2009-05-03 Cracovia - Polonia Warszawa 1:0
|
Ekstraklasa , 26 kolejka Kraków, niedziela, 3 maja 2009, 14:45
(0:0)
|
|
Skład: Cabaj Sasin Polczak Tupalski Derbich Pawlusiński Kłus Szeliga (74' Baran) Nowak (89' Karwan) Ślusarski Kaszuba (64' Ł. Mierzejewski) Ustawienie: 4-5-1 |
Sędzia: Jacek Walczyński z Lublina
|
Skład: Przyrowski Jaroń (46' Gołębiewski) Skrzyński Jodłowiec Lazarevski Piątek (78' A. Mierzejewski) Kozioł Trałka Majewski (86' Pawłowski) Lato Ivanovski Ustawienie: 4-4-2 |
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Opis meczu
TerazPasy.pl
Liga: Cracovia - Polonia Warszawa 1:0 (0:0)
Więcej zmian było w ustawieniu zawodników. Sasin z lewej pomocy powędrował na prawą obronę, a jego miejsce zajął Ślusarski. Szeliga zaś z prawej obrony przeszedł do środka.
Zmiana nastąpiła również na ławce rezerwowych, gdzie po kilku miesiącach przerwy powrócił kierownik drużyny Pan Maciej Madeja.
Kibice, którzy do ostatniego miejsca wypełnili stadion przy ul. Kałuży serdecznie powitali Łukasza Skrzyńskiego, obecnie stopera Czarnych Koszul, który przez 6 lat był filarem obrony Cracovii.
Pierwsze minuty meczu należały do Cracovii, która zdecydowanie zaatakowała. Gra toczyła się głównie na połowie goście, ale groźniejszych sytuacji pod bramką Przyrowskiego nie udało się stworzyć.
Mimo przewagi Cracovii pierwszy strzał na bramkę oddali goście w 15 minucie, gdy Jodłowiec uderzył z 12 metrów tuż obok słupka. Chwilę później Cracovia mogła odpowiedzieć bramką. Bartosz Ślusarski mając przed sobą tylko Przyrowskiego podawał do Jakuba Kaszuby, który nie zdołał dojść do piłki.
W kolejnych minutach Polonia częściej niż do tej pory przedostawała się pod pole karne Cracovii. W 28 minucie po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym Ivanovski zdołał oddać celny strzał z 10 metrów, ale Marcin Cabaj pewnie złapał piłkę.
W 34 minucie po akcji i dośrodkowaniu Pawła Sasina z prawej strony do główki doszedł Bartosz Ślusarski, ale jego strzał z 5 metrów zdołał obronić Przyrowski.
Pod koniec pierwszej połowy Cracovia ponownie uzyskała wyraźną przewagę. W 40 minucie Sławomir Szeliga posłał prostopadłą piłkę w pole karne gdzie przejął ją Jakub Kaszuba, ale strzelił niecelnie. Dwie minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Dariusz Pawlusiński, ale choć strzelił mocno i celnie nie zaskoczył Przyrowskiego. Już w doliczonym czasie gry Pawlusiński dośrodkował na "długi" słupek do Ślusarskiego, ten zgrał piłkę na piąty metr do Kaszuby, ale młody napastnik Cracovii nie zdołał dojść do piłki.
Na drugą połowę zespół Cracovii wyszedł w niezmienionym składzie. Już w pierwszej akcji po przerwie Cracovia mogła objąć prowadzenie. Dariusz Pawlusiński wrzucił piłkę w pole karne, tam przyjął ją Bartosz Ślusarski i odegrał na siódmy metr do Jakuba Kaszuby, który uderzył bardzo mocno, ale minimalnie nieclenie.
Cracovia przeważała i w 53 minucie miała dwie dobre sytuacje bramkowe. Najpierw Jakub Kaszuba dostał piłkę na linii pola karnego, zdołał wepchnąć się z nią w pole karne, ale strzelił niecelnie. Za moment Bartosz Ślusarski będąc tuż przed bramką tylko musnął głową piłkę po dośrodkowaniu Pawlusińskiego.
