1988-09-04 Cracovia - Igloopol II Dębica 1:0
Wersja z dnia 16:58, 25 lip 2021 autorstwa Adriano007 (Dyskusja | edycje) (Adriano007 przeniósł stronę 1988-09-03 Cracovia - Igloopol II Dębica 1:0 do 1988-09-04 Cracovia - Igloopol II Dębica 1:0: błędna data )
|
![]() Kraków, niedziela, 4 września 1988, 13:00
(0:0)
|
|
Skład: Holocher E. Kowalik Mikoś K. Baliga Krawczyk (25' Karaś) Dybczak Bargieł Owca Orzeł Ziętara Zgud (46' Poradowski) |
|
Mecze tego dnia: | ||
|
Opis meczu
Echo Krakowa
Więcej szczęścia, niż...
Celem gości był remis. Do zrealizowania tego planu zabrakło im zaledwie kilkudziesięciu sekund! Obrońcy Igloopolu chwilę zostawili bez opieki Dybczaka, który wykorzystał dośrodkowanie Karasia z lewej strony boiska i głową posłał piłkę do bramki zapewniając pasiakom szczęśliwe zwycięstwo i dwa III-ligowe punkty. Wcześniej nieliczne próby sforsowania dębickiej defensywy były nieudane, głównie wskutek bardzo chaotycznej gry piłkarzy Cracovii. Zbyt wolno przeprowadzali akcje, przez półtorej godziny nie oddali groźnego strzału. Na 5 minut przed końcem spotkania krakowianie znaleźli się w poważnych tarapatach. Piłkę po strzale Gierałki z 20 metrów Holocher z trudem odbił na słupek.
Źródło: Echo Krakowa nr 173 z 5 września 1988
Dziennik Polski
Przez cały mecz rezerwa Igloopolu nastawiła się na grę wzmocnioną obroną i tylko od czasu do czasu przeprowadzała kontry. Po jednej z nich w 86 min. Gierałka strzelił nadzwyczaj mocno i tylko Holocherowi, który wybił piłkę na słupek, skąd wróciła na boisko, zawdzięczają krakowianie czyste konto. Natomiast zwycięską bramkę zdobyli oni na kilkanaście sekund przed końcem meczu. Wtedy to Karaś zacentrował spod spod chorągiewki, a Dybczak w wyskoku zmienił lot piki do rogu bramki świetnie spisującego się Zielińskiego.
Źródło: Dziennik Polski