1919-07-05 Cracovia - Korona Warszawa 5:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 22:39, 28 mar 2009 autorstwa FortArt (Dyskusja | edycje) (clean up, Replaced: {{opis stub}} → {{miejsce na opis}})
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, sobota, 5 lipca 1919

Cracovia - Korona Warszawa

5
:
0

(2:0)



Herb_Korona Warszawa





Mecz następnego dnia:

1919-07-06 Cracovia - Korona Warszawa 5:0


Mecz następnego dnia

Wynik

Według "Gońca Krakowskiego" mecz zakończył się wynikiem 5:0 i wymienieni są z nazwiska strzelcy 5 bramek. Tak podaje też opracowanie "Pierwsze mecze, pierwsze bramki ..." J.Kukulskiego. Według "Ilustrowanego Kuryera Codziennego", wynik to 4:0.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

drużyna Korony
zdjęcie z meczu tego lup następnego dnia

Goniec Krakowski

Relacja z meczu w dzienniku Goniec Krakowski

      Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.


Źródło: Goniec Krakowski

fragment spotkania
zdjęcie z meczu tego lup następnego dnia

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym

Musimy przedewszystkiem na pierwszem miejscu wytknąć gościom cały szereg grubych niewłaściwości, wskazujących na brak już nawet niesportowego wychowania. Do Krakowa przyjechało czternastu Warszawiaków, na boisku zjawiło się tylko dziesięciu. W drugim dniu uzupełnili się graczami tutejszej "Wisły". Jeżeli przodująca w footbalu polskim "Cracovia" robi zaszczyt miernej drużynie warszawskiej, ponosi koszta, to obowiązkiem chyba już kardynalnym było stanąć na boisku w komplecie i nie lekceważyć zapraszających, jak i tutejszej sportowej publiczności. Na boisku nie przedstawili się dodatniej goście warszawscy. Wysoka niekarność wobec sędziego, gra zanadto nie "fair" nie wzbudziła zachwytu u publiczności.

Co do sportowej oceny przedstawili się goście lepiej, niż zeszłoroczna "Polonia", dzięki temu, że mają nielubianych zresztą w Warszawie "Galicyan", którzy ich poziom gry podnieśli, nie wpływając jednak niestety na ich "wychowanie". Czynnikiem destrukcyjnym w drużynie jest kapitan p. Ż. ze Lwowa.

"Cracovia" miała obydwa dnie "słabe" i temu zawdzięczają goście, że nie odnieśli dotkliwszej jeszcze porażki. Gra w dzień drugi do pauzy ożywiona, opadła w drugiej połowie. Warszawiacy bronili się uporczywie i wytrwale, dzięki dobrej obronie i bramkarzowi. "Cracovia" grała opieszale; narazie wstrzymujemy się od imiennego wytykania błędów. Zawody prowadził w niedzielę p. dr. Hibel ze Lwowa zupełnie dobrze.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny

Nowości Ilustrowane

Relacja z meczu w tygodniku Nowości Ilustrowane

Wcześniej odbyły się zawody między drużyną footballową Cracovia i Koroną. Cracovia spotkała się ze silnym przeciwnikiem. Szeroko rozwijający się u nas sport świadczy o naszej żywotności, jeżeli weźmiemy za punkt wyjścia fakt, ze w w zdrowem ciele zdrowy duch.

Źródło: Nowości Ilustrowane