Marián Jarabica
Marián Jarabica | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Marián Jarabica | ||
Kraj | Słowacja | ||
Urodzony | 27 kwietnia 1989, Čadca, Słowacja | ||
Wiek | 35 l. | ||
Pozycja | obrońca | ||
Wzrost | 193 cm | ||
Waga | 83 kg | ||
Wychowanek | FK Čadca | ||
Informacje klubowe | |||
Obecny klub | Gerersdorf | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
2010/11 | 1L - 14 (1), PP - 2 (0) | ||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
Debiut | 2010-08-06 Cracovia - MC Algier 1:0 | ||
Ostatni mecz | 2011-05-10 Polonia Bytom - Cracovia 1:2 | ||
Kluby | |||
Lata | Klub | Występy (gole) | |
1995-2004 2004-2009 2009-2010 2010-2014 2011-2012 2014 2015 2015-2016 2016 2017 2017 2018 2019- |
FK Čadca (Słowacja) Dukla Bańska Bystrzyca (Słowacja) Dynamo Czeskie Budziejowice (Czechy) Cracovia Ludogorec Razgrad (Bułgaria) FK Čadca (Słowacja) FK Pohronie (Słowacja) MFK Frýdek-Místek(Czechy) Dukla Bańska Bystrzyca (Słowacja) ROW Rybnik FK Senica (Słowacja) FK Čadca (Słowacja) Gerersdorf (Austria) |
10 (0) 18 (1) 14 (1) 1 (0) 11 (0) | |
↑ liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju | |||
j - jesień, w - wiosna |
Rozegrał w Cracovii 14 meczów w Ekstraklasie (1 gol) oraz 2 spotkania w Pucharze Polski (0 goli).
Bramki
w ekstraklasie
- 2011-02-25 Cracovia - Legia Warszawa 35' na 1:0
oraz
- 2010-08-22 Lech Poznań - Cracovia 10' (s) na 1:0
Informacje klubu
Cracovia.pl
- To lato było dla nas bardzo pracowite i mamy nadzieję, ze bardzo owocne. Być może spotykamy się po raz ostatni. Chcielibyśmy przedstawić nowego zawodnika. Rozmowy nie były łatwe, jednak zakończyły się sukcesem - rozpoczął dzisiejsze spotkanie z dziennikarzami dyrektor Rząsa.
Faktycznie, reprezentantem słowackiej młodzieżówki interesowała się m.in. czeska Sparta Praga, która wczoraj wyeliminowała Lech Poznań w walce o Ligę Mistrzów.
Sam zawodnik zdobył bramkę w ostatnim ligowym meczu Dynama Česke Budejovice z prażanami. Co więcej, gol ten okazał się na wagę trzech punktów. - To była moja najważniejsza bramka w karierze - nie ukrywa Jarabica.
Słowackiego stopera chciano także na Wyspach. - Marianem interesował się również jeden z klubów angielskich. My byliśmy jednak bardziej konkretni i mieliśmy na tyle mocne argumenty, że zawodnik zdecydował się podpisać kontrakt z nami - przyznaje Rząsa.
Kolejne wzmocnienie drużyny wyraźnie uradowało trenera Rafała Ulatowskiego, któremu uśmiech, w trakcie konferencji, właściwie nie schodził z twarzy. - Im bliżej ligi, tym twarz trenera robi się coraz bardziej nerwowa. Dziś jestem jednak uśmiechnięty, bo naprawdę cieszę się, że Marian jest z nami - mówi szkoleniowiec „Pasów”.
Jarabica również nie ukrywał swego zadowolenia z przyjścia do Cracovii. - Liczę, że pomogę drużynie i że na koniec sezonu będziemy cieszyli się z jakiegoś pucharu - wyjaśnia.
Marian Jarabica urodził się 27 kwietnia 1989 roku w słowackim mieście Cadca. Jest wychowankiem miejscowego FK, w którym grał do 2004 roku. Wtedy to zasilił Duklę Banska Bystrica, z kolei w 2009 roku przeszedł do Dynama Česke Budejovice. Jest też reprezentantem Słowacji U-21.
To szósty piłkarz, po Arkadiuszu Radomskim, Milošu Kosanoviciu, Milošu Budakoviciu, Krzysztofie Janusie i Saidimi Ntibazonkizie, który zasilił przed sezonem drużynę Cracovii.
Jarabica stał się tym samym piątym obcokrajowcem w barwach „Pasów”. Naszymi zawodnikami są już Serbowie Kosanović i Budaković, Mołdawian Alexandr Suvorov oraz Burundyjczyk Saidi Ntibazonkiza.
