1911-05-06 Cracovia - Czarni Lwów 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

mecz w ramach trzydniowego Meetingu Footballowego Cracovii


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, sobota, 6 maja 1911

Cracovia - Czarni Lwów

3
:
0

(0:0)



Herb_Czarni Lwów


Skład:
Lustgarten
Calder
Pollak
Owsionka
Schwarzer
Synowiec
Poznański
Szeligowski
Singer
Traub I
Just

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Anton Mehlich z Wiednia

bramki Bramki
Poznański
Szeligowski
Traub I

Mecze tego dnia:

1911-05-06 Cracovia - Czarni Lwów 3:0
1911-05-06 Cracovia II - Makkabi Kraków 2:1


Inne mecze Meetingu Footballowego Cracovii

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas
Match "Czarnych" z "Cracovią I" był ciekawy ze względu na dwa następne dni, ponieważ da on obliczyć łącznie z dzisiejszym szanse "Cracovii" wobec "Reprezentatywnej". Rozpoczęta dziesięciominutową przewagą "Czarnych" powoli przybiera gra coraz bardziej agresywny charakter ze strony "Cracovii". Ataki biało-czerwonych udaremniała dobra gra backów i bramkarza, który stanowczo ograniczył znacznie przegraną "Czarnych". Stosunek do pauzy 0:0. Gra w drugiej połowie zyskała znacznie na tempie, które rwało się często w pierwszej połówce. "Cracovia" podniecona szorstką grą gości naciera coraz silniej. Pierwszy punkt uzyskuje p. Traub z rzutu karnego strzelonego nisko pod rękę bramkarza. Lwowianie tracą środkowego pomocnika, p. Henisza, (pseudonim) którego wyklucza za grę brutalną sędzia p. Melich z Wiednia. "Cracovia" podniecona tym niebywałym w Krakowie faktem (dotąd jeszcze nie wykluczono nigdy żadnego z graczy), dochodzi coraz szybszem tempem do następnych punktów przez pp. Poznańskiego i Szeligowskiego. Rezultat 3:0.
Źródło: Czas nr 208 z 7 maja 1911


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
Trzydniowy meeting footballowy przyniósł następujące wyniki. Sobota: "Czarni" ze Lwowa - "Cracovia" 3:0 na korzyść ostatniej.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 106 z 10 maja 1911


Nowiny

Relacja z meczu w dzienniku Nowiny
Drugi match sobotni rozegrała „Cracovia I” z „Czarnymi”. Drużyna lwowska przedstawiała się bardzo dorodnie, lepiej daleko, aniżeli „Cracovia” i „Reprezentatywna Austryi”. Jednak nawet dziesięciominutowa przewaga nad „Cracovią” z początku matchu dała poznać brak uzdolnienia i wielkiej nieumiejętności. Brutalna gra Lwowian doprowadziła do wykluczenia środkowego pomocnika p. Heniora (pseudonim) przez sędziego p. Mielicha z Wiednia. Bardzo nam przykro, że goście nasi splamili w ten sposób boisko, na którem fakt podobny pierwszy raz miał miejsce.
Bramkarz ich w znakomitej formie poparty wyjątkowem szczęściem w połączeniu z dobrą obroną i pomocą, był jedynym tłómaczem tak korzystnego wyniku dla „Czarnych” jak przegrane 3:0 (0:0). Prócz tego brutalna gra znacznie przyczyniła się do tego.
Źródło: Nowiny nr 105 z 10 maja 1911


Naprzód

Relacja z meczu w dzienniku Naprzód cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Naprzód cz.2
W sobotę, niedzielę i poniedziałek rozegrano na błoniach krakowskich trzy interesujące matche piłki nożnej. W pierwszym dniu grała „Cracovia” przeciw drużynie „Czarni” ze Lwowa. Od razu można było poznać dużą przewagę „Cracovii”, mimo bardzo zaciętej gry ze strony gości lwowskich. Zaciętość ta przekraczała bardzo często granice dozwolone tak, że sędzia był zmuszony wykluczyć jednego gracza. To też Lwowiacy pozostawili z tego dnia wśród publiczności jak najgorsze wrażenie. Ostateczny rezultat 3:0 na korzyść „Cracovii”.
Źródło: Naprzód nr 106 z 11 maja 1911


Nowości Ilustrowane

Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.2
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.3
Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane cz.4
Ruchliwa i coraz większą sympatyą wśród publiczności krakowskiej ciesząca się "Cracovia" urządziła w ubiegłą sobotę, niedzielę i poniedziałek meeting footballowy na boisku pozlotowem, zapraszając do współudziału klub "Czarnych" ze Lwowa oraz reprezentatywny team austryackiego związku footballowego. Preludium właściwych zawodów stanowił match między "Cracovią Res." a żyd. klubem "Makkabi", który został pokonany w stosunku 2:1. Zaraz potem stanęła do zapasów "Cracovia I" z "Czarnymi" ze Lwowa. Przewaga drużyny krakowskiej była od razu widoczna. Wyćwiczeni na wzorach pierwszorzędnych, gracze krakowscy stanowią dziś drużynę bardzo silną, zgraną ze sobą, umiejącą dobrze kombinować i kombinacye z konsekwencyą i energią przeprowadzać. "Czarni" więc musieli się ograniczyć do obrony, zwłaszcza że linia ich napadu nie stoi jeszcze na właściwym poziomie. Sytuację uratowali lwowskiemu klubowi obaj backi, zwłaszcza znakomity Tadi, oraz szczęście bramkarza. Dzięki temu przegrali tylko w stosunku 0:3 (0:0).
Źródło: Nowości Ilustrowane nr 19 z 13 maja 1911