Ale dwie minuty później napastnik Cracovii niemal w identycznej, ale rozegranej z przeciwległej strony boiska akcji zdołał oddać skuteczny strzał! Stało się to po dośrodkowaniu z lewej strony Łukasza Derbicha, który idealną piłką obsłużył Bartosza ślusarskiego, który strzałem głową nie dał żadnych szans Przyrowskiemu! 1:0 dla Cracovii!
Strzelona bramka i tradycyjna "kołyska" została zadedykowana Natalce, córce bramkarza Cracovii Marcina Cabaja, który w miniony czwartek został ojcem.
W 64 minucie trener Artur Płatek dokonał pierwszej zmiany wprowadzając w miejsce Jakuba Kaszuby Łukasza Mierzejewskiego. Dziesięć minut później Sławomira Szeligę zastąpił Arkadiusz Baran.
Po zdobyciu bramki Cracovia nadal starała się atakować, a goście próbowali odrobić stratę. W 77 minucie Filip Ivanovski zdecydował się na strzał z dystansu, ale znakomicie spisał się bramkarz Cracovii Marcin Cabaj, który zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.
W 83 minucie znakomitym strzałem z rzutu wolnego popisał się Dariusz Pawlusiński, ale Sebastian Przyrowski z największym trudem zdołał sparować piłkę.
W 83 minucie znakomitym strzałem z rzutu wolnego popisał się Dariusz Pawlusiński, ale Sebastian Przyrowski z największym trudem zdołał sparować piłkę. Trzy minuty później groźnie, ale minimalnie niecelnie po rzucie rożnym główkował Tomasz Jodłowiec.
Gdy sędzia wskazał, że dolicza dwie minuty na boisko wszedł Michał Karwan, który zastąpił żegnanego brawami Pawła Nowaka.
Cracovia odniosła bardzo skromne, ale w pełni zasłużone i bezcenne zwycięstwo!Crac
Źródło: TerazPasy.pl z 03 maja 2009 [1]
Trenerzy po meczu
Jacek Grembocki (trener Polonii)
To był bardzo trudny mecz, praktycznie najtrudniejszy, bo miał nam określić kierunek, czy gramy o puchary czy o czwarte, piąte miejsce. Przegraliśmy 0:1, ale zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku. Z powodu absencji mieliśmy praktycznie nową linię obrony. Cracovia nie zaskoczyła nas tym, że Ślusarski grał z boku. Artur (Płatek – przyp.) musiał coś zmienić w składzie i tak też zrobił. My gramy dalej o puchary, ale naszym problemem jest to, że nasi napastnicy nie strzelają bramek.
Artur Płatek (trener Cracovii)
- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Polonia jest zespołem topowym i walczy i mistrzostwo Polski. Wiedzieliśmy też, że czeka nas ciężki mecz. Wygraliśmy jednak i zasłużyliśmy na to zwycięstwo, bo stworzyliśmy sobie więcej sytuacji.
- Gratuluję drużynie, bo graliśmy pod ogromną presją i pokazaliśmy, że mamy charakter, że nie odpuścimy i że zasługujemy na grę w Ekstraklasie. Dziękuję kibicom za świetny doping.
- Graliśmy z nową obroną i ona spisała się znakomicie. Jeżeli chodzi o nasze ustawienie, to był to ten sam pomysł, co w meczu z Polonią w Remes Pucharze Polski. Zmiany były tylko personalne.
- Szkoda, ze Jakub Kaszuba nie strzelił bramki, bo rozegrał bardzo dobry mecz i był naszym mocnym punktem. Zagrał super zawody. Liczę na niego i myślę, że będziemy z niego korzystać.
Źródło: Cracovia.pl [2]