2012-10-12 GKS Tychy - Comarch Cracovia 4:1
|
13 kolejka, 2 runda, etap 1, Ekstraliga Tychy, piątek, 12 października 2012, 18:00
(1:0; 0:1; 3:0) |
|
Skład: Witek Jakeš Dutka Woźnica Šimiček Bagiński Csorich Majkowski Łopuski Da Costa Pasiut Sokół Kotlorz Galant Witecki Baranyk Ciura Wanacki Leskovjanský Sośnierz Przygodzki |
|
Skład: Radziszewski (Kulig) Sznotala Besch L.Laszkiewicz Słaboń D.Laszkiewicz Kłys Dudaš Fojtík Valčak Chmielewski A.Kowalówka Noworyta Piotrowski Kostecki S.Kowalówka Witowski Zieliński Kmiecik Rutkowski Ziętara |
Opis meczu
Pechowa trzynastka
Trzynasta kolejka okazała się pechowa dla podopiecznych Rudolfa Rohačka. Cracovia przegrała na wyjeździe mecz z GKS Tychy i spadła na czwarte miejsce w tabeli. Wynik spotkania rozstrzygnął się w trzeciej tercji, a zwycięstwo tyszanom zapewnił Mikołaj Łopuski – zdobywca trzech bramek. Już w niedzielę zagramy na własnym lodzie z Zagłębiem Sosnowiec. Mecz rozpocznie się o godzinie 18,30.
Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]
Sportowe Tempo
GKS Tychy - Cracovia 4-1 (1-0, 0-1, 3-0)
1-0 Łopuski 5:09 w przewadze
1-1 Fojtik- Chmielewski - Valčak 38:31
2-1 Łopuski - Pasiut 51:26
3-1 Łopuski - Jakeš 53:39
4-1 Sokół - Šimiček 59:56 w przewadze
Sędziowali: Jacek Rokicki - Robert Długi i Wojciech Kolusz (wszyscy Nowy Targ). Kary: 14 - 14 min. Widzów 1800.
TYCHY: Witek - Jakeš (2), Dutka; Woźnica, Šimiček, Bagiński - Csorich (2), Majkowski (2); Łopuski, Da Costa (2), Pasiut (2) - Sokół, Kotlorz; Baranyk (2), Galant (2), Witecki - Ciura, Wanacki; Przygodzki, Sośnierz, Leskovjansky.
CRACOVIA: Radziszewski - Sznotala, Besch (4); D. Laszkiewicz (2), Słaboń, L. Laszkiewicz (2) - Kłys, Dudaš; Fojtik (2), Valčak (2), Chmielewski - A. Kowalówka, Noworyta (2); Piotrowski, S. Kowalówka, Kostecki - Witowski, Zieliński; Kmiecik, Rutkowski, Ziętara.
"Pasy" na początku trzeciej tercji szybko straciły bramki i trudno później było odrobić straty. Zwłaszcza, że z pierwszego ataku ubył kontuzjowany Słaboń.
Przed trzema tygodniami Cracovia po zaciętym meczu wygrała z tyszanami 2-1, a gole strzeliła w ciągu 128 sekund trzeciej tercji. Tym razem role się odwróciły.