie Kubiński mógł ponownie zostać bohaterem jednak jego uderzenie po podaniu S. Malczyka trafia słupek, zaś poprawka Zielińskiego szybuje ponad poprzeczką. W 60. minucie po strzale Malczyka obrońca Legii Ziemian wybił piłkę z linii bramkowej.
Zieliński i Ciszewski zapewniają mistrzowski laur
W końcu następuje 75 minuta. Centra byłego zawodnika Legii Ciszewskiego (powrócił w kwietniu do Krakowa po sześciu latach gry w barwach Legii) ląduje pod nogami Zielińskiego, który z czterech metrów umieszcza piłkę w rogu bramki "legionistów"...
Opinia sędziego po zawodach
Sędzia Wardęszkiewicz zapytany po zawodach o opinię po meczu, powiedział: Cracovia zwyciężyła na skutek szalonej ambicji. Technicznie Legja nie ustępowała gospodarzom, którzy postawili wszystko na jedną kartę i wygrali zasłużenie. U zwycięzców wyróżniłbym przedewszystkim Mysiaka, dobrego w pojedynkach Pająka, oraz najgroźniejszego w ataku Kubińskiego, który wykazywał dużo zaciętości. Nieszczególnie natomiast wypadł Kwieciński. (Przegląd Sportowy)
Zamieszanie z walkowerami
Cracovia nie została jeszcze oficjalnie koronowana po meczu z Legią, ponieważ ponownie powróciła sprawa walkowerów przyznanych m.in. Cracovii po niedopatrzeniach gracza Czarnych - Romana Żurkowskiego... Cracovia podobnie jak cztery (w dniu 1 września decyzję tę cofnięto odnośnie Garbarni) inne drużyny w dniu 22 lipca otrzymała punkty za pojedynki z lwowianami [1] i w przypadku przywrócenia wyników z boiska traciła mistrzostwo.
Sprawa walkoverów "Przegląd Sportowy" (23 XI 1932)
Rozpatrywanie tabeli ligowej po wynikach ostatniej niedzieli nie byłoby kompletne, jeślibyśmy nie wzięli również w rachubę decyzji, która zapadła na Walnem Zebraniu Ligi w sprawie ponownego rozpatrywania walkoverów Czarnych. Jeżeli bowiem po zwycięstwie Cracovii nad Legią (2:0) klubowi biało-czerwonych, bez owej uchwały, możnaby już dzisiaj włożyć na głowę koronę mistrzowską, to dziś dzięki właśnie tej uchwale uczynić tego nie można.(...) Słowem, na finiszy Ligi instytucja ta (tj. Liga - przyp. Benedictus) raz jeszcze nie zdała egzaminów swej dojrzałości. Nie potrafiła ona bowiem w ciągu prawie pół roku rozstrzygnąć definitywnie kwestii walkoverów Czarnych i właśnie teraz uchwała swą ostatecznie zamąciła wodę w całej tabeli. Załóżmy jednak, że walkovery Czarnych są rzeczą przesądzoną. W tym stanie rzeczy Cracovia jest zdecydowanym mistrzem; o drugiem, trzeciem i czwartem miejscu zadecyduje wynik meczu ŁKS - Legja, piąta jest właśnie Legja, którą jednak może zdystansować Wisła bijąc Polonię. (...)
Ostateczna decyzja
Koniec listopada zamknął ostatecznie sprawę walkowerów. Pozostano przy lipcowej decyzji i w ten sposób można było w końcu powiedzieć, że Cracovia została mistrzem Polski w roku 1932.