1988-01-22 Cracovia - Polonia Bytom 2:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 17:40, 16 lis 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
Puchar Sportu
Kraków, lodowisko Krakowianki, piątek, 22 stycznia 1988, 17:00

Cracovia - Polonia Bytom

2
:
5

(1:2; 0:3; 1:0)


Polonia Bytom - hokej mężczyzn herb.png



Opis meczu

"2:5 Cracovii z Polonią" -
b.d.

2:5 Cracovii z Polonią

W meczu o Puchar PZHL i „Sportu” hokeiści CRACOVH przegrali z liderem, ligowej tabeli POLONIĄ Bytom 2:5 (1:2, 0:3, 1:0). Bramki;: Pieczonka (13) i Tomaszkiewicz (51); Czerwiec 2 (12 i 26), Puzio (17), Ogiński (27) i Husse (31). Sędziowali pp. Wójcik oraz Bujnowski i Ostrowski (Kr. OZHL). Widzów ok. 500. Kary 6—8 min.

Cracovia: Jaskiernia — Cieślic-ki, Wieczorkiewicz, Pieczonka, Sikora, Sł. Cupiał — Baryła, Mazur, Papuga, Bomba, Chrobak — Jaracz, Gębczyk, Schmidt, Tomaszkiewicz, W. Cupiał. Wzmocniona przybyciem ze zgrupowania kadry Łasiem postawiła Polonia przed gospodarzami dość wysoko poprzeczkę. Mecz miał wprawdzie wyrównany przebieg lecz bytomianie wykorzystali większość sytuacji strzeleckich. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o krakowianach. Po okresach przewagi lidera ekstraklasy od 30 minuty coraz częściej do pozycji strzałowych dochodzili gospodarze. W 35 i 38 minucie Pieczonka i Chrobak nie zdołali jednak zmusić do kapitulacji Pawelca. Także w trzeciej tercji krakowianie oddali na bramkę rywali więcej' strzałów — (16—11) lecz tylko raz ulokowali krążek w bramce. W momencie końcowej syreny 3 gola zdobył Jaracz lecz nie został on uznany.

Uwzględniając fakt przerwy "w rozgrywkach ligowych i roztrenowania zawodników mecz stał na niezłym poziomie. W zespole zwycięzców brylowali: bramkarz Pawelec, obrońca Łaś oraz drugi atak: Puzio, Czerwiec i Goliński. W Cracovii okresy świetnej postawy miał Jaskiernia, choć jego konto obciążają dwie stracone bramki (trzecia i czwarta). Sikora. Schmidt oraz Tomaszkiewicz należeli do wybijających się zawodników. Dodajmy jeszcze, że już w 3 minucie meczu kontuzji (zerwanie wiązadła poprzecznego w kolanie) doznał obrońca Gębczyk. I krakowianie grali już do końca meczu w pięciu obrońców.

Jutro Cracovia gra mecz awansem z Zagłębiem w Sosnowcu.
Źródło: b.d. 23 stycznia 1988