2005-03-15 TKH Toruń - Cracovia 2:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 22:37, 21 mar 2007 autorstwa Mk91 (Dyskusja | edycje) (New page: '''TKH Toruń - Cracovia 2:3 ( 1:0; 1:1; 0:1; 0:1 )'''<br> '''Bramki zdobyli:''' 1:0 Dąbkowski (5), 2:0 Rzimsky (34), 2:1 Marcińczak (39), 2...)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

TKH Toruń - Cracovia 2:3 ( 1:0; 1:1; 0:1; 0:1 )
Bramki zdobyli: 1:0 Dąbkowski (5), 2:0 Rzimsky (34), 2:1 Marcińczak (39), 2:2 P.Urban (51), 2:3 Tomas (64)

W barwach Cracovii wystąpili: Radziszewski - P.Urban, Csorich, Sarnik, Słaboń, Twardy - Marcińczak, Noworyta, Tomas, HornĂ˝, Chabior - Kozendra, Kotuła, Musiał, Śliwa, Malinowski oraz S.Urban, Cieślak, Witowski

W barwach TKH Toruń wystąpili: Kiedewicz Ł., Plaskiewicz, Wawrzkiewicz, Dąbkowski, Fraszko, Korczak, Kuchnicki, Palkin, Piotrowski, Rajnoha, Sokół, Tyczyński, Udyansky, Bomastek, Chrzanowski, Dalke, Dołęga, Fraszko, Furo, Jóźwik, Kiedewicz S., Laszkiewicz, Myszka Nikiel, Ożóg, Proszkiewicz, Saglo, Suchomski, Voznik, Rzimsky

Prasa

Cracovia trzecia w hokejowych mistrzostwach Polski! - Gazeta Wyborcza 16.03.2005

"Pasy" jechały do Torunia z dwoma zwycięstwami na koncie. Trzecie dawało im brązowy medal. Ale też kończyło rywalizację i pozbawiało złudzeń rywala, który przecież marzył o tym samym. A jednak - w dogrywce Roman Tomas dał Cracovii zwycięskiego gola i niespodziewany triumf.

Rozpoczęło się dobrze dla gospodarzy. Gdy w 5. min na ławce kar usiadł Patryk Noworyta, gospodarze uzyskali wyraźną przewagę, a na bramkę zamienił ją Bartosz Dąbkowski. Posłał krążek niezbyt mocno, ale idealnie między parkanami Rafała Radziszewskiego, i bramkarz Cracovii był bezradny.

Później Cracovia zaatakowała. W 9. min Karel Horny był w sytuacji sam na sam z Łukaszem Kiedewiczem, ale nie potrafił pokonać toruńskiego bramkarza. Jeszcze w trakcie pierwszej tercji krakowianie mieli przewagę aż dwóch graczy na lodowisku, ale nie potrafili zdobyć gola.

W drugiej tercji zaczęły się mnożyć kary dla krakowian i rosła przewaga gospodarzy. W 34. min wykorzystał to Dalibor Rzimsky (wcześniej gracz Cracovii). Otrzymał znakomite podanie zza bramki od Martina Voznika i efektownym strzałem pod spojenie słupka i poprzeczki strzelił na 2:0. Ale "Pasy" nie załamały się: kontaktowego gola zdobył świetnym uderzeniem Oktawiusz Marcińczak. To był początek dobrej gry Cracovii i coraz gorszej gospodarzy. W trzeciej tercji stan meczu wyrównał Pavel Urban, który wzorowo wykorzystał podanie Piotra Sarnika. To była bardzo ważna dla gości bramka - zdołali doprowadzić do remisu, który utrzymał się do końca meczu.

A w dogrywce znacznie więcej powodów do radości mieli krakowianie. W 4. min dodatkowego czasu gry Kiedewicz został pokonany przez Romana Tomasa. Radość w krakowskiej ekipie była ogromna. O brązowym medalu "Pasy" oczywiście myślały, ale nie tak prędko!