Illustriertes Österreichisches Sportblatt

Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt (u góry)
Drużyna związkowa w Krakowie

Na polecenie Zarządu Związku towarzyszyłem do Krakowa reprezentacji Związku, która miała wystąpić 7 maja przeciwko klubowi sportowemu Czarni Lwów, a w następnym dniu przeciwko Cracovii. Spotkanie obydwóch wymienionych klubów będące pierwszą częścią trzydniowego mitingu piłkarskiego odbyło się jeszcze podczas naszej podróży i przyniosło zwycięstwo Cracovii (3:0).

(...)

Krakowski turniej pozostawił u jego uczestników najlepsze,niezapomniane wrażenia.

Jesteśmy przekonani, że polska piłka nożna będzie się szybko i dynamicznie rozwijać i będzie groźnym rywalem dla ekip i drużyn zrzeszonych w naszym Związku. Z tego może się cieszyć i mieć satysfakcję każdy austriacki sportowiec. Dr Abeles
Źródło: Illustriertes Österreichisches Sportblatt (oryginalnie w języku niemieckim) nr 20 z 13 maja 1911


Kronika Powszechna

Relacja z meczu w lwowskim tygodniku Kronika Powszechna
"Meeting" sportowy Cracovii udał się doskonale przez dwa pierwsze dni; było w miarę chłodno i sucho, dla grających, pogodnie dla patrzących. W sobotę Cracovia pobiła Czarnych (...).
Źródło: Kronika Powszechna nr 21 z 20 maja 1911


Kurjer Lwowski

Relacja z meczu w dzienniku Kurjer Lwowski
Czarni w sobotniem spotkaniu z „Cracovią" ulegli w stosunku 0:3. Pierwsza połowa gry przyniosła partję nierozstrzygniętą 0:0; w drugiej połowie grają Czarni w dziesiątkę, tracąc w centrhallbacku najlepszą swą siłę, którą sędzia prawie bez powodu z boiska wykluczył. Cracovia uzyskuje pierwszy goal w 15. in. z karnego kopnięcia, drugą bramkę zdobył Poznański ze skrzydła, trzecią Szeligowski. Gra „Cracovii" surowa — gra „Czarnych" prawie wszyscy rozbici i pokaleczeni. Przeciwko bramce, zdobytej z karnego kopnięcia, wniesiono protest ze strony „Czarnych" do austr. Zw. football., którą prawdopodobnie Związek uzna za nieważną. Fizyczne wyczerpana drużyna „Czarnych" staje w drugim dniu do matchu z teamem reprezentacyjnym ausitr. Zw. footb., złożonym z wybitnych graczów wiedeńskich i otrzymuje z góry przewidzianą porażkę 0:12 (0:7). Nidmieniamy dla orientacji, że team Wiednia zadał teamowi Berlina porażkę w stosunku 8: 1.
Pasikonik
Źródło: Kurjer Lwowski nr 209 z 8 maja 1911


Nowa Reforma

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma
Ze Sportu. Na boisko pozlotowem odbyły się wczoraj zawody w piłkę nożną między lwowskim klnbem sportowym „Czarni" a „Cracovią“. Na zawody przybyła niezwykle licznie publiczność, przeważnie młodzież i z zajęciem przypatrywała się interesującej grze obu klubów. Klub „Czarnych" przedstawia się jako drużyna sympatyczna o wybitnej klasie, gra w szybkim tempie i z temperamentem. Do pauzy ani „Czarni", ani „Cracovia* nie zdobyli ani jednej bramki; silniejszą była w ataku „Cracovia", to też gra przeważnie odbywała się przed bramką gości lwowskich.

Po pauzie gra stała się więcej zaciętą, „Cracovia" zaczęła atakować z rozmachem i temperamentem. Gra była czasem nawet brutalną. Pomimo żywej i pięknej obrony „Czarnych" widoczną była przewaga „Cracovii“. Gra skończyła się zwycięstwem „Cracorii" w stosunku 3 :0.

Publiczność stała widocznie po stronie „Cracovii“, każdy bowiem cokolwiek lepszy jej strzał był zawsze gorąco oklaskiwany. Sędzią był p. Holik z Wiednia; musiał często interweniować z powodu karnych rzutów. Doskonałym bramkarzem „Czarnych" był p. Harasymowicz; miał prawdziwe pole do popisu.
Pasikonik
Źródło: Nowa Reforma nr 208 z 7 maja 1911