Nowy stoper Cracovii mierzy 193 centymetry i waży 83 kilogramy. W „Pasach” grał będzie z numerem cztery.Źródło: Cracovia.pl 05 sierpnia 2010 [1]
Cracovia.pl
Jarabica (na zdjęciu powyżej) trafił do Cracovii w sezonie 2010/11, zaliczając wtedy 14 występów w Ekstraklasie i strzelając jedną bramkę. Następnie przeniósł się do bułgarskiego Łudogorec Razgrad, by po roku powrócić do "Pasów". Słowak od dłuższego czasu nie mógł w pełni wyleczyć kontuzjowanego kolana, w efekcie od powrotu do Krakowa nie zdołał zaliczyć ani jednego występu w koszulce w biało-czerwone pasy.
Żurek (na zdjęciu poniżej) trafił do Cracovii przed sezonem 2013/14 T-Mobile Ekstraklasy. Zadebiutował w spotkaniu Pucharu Polski przeciwko Stali Stalowa Wola i jak się później okazało był to jego jedyny występ w koszulce w biało-czerwone pasy. W ostatnim czasie leczył kontuzję kolana.
Wywiady
Gazeta.pl
Podopieczni Ulatowskiego szlifują formę przed meczem, a Jarabica zaskakuje... skutecznością. Podczas jednej z gierek treningowych był najskuteczniejszym graczem. - Mariano, król strzelców - śmiał się szkoleniowiec Cracovii.
Szymon Opryszek: Miały być europejskie puchary, a Cracovia zamyka tabelę. Czy nie pomyślał Pan: "Trzeba było wybrać ofertę Sparty Praga".
Marian Jarabica: Ani razu. W Krakowie czuję się wspaniale: mam blisko do domu, szybko się tu zaaklimatyzowałem, nie mam problemów językowych. Sparta nigdy nie złożyła konkretnej oferty. Zresztą koledzy z ligi czeskiej opowiadali mi, że w praskim klubie często jest tak, że na boisko wychodzą najbardziej znani zawodnicy, a niekoniecznie najlepsi. W moim wieku ławka rezerwowych nie byłaby dobrym rozwiązaniem.
Za to do pierwszej jedenastki Cracovii wszedł Pan niemal prosto z samochodu.
- To nie było dla mnie żadne zaskoczenie. Zdecydowałem się na transfer do Krakowa, by regularnie grać. Początek nie był wymarzony, bo popełniałem błędy, strzeliłem bramkę samobójczą, ale teraz jest już lepiej. Czy jestem filarem obrony? Mam dopiero 21 lat, więc na takie określenia chyba jeszcze za wcześnie. Zagrałem we wszystkich meczach, ale to nie znaczy, że mam pewne miejsce w składzie.
Nie był Pan załamany po sześciu porażkach z rzędu?
- Jak piłkarz irytuje się po błędach, to później popełnia ich jeszcze więcej. Byłem cały czas spokojny, słuchałem uwag trenera i nasza gra w defensywie wygląda lepiej. Podobną złą serię przeżyłem w Dynamie Czeskie Budziejowice. Przegraliśmy cztery czy pięć meczów z rzędu. Wtedy wszyscy w klubie chodzą z opuszczoną głową i nie ma atmosfery do kopania piłki.
Pod względem nowoczesności stadionu Cracovia zrównała się z europejskimi klubami.
- W tej części Europy tylko praskie Sparta, Slavia oraz MSK Żylina mają ładne obiekty. Byłem zachwycony atmosferą podczas meczu z Arką Gdynia. To już było jak Liga Mistrzów w Żylinie. Moja rodzina pochodzi z Czadcy, blisko granicy z Polską, ale w regionie żylińskim. Pół żartem, pół serio - to na razie moich znajomych chyba bardziej interesują występy najlepszego klubu słowackiego niż Cracovii, bo nikt jeszcze nie kupił polskiej kablówki.
Słyszałem, że trener Ulatowski chciał być na meczu MSK Żylina - Chelsea, ale zawiódł go pewien stoper ze Słowacji.
- Tak, tak (śmiech). Miałem pomóc załatwić bilety, ale okazało się, że kosztowały 300 euro. To niemal tyle, co pensja przeciętnego obywatela Słowacji. W następnych meczach w Lidze Mistrzów będą już tańsze wejściówki, więc może się uda. Cracovia ma ładniejszy stadion niż MSK. Może zaskoczę, ale prędzej rozwinę się w polskiej lidze, niż w czołowych klubach słowackich.
W ojczyźnie pamiętają o Jarabicy?
- Skończyłem już występy w reprezentacji do lat 21, byłoby miło zagrać kiedyś w pierwszej kadrze. Na razie selekcjoner do mnie nie dzwonił, a konkurencja o miejsce u boku Martina Skrtela z Liverpoolu jest wielka. Plus jest taki, że podczas przerwy na reprezentację będę mógł w spokoju przygotowywać się do meczów w lidze.Źródło: Gazeta.pl 29 września 2010 [3]