1991-04-25 Cracovia – GKS Tychy 8:5
|
I liga Hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, czwartek, 25 kwietnia 1991
(4:2; 2:2; 2:1) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
Cracovia — GKS Tychy 8:5 (4:2, 2:2, 2:1). Bramki: Agulln 3 (17. 38 i 51). Tyrała 2 (10 i 44), Sikora (18), Baryła (18), Wieczorkiewicz (37) — Copija 2 (13 i 31), M. Garbocz (12). Gondzik (38) i Worwa (54). Sędz. Drzewiecki (b. słabo) z Gdańska oraz Jaworski i Chadziński z Kr. Widzów ok. 600. Kary: 12 min. — 18 min. Nie pierwszy to raz wyśmienicie broniący Kieca ma największe zasługi w zwycięstwie Cracovii. Tak było i wczoraj, kiedy t« w I tercji tyszanie mieli dużo więcej pozycji strzałowych, niż Cracovia, a ta prowadziła 4:2. Dodajmy, że bramkarz gospodarzy wygrał aż 5 pojedynków sam na sam z napastnikami gości w tej tercji. Później też Kieca należał do wybijających się graczy, chociaż, jak na kandydata do pierwszej reprezentacji popełnił w 31 min. błąd, który kosztowa! go utratę gola (wybił krążek pod nogi nadjeżdżającego tyszanina).
Goście po pierwszej tercji próbowali jeszcze odrobić straty, ale im bliżej końca spotkania, tym robili to z coraz mniejszym przekonaniem. W efekcie krakowianie odnieśli pewne zwycięstwo, dzięki któremu będą mogli ubiegać się o piąte miejsce w kraju. W zwycięskim zespole obok Kiecy w bramce wyróżnić należy pierwszy atak: Bomba, Roszczin, Agulln oraz Tyrałę i Srokę, którzy dzielnie walczyli o każdy krążek. W zespole pokonanych lepiej bronił Gąsior, niż wycofany po pierwszej tercji Śliwiński.