1987-11-06 Podhale Nowy Targ - Cracovia 2:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 17:59, 21 mar 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz =Podhale Nowy Targ | gosc = Cracovia | gospodarz_owczesna_nazwa = |...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Nowy Targ, piątek, 6 listopada 1987

Podhale Nowy Targ - Cracovia

2
:
3

(0:1; 0:1; 2:1)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Podhale — Cracovia 2:3!" -
Gazeta Krakowska

Podhale — Cracovia 2:3!

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
(TELEFONEM Z NOWEGO TARGU). W hokejowych derbach Małopolski duża sensacja, mistrz Polski Podhale przegrywa u siebie z Cracovia 2:3 (0:1, 0:1, 2:1), bramki dla Podhala: J. Batkiewicz 48 i J. Szopiński 46 min, dla Cracovii: Sikora 7, Steblecki 26 1 Chrobak 42 min.

Jak doszło do sensacji? Taktyka gości była prosta, bardzo uważna gra w obronie i szukanie szansy w kontrach. Przez 45 minut goście bezbłędnie realizowali swój plan i w tym momencie prowadzili 3:0. Pierwszego gola strzelił Sikora po akcji ze Stebleckim, drugiego Steblecki (po biedzie Samoleja). trzeciego Chrobak DO klasycznej kontrze. Gospodarze grali w tym o- kresie beznadziejnie źle. ich akcje rwały się. były chaotyczne, mnożyły się błędy w obronie. Dopiero kiedy Cracovia strzeliła trzeciego gola Podhale— przebudziło się. „Szarotki”, grające teraz tylko na 2 ataki, ruszyły do zdecydowanych ataków i w 46 min. w ciągu kilkudziesięciu sekund doprowadziły do wyniku 2:3.

Gospodarze nadal atakowali z ogromną pasją, Cracovia broniła się z nie mniejszym poświęceniem. Teraz dopiero zrobił się mecz. Podhale wielokrotnie bombardowało bramkę Wojakiewicza, który bronił jednak dobrze i z dużym szczęściem. Dramatyczna była ostatnia minuta. Na 48 sek. przed końcem za problematyczny faul Schmidt poszedł na ławkę kar. Gospodarze atakowali w piątkę, a w ostatnich 16 sek. w szóstkę, ale goście obronili korzystny rezultat.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 261 z 7 listopada 1987