1970-06-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:1
|
I liga , 26 kolejka Kraków, niedziela, 21 czerwca 1970
(0:0)
|
|
Sędzia: Polaczek
|
Opis meczu
Ci, którzy wybrali się na plażę, nie mają czego żałować. Mecz był słaby, nie obfitował w większą ilość podbramkowych "krótkich spięć", upał, zwłaszcza po pauzie, zupełnie rozkleił zawodników obu drużyn, grających w spacerowym tempie.
Krakowianie mieli tylko dwukrotnie dogodne sytuacje na zdobycie bramki: w 37 min, po jedynej szybkiej i składnej akcji, zakończonej strzałem Sarnata tuż obok słupka i w 50 min. gdy ten sam zawodnik posłał piłkę tuż obok wybiegającego Szyguły, minęła ona cel znów o centymetry, a nadbiegający Maczugowski spóźnił się z "dobitką".
Znacznie więcej pozycji mieli goście. Już w 2 min. Duda obronił nogą strzał Jarosika, w 20 min. bramkarz Cracovii popisał się wspaniałą paradą, interweniując skutecznie przy obronie strzału Jarosika i wyłapując natychmiastową "poprawkę" Fotfolca, w 70 min. Dudzie przyszła w sukurs poprzeczka przy silnym strzale Leszczyńskiego, a w 84 min. słupek uratował gospodarzy przed utratą drugiego gola po strzale Seweryna.
Sosnowiczanie zapewnili sobie zwycięstwo w 77 min., uzyskując bramkę ze strzału Jarosika po ładnej akcji zainicjowanej przez Fotfolca i Gzela.
W Zagłębiu wyróżnili się: Leszczyński, Bazan i Strzałkowski w obronie, Fotfolc w drugiej linii oraz Gzel w ataku. Jarosik rozegrał się dopiero pod koniec meczu. W zespole gospodarzy do najlepszych zawodników należeli: Duda w bramce, Joczys i Rewilak w obronie, oraz osamotniony w swych poczynaniach Sarnat w ataku. Wstawienie Kubika do drugiej linii nie jest żadnym wzmocnieniem zespołu, lecz... osłabieniem defensywy.