Jacek Wiśniewski
Jacek Wiśniewski | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Jacek Wiśniewski | ||
Urodzony | 8 czerwca 1974 {{{miesiac_urodzenia}}} , Gliwice, Polska | ||
Pseudonim | Wiśnia | ||
Pozycja | Obrońca | ||
Wzrost | 189 cm cm | ||
Waga | 87 kg kg | ||
Wychowanek | Sośnica Gliwice | ||
Informacje klubowe | |||
Obecny klub | Cracovia | ||
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii | |||
Sezon | Rozgrywki - występy (gole) | ||
2004/05 2006/07 |
|||
↑ 1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze | |||
j - jesień, w - wiosna |
Wywiad
08.04.2007 po meczu w Grodzisku
Jacek Wiśniewski w sobotnim spotkaniu z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski nie miał łatwego życia. Pomocnik Cracovii aż dwukrotnie musiał wystawić na próbę wytrzymałość swojej twarzy.
- Remis to dobry wynik?
- Zagraliśmy słaby mecz, ale zremisowaliśmy i z tego bardzo się cieszymy. Groclin to dobra drużyna zwłaszcza, jeśli chodzi o swój teren. Nie straciliśmy bramki i to się liczy.
- Gospodarze nie zagrali w najsilniejszym składzie... - Ale nie zgodzę się, że przez to Groclin był słaby. Myślę, że gdyby zagrali w najmocniejszym składzie to może nawet spisywaliby się gorzej. Wyszli na boisko ci, którzy normalnie są rezerwowymi i chcieli za wszelką ceną pokazać się trenerowi Skorży z jak najlepszej strony.
