1989-01-27 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 16:02, 30 gru 2022 autorstwa Raf (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, Siedleckiego, piątek, 27 stycznia 1989, 17:00

Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk

2
:
2

(1:0; 1:1; 1:0)

Sędzia: Czarnomski, Makowski i Rybus (Łódź)
Widzów: 1200


Stoczniowiec Gdańsk - hokej mężczyzn herb.png


Skład:
Kieca

Wieczorkiewicz
Strama
Steblecki
Sikora
Bomba

Batkiewicz
Bodzioch
Chrobak
Pieczonka
Janek

Baryła
Mazur
W. Cupiał
Pawlik
Sroka

Bramki
W. Cupiał 20'
Steblecki 22'
1:0
2:0
2:1
2:2


Darowski 28'
Blume 58'

Kary
8 min. 4 min.

Opis meczu

"Hokeiści po eliminacjach, a przed play off. Remis Podhala jego porażką. Cracovia ratuje Stoczniowca?" -
Gazeta Krakowska

Hokeiści po eliminacjach, a przed play off. Remis Podhala jego porażką. Cracovia ratuje Stoczniowca?

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska

W grupie tzw. niepewnych: CRACOVIA — STOCZNIOWIEC 2:2 (1:0, 1:1, 0:1), bramki dla gospodarzy: W. Cupiał 20, Steblecki 22, dla gości: Darowski 28, Blume 58. Przed meczem wiadome było, iż celem gości jest co najmniej remis, który dawał im 8, bezpieczne miejsce w tabeli. Kibice zastanawiali się, czy gospodarze zagrają tym razem poważnie.

Przez półtorej tercji krakowianie mieli sporą przewagę, często atakowali, ale byli b. nieskuteczni pod bramką T. Sikory i prowadzili tylko 2:0. W 28 min. goście strzelili kontaktowego gola i od tej pory Stoczniowiec z wielką ambicją i poświęceniem dążył do upragnionego remisu. Cracovia zwłaszcza w 3 tercji nie wkładała już w grę tyle energii co w poprzednich tercjach i na 2,5 minuty przed końcem gościom w ogromnym zamieszaniu udało się wyrównać.

Po meczu krakowscy kibice zastanawiali się — czy Cracovia podarowała punkt gościom? Nie umiem na to jednoznacznie odpowiedzieć, zdania nawet wśród kibiców były podzielone. Jedno jest pewne, determinacji gości gospodarze w końcowych minutach przeciwstawili mniejsze zaangażowanie.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 24 z 28 stycznia 1989