1994-05-29 Kamax Kańczuga - Cracovia 1:0
Kamax Kańczuga - Cracovia 1 - 0 (1 - 0)
Bramki: Pado (24)
Sędziował S. Dręga z Mielca
Widzów 1 500
Kamax: Kulig - M. Słysz, Dembiczak, Węglarz - Kuczek, Pieczek, Gil, Czerwiński, Pado - Pinda (90 min Korab), E. Słysz.
Cracovia: Kwedyczenko - Duda, Wrześniak, Brussman, Depa (76 min Apryjas) - Węgiel, Gruszka, Hajduk, Kowalik - Siemieniec, Zegarek (50min Hermaniuk).
Opis meczu Tempo:
W pierwszej połowie obydwa zespoły dość długo starały się poznać swoje możliwości. W tym okresie sędzia niepotrzebnie dopuścił do zbyt ostrej gry. Między innymi Brussman, pilnujący Edwarda Słysza, kilkakrotnie ostro go faulował. Gospodarze nie byli dłużni i starali się wyrównywać rachunki.
Pierwszą groźną akcję przeprowadziła Cracovia â w 16 min., po podaniu Węgla, Zegarek wymanewrował M. Słysza i strzelił na bramkę, lecz Kulig był na posterunku. W rewanżu Pinda ograł dwóch obrońców i oddał mocny strzał z ostrego kąta, który również wyłapał Kwedyczenko.
W 24 min. Kamax przeprowadził wzorową akcję, Pinda po raz drugi âzakręciłâ stoperami Cracovii, podał na skrzydło do E. Słysza, ten przerzucił piłkę na drugą stronę, a po strzale z woleja Pady piłka wpadła do siatki.
W II połowie mecz nadal stał na dobrym nawet II-ligowym poziomie. Cracovia niewiele ustępowała gospodarzom, którzy jednak konstruowali więcej groźnych akcji.
W 55 min. E. Słysz nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Pozycje strzeleckie mieli także Pado i Czerwiński.