1991-04-25 Cracovia – GKS Tychy 8:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 15:42, 22 paź 2024 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = GKS Tychy | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = | runda = | etap = | sezon = 1990/91 | rozgrywki = I liga Hokej mężczyzn | dzien = 25 |…")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I liga Hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, czwartek, 25 kwietnia 1991

Cracovia - GKS Tychy

8
:
5

(4:2; 2:2; 2:1)


GKS Tychy - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Cała premia dla Kiecy!" -
Dziennik Polski

Cała premia dla Kiecy!

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski

Cracovia — GKS Tychy 8:5 (4:2, 2:2, 2:1). Bramki: Agulln 3 (17. 38 i 51). Tyrała 2 (10 i 44), Sikora (18), Baryła (18), Wieczorkiewicz (37) — Copija 2 (13 i 31), M. Garbocz (12). Gondzik (38) i Worwa (54). Sędz. Drzewiecki (b. słabo) z Gdańska oraz Jaworski i Chadziński z Kr. Widzów ok. 600. Kary: 12 min. — 18 min. Nie pierwszy to raz wyśmienicie broniący Kieca ma największe zasługi w zwycięstwie Cracovii. Tak było i wczoraj, kiedy t« w I tercji tyszanie mieli dużo więcej pozycji strzałowych, niż Cracovia, a ta prowadziła 4:2. Dodajmy, że bramkarz gospodarzy wygrał aż 5 pojedynków sam na sam z napastnikami gości w tej tercji. Później też Kieca należał do wybijających się graczy, chociaż, jak na kandydata do pierwszej reprezentacji popełnił w 31 min. błąd, który kosztowa! go utratę gola (wybił krążek pod nogi nadjeżdżającego tyszanina).

Goście po pierwszej tercji próbowali jeszcze odrobić straty, ale im bliżej końca spotkania, tym robili to z coraz mniejszym przekonaniem. W efekcie krakowianie odnieśli pewne zwycięstwo, dzięki któremu będą mogli ubiegać się o piąte miejsce w kraju. W zwycięskim zespole obok Kiecy w bramce wyróżnić należy pierwszy atak: Bomba, Roszczin, Agulln oraz Tyrałę i Srokę, którzy dzielnie walczyli o każdy krążek. W zespole pokonanych lepiej bronił Gąsior, niż wycofany po pierwszej tercji Śliwiński.
Źródło: Dziennik Polski nr 97 z 26 kwietnia 1991