1912-06-23 Czarni Lwów - Cracovia 0:1
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
czasem błędnie określany jako mecz zapasów kwalifikacyjnych o I klasę
|
![]() Lwów, niedziela, 23 czerwca 1912
(0:0)
|
|
Sędzia: Daubek z Wiednia
|
Skład: Rogalski Fryc Traub I Traub II Singer Synowiec Dąbrowski I Luska Kałuża Dobrzański Prochowski Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
|
Opis meczu
Czas
We Lwowie rozegrała "Cracovia" match z "Czarnymi", zwyciężając 1:0.
Źródło: Czas nr 282 z 24 czerwca 1912
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Cracovia we Lwowie
Rozegrany we Lwowie match „Cracovii” z „Czarnymi” przyniósł zwycięstwo „Cracovii” 1 : 0 (0 : 0). „Cracovia” grała słabiej niż zwykle. Bramkę strzelił p. Dobrzański.
Od jednego z widzów matchu otrzymujemy trafne uwagi: W niedzielę byłem na matchu „Cracovii” z „Czarnymi” we Lwowie. Zdawało mi się faktycznie, że nie znajduję się między cywilizowanymi ludźmi, zajmującymi się lub też będącymi tylko zwolennikami sportu. Zaproszono do Lwowa klub krakowski i tu przyjmowano poszczególnych graczy takimi epitetami, jak nigdzie, rozdrażniano ich, wyśmiewając każde mniej udane kopnięcia, że faktycznie dziwić się należy, że „Cracovia” w ogóle grać mogła.
Od jednego z widzów matchu otrzymujemy trafne uwagi: W niedzielę byłem na matchu „Cracovii” z „Czarnymi” we Lwowie. Zdawało mi się faktycznie, że nie znajduję się między cywilizowanymi ludźmi, zajmującymi się lub też będącymi tylko zwolennikami sportu. Zaproszono do Lwowa klub krakowski i tu przyjmowano poszczególnych graczy takimi epitetami, jak nigdzie, rozdrażniano ich, wyśmiewając każde mniej udane kopnięcia, że faktycznie dziwić się należy, że „Cracovia” w ogóle grać mogła.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 144 z 27 czerwca 1912
Illustriertes Österreichisches Sportblatt
Jeśli możesz,
przetłumacz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Illustriertes Österreichisches Sportblatt
Wędrowiec
Dnia 23 czerwca b. r. odbył się na boisku T. Z. R. match między temi dwoma drużynami. Cracovia zawiodła zupełnie nadzieje i opinię, jaką sobie w kraju i zagranicą zdobyła. Czarni, przeciwnie pozbawieni najlepszych graczy, dorywczo wypełnili luki w swoich szeregach graczami z drugiej drużyny i grali doskonale, co więcej, nawet w pierwszej połowie byli groźnymi przeciwnikami Cracovii. Dopiero po pauzie zdołała Cracovia strzelić jedną bramkę i na tym marnym wyniku musiała poprzestać.
Na ociężałą, nieruchliwą grę Cracovii wpłynęły bardzo nieżyczliwe, zbyt głośne okrzyki publiczności lwowskiej, która może z powodu patryotyzmu lokalnego, lub partyjności wprost niegościnnie gości przyjęła. Wszelkie okrzyki i uwagi dawane graczom w formie nieprzyzwoitej ze strony publiczności są nie na miejscu; od tego jest sędzia a w tym wypadku był nim umyślnie z Wiednia sprowadzony p. Daubek.
Na ociężałą, nieruchliwą grę Cracovii wpłynęły bardzo nieżyczliwe, zbyt głośne okrzyki publiczności lwowskiej, która może z powodu patryotyzmu lokalnego, lub partyjności wprost niegościnnie gości przyjęła. Wszelkie okrzyki i uwagi dawane graczom w formie nieprzyzwoitej ze strony publiczności są nie na miejscu; od tego jest sędzia a w tym wypadku był nim umyślnie z Wiednia sprowadzony p. Daubek.
Źródło: Wędrowiec nr 17 z 5 lipca 1912