1935-04-07 Warta Poznań - Cracovia 4:0
|
Liga , 1 kolejka Poznań, niedziela, 7 kwietnia 1935
(1:0)
|
|
Skład: Fontowicz Pawlak Kubalczak Śmiglak III Danielak Ofierzyński Schwartz Lis F. Scherfke Kryszkiewicz Radojewski Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Laskowski
|
Skład: Szumiec Lasota Pająk Żiżka Chruściński Mysiak A. Zieliński S. Malczyk Korbas Szeliga Kisieliński Ustawienie: 2-3-5 |
Opis meczu
Przegląd Sportowy
wznawia stare tradycje bijąc Cracovię 4:0
W niedzielę odbył się w Poznaniu pierwszy, oczekiwany z dużem zainteresowaniem, mecz ligowy. Obie drużyny wystąpiły w odmłodzonych składach. Egzamin zdała korzystnie jedynie młodzież zespołu gospodarzy.
Drużyny wystąpiły w następujących składach:
Cracovia – Szumiec; Pająk, Lasota; Mysiak, Chruściński, Żiżka; Kisieliński, Szeliga, Korda, Malczyk, Zieliński.
Warta – Fontowicz; Pawlak, Kubalczak; Śmiglak IM, Danielak, Ofierzyński; Szwarc, Lis, Szerfke, Kryszkiewicz, Radojewski.
Drużyna Warty dominowała przez cały mecz zdecydowanie, a dysponując doskonałą kondycją fizyczną, nadała grze ostre tempo. pod tym względem Cracovia nie ustępowała gospodarzom, jednakże jej narybek okazał się małowartościowy, przynajmniej w tem spotkanu.
W drużynie gości stanął na wysokości zadania Chruściński, który był niewątpliwie najlepszym graczem gości i Mysiak. W ataku, który nie orjentował się zupełnie w sytuacjach podbramkowych, zadowolił jedynie Kordas na środku i Kisieliński.
Malczyk na prawym łączniku, zostając w tyle, hamował akcje ataku i uniemożliwiał ich wykończenie pod bramką. Mimo to Cracovia miała dwie pozycje, które jednak zaprzepaściła.
Najsilniejszym punktem Warty był niewątpliwie Szerfke, najlepszy wogóle gracz na boisku. Tuż za nim postawić należy Danielaka, który na środku pomocy okazał się niezrównany zarówno w defenzywie, jak i w akcjach napastniczych.
Doskonałym nabytkiem, który po raz pierwszy wystąpił w barwach ligowych, jest Lis. Pierwszorzędny dribling, kapitalny strzał i nieskazitelna technika, są walorami, które wróżą temu młodemu graczowi wielką przyszłość.
Reszta ataku słaba. Radojewski stracił szybkość i wskutek tego zepsuł kilka murowanych pozycyj. Kryszkiewicz lepszy w defenzywie, nie panuje nad celnością strzału.
Obaj boczni pomocnicy zadawalający; obrona była drugim silnym punktem gospodarzy. Fontowicz w bramce bronił szczęśliwie, okazał się jednak bardzo niepewny, zarówno w chwytach piłki, jak i w wybiegach.
Przebieg gry był bardzo ciekawy ze względu na szybkość jej przenoszenia się z jednej połowy boiska na drugą. Już w czwartej minucie po centrze Szerfke główkuje, jednakże Szumiec broni przytomnie. W minutę potem wolny strzelany za faul Kubalczaka, wypuszcza Fontowicz z ręki, ale strzał Szeligi idzie tuż nad poprzeczką.
W ósmej min. Cracovia nie wykorzystuje kornera, a w trzy minuty potem Szerfke zdobywa w zamieszaniu podbramkowem pierwszy punkt dla zielonych. W 16-ej minucie w opresjach znajduje się Fontowicz, jednakże ostry strzał Zielińskiego trafia w poprzeczkę i wraca w pole.
Po przerwie Lis już w czwartej minucie zdobywa z indywidualnej akcji po pięknym driblingu gol z 20-tu metrów. Ten sam gracz podwyższa w 22-ej minucie wynik do 3:0. Cracovia nie może się rozegrać pod bramką i speszona wynikiem zaczyna grać coraz słabiej. Korner w 25-ej minucie nie przynosi jej upragnionego punktu honorowego. Tymczasem w 42-ej min. Radojewski wypuszczony przez Szerfkego, zdobywa czwartą bramkę, ustalając wynik dnia.
Sędzia p. Laskowski zawiódł całkowicie i z przykrością skonstatować trzeba, że orzeczenia jego sprzeczne z obowiązującemi przepisami przyczyniły się niepotrzebnie do rozdrażniania publiczności.
Raz Dwa Trzy
Ogólnie spodziewano się raczej zwycięstwa zespołu krakowskiego, gdyż Warta w ostatnich spotkaniach wykazała słaba i niewyrównaną formę. Tymczasem wicemistrz Polski rozczarował na całej linji i wyjechał z Poznania z nader wysoka porażką. Warta była, jako całość, zespoleni lepszym i skuteczniejszym w swoich akcjach. Wyróżniła się w Warcie trójka wewnętrzna ataku: Lis, Szerfke i Kryśkiewicz, która stwarzała gościom krakowskim wiele niebezpiecznych momentów, z których wykorzystała jednak tylko kilka — w przeciwnym wypadku porażka Cracovii byłaby niewątpliwie wyższą. Skrzydłowy Szwarc i coraz słabiej grający Radojewski byli przeciętni.
W linji pomocy wyróżnił się Danielak, będąc skuteczniejszym w defensywie.
W obronie lepszym był Pawlak od Ku ba leżaka. Fontowicz nie miał wiele zajęcia. Poza tern wywiązał się ze swego zadania dobrze.
Cracovia nie przedstawiała tej spoistości, co drużyna gospodarzy, jakkolwiek i na tej znać jeszcze początek sezonu. Był to, zdaje się, jeden z najsłabszych występów Cracovii w Poznaniu. Szumieć w bramce raził wyjątkowo wielką niepewnością chwytów. Gdyby większa przytomność i lepszy start cechowały napastników Warty, to niejeden z momentów, wykorzystany w porę, przyczyniłby się do zdobycia bramki. Obrona Lasota i Pająk, wobec niepewnej gry bramkarza, miała zadanie bardzo utrudnione.
Najlepszym graczem wśród krakowskiej jedenastki był Chruściński, jednak był on graczem zbyt ofensywnym, co przyczyniło się nieco do takiej porażki. Mysiak i Żiżka wypadli słabiej.
Najsłabszym był atak.
Gracze ci nie rozumieli się zupełnie — zadowolili w walce indywidualnej. Cracovia miała po zmianie stron dobry okres, jednak dogodne momenty podbramkowe nie zostały wykorzystane. Zieliński oddał w tej fazie raz tylko celny i dość niebezpieczny strzał na bramkę gospodarzy, obroniony przytomnie przez Fontowicza. Również i Malczyk miał okazję zdobycia bramki honorowej, na którą goście zasłużyli. Po trzeciej bramce, strzelonej przez Wartę, piłkarze krakowscy grają z zupełną rezygnacją. Odtąd niemal do końca stroną atakującą jest Warta, a wypady gości bardzo rzadkie.
Zawodami kierował p. Laskowski z Warszawy, który w swoich rozstrzygnięciach był niezdecydowany i słabo się orjentował w „spalonych", to też wywołał niezadowolenie u obu drużyn, a w nie mniejszej mierze i u publiczności.
Do zawodów wystąpiła Warta bez Przykuckiego, zresztą w najsilniejszym składzie. Cracovia wystąpiła w składzie: Szumieć, Lasota, Pająk, Zniżka, Chruściński, Mysiak, Zieliński, Malczyk, Korbas, Szeliga, Kisieliński.
Grę rozpoczyna Cracovia, lecz szybko odbiera jej piłkę Warta i Radojewski już na początku meczu traci dogodną sytuację podbramkową. W 4-tej min. Szumieć wyłapuje „główkę" Szerfkego i krótko poteni zupełnie przytomnie oddaje strzał Lis. W 14-tej min. w zamieszaniu podbramkowem Szwarc podaje nieobstawionemu Szerfkemu, który z kilku kroków strzałem nie do obrony uzyskuje pierwszego goala.
Przez pewną chwilę więcej ataku ie Cracovia, zwłaszcza jej lewa strona: Kisieliński, Szeliga — ten ostatni strzela z kilku metrów, lecz niecelnie, a krótko potem silny strzał tegoż gracza idzie w poprzeczkę.
Odtąd więcej z gry mają gospodarze, lecz mimo energicznych ataków wynik do pauzy nie ulega zmianie.
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Pod dobremi auspicjami rozpoczęła Warta tegoroczny sezon ligowy na inauguracje sezonu i odniosła piękny sukces, rozkładając wicemistrza „nokautem", mówiąc jeżykiem odbywających się tutaj bokserskich mistrzostw Polski.
Tak wysokiego wyniku nikt się nic spodziewał,
zwłaszcza, że przedsezonowe wyniki Warty z miejscowemi drużynami A-klasowemi zupełnie nie ujawniły tak dobrej formy, w jakiej ją pierwszy mecz ligowy zastał. Zwycięstwo nawet w tak wysokim stosunku, jakie odniosła nad Cracovią, było w zu¬pełności zasłużone. Warta była o klasę lepszą, jako całość, a do zwycięstwa przyczynił się przedewszystkiem szybki atak, w którym trójka była najlepszą jego częścią.
Na wyróżnienie zasługuje tu Szerfke, który nie tylko był mądrym kierownikiem ataku, ale zarazem szybkim graczem. Szerfke pozbył się zupełnie dawnej sztywności, jaka cechowała tego gracza.
W pomocy wyróżnił się środkowy Danielak.
Obaj obrońcy stanęli na wysokości zadania. rozbijając niegroźne zresztą ataki Cracovii.
Fontowicz poza jedną groźną sytuacją w drugiej połowic, właściwie nie miał nic do roboty.
Cracovia zawiodła niemal na całej linji,
zwłaszcza jej pomoc, w której jedynie Chruściński wyróżnił się, zmuszony praco¬wać za dwóch swoich bocznych partnerów (z których Mysiak wypadł najsłabiej).
Atak białoczerwonych pracował w polu i wykazywał od czasu do czasu przebłyski dawnej szkoły krakowskiej, jednakowoż jako całość i pod bramka był niegroźny. — Ataki rwały się i przeważnie likwidowała je obrona Warty.
Z obrońców Paiąk był nieco lepszy. Szumiec nie wykazał dobrej formy, ale winy nie ponosi w przepuszczeniu bramek, ponieważ prawie wszystkie były nie do obrony.
Specjalnv ustęp należv poświęcić sędziemu p. Laskowskiemu. które nie dorósł do prowadzenia tak poważnych zawodów! — Wiele jogo rozstrzygnie mylnvch, brak orjentacji w „spalonych” niezdecydowanie w rozstrzygnięciach. wyprowadzało z równowagi zarówno graczy. jak i publiczność, która dzięki pięknej pogodzie przybyła w liczbie ponad 3000 osób i która żywo oklaskiwała sukces Warty.
Warta losuje lepszą połowę, grając z lekkim wiatrem. Już pierwszy kwadrans przynosi jej sukces, gdyż w 13-tej minucie Szerfke strzela pierwsza bramkę z podania Radojewskiego. Warta prawie przez cały przeciąg tej części ma zdecydowana przewagę, jednakowoż nie wyzyskuje jej cyfrowo, gdyż wiele strzałów idzie obok bramki. Wynik 1:0 do przerwy.
1935-02-24 Cracovia - Polonia Kraków 7:0 1935-03-03 Cracovia - Wawel Kraków 6:0 1935-03-10 Cracovia - PPW Katowice 2:7 1935-03-17 Cracovia - Policyjny Katowice 3:0 Plik:Reprezentacja klubów żydowskich herb.png 1935-03-19 Cracovia - Kluby Żydowskie 3:0 1935-03-24 Cracovia - Dąb Katowice 3:2 1935-03-31 Cracovia - Pogoń Katowice 1:1 1935-04-07 Warta Poznań - Cracovia 4:0 1935-04-14 Cracovia - ŁKS Łódź 5:1 1935-04-22 Cracovia - FC Wien 0:4 1935-04-28 Cracovia - Pogoń Lwów 0:3 1935-05-05 Wisła Kraków - Cracovia 4:0 1935-05-26 Śląsk Świętochłowice - Cracovia 2:1 1935-06-02 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 0:0 1935-06-09 KPW Ognisko - Cracovia 1:3 1935-06-10 WKS Śmigły - Cracovia 4:2 1935-06-23 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:1 1935-06-29 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1 1935-06-30 Brygada - Cracovia 0:0 1935-07-09 Cracovia - Grzegórzecki 8:1 1935-07-14 Warszawianka Warszawa - Cracovia 2:1 1935-07-21 Cracovia - Legia Warszawa 4:1 1935-07-28 Cracovia - Wacker Wiedeń 4:2 1935-08-04 Cracovia - Újpesti Budapeszt 2:3 1935-08-11 Cracovia - Polonia Warszawa 3:2 1935-08-25 Cracovia - Warszawianka Warszawa 4:1 1935-09-08 Cracovia - Wisła Kraków 5:0 1935-09-22 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:0 1935-09-29 Cracovia - Śląsk Świętochłowice 1:1 1935-10-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:2 1935-10-20 Pogoń Lwów - Cracovia 3:1 1935-10-27 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1 1935-11-03 Cracovia - Wawel K. 5:1 1935-11-10 Cracovia - Warta Poznań 3:1 1935-11-17 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:1 1935-12-01 Cracovia - BBSV Bielsko 2:2