Po raz 11. w historii klubu „Złoto" dla Cracovii
Niełatwo przyszło zdobyć piłkarkom CRACOVII dwa punkty do tytułu mistrzyń Polski, chorzowski Ruch bowiem nieoczekiwanie zagrał dwa dobre mecze. W sobotę Cracovia przegrała 25:30 (14:12), grając wolno, ospale i chaotycznie. Mimo tego była szansa na zwycięstwo. W 30 minucie krakowianki prowadziły 14:11, ale już w 3 minuty później było 14:15. Chorzowianki chwyciły „wiatr w żagle” prowadziły wysoko 28:21 i zasłużenie wygrały.
Rewanż przyniósł ciężko wywalczone zwycięstwo Cracovii 27:24 (14:14). Dobry poziom, zażarta walka, bramka za bramkę — i ciągle utrzymywał się w tym meczu remis. W 50 min. — było 20:20, potem Cracovia uzyskała trzybramkową przewagę, ale Ruch nie rezygnował, na 3 minuty przód końcem było tylko 24:23, nadomiar złego Cracovia grata bez dwóch usuniętych zawodniczek (Hołdy i Sasnal) przeciwko siódemce chorzowianek. I oto: piękna bramka Figas, obrona Główczak, kontra Golik i rozstrzygnęły losy meczu I tytułu. Były łzy szczęścia, byli wiwatujący kibice a Krakowa, nic było tylko nikogo s władz klubu! Trudno tu o jakiś komentarz.
Bramki dla Cracovii zdobyły: Siodłak 6 i 9. Golik 6 i 8. Wójcik 2 i 5, Hołda 3 i 3, Figas 2 i 3, Goszkowska 3 i 0, Tomaszewska 1 i 0, Sasnal 0 i 1. Najwięcej dla Ruchu: Aftyka 8 i 9.
Jedenasty tytuł dla Cracovii podopieczne trenera Edwarda Surdyki wywalczyły w składzie: Bogusława Dąbrowska, Zofia Figas. Renata Garncarz, Alicja Główczak, Beata Golik, Genowefa Gorzkowaka, Małgorzata Hołda, Elżbieta Madej, Dorota Pawłowska, Jolanta Rząsiecka, Ilona Sasnal, Lidia Siodłak, Kazimiera Tomaszewska, Jolanta Wojtoń, Wanda Wójcik.
Do serdecznych gratulacji przyłącza się także redakcja sportowa "Gazety Krakowskiej”. Życzymy powodzenia w Pucharze Europy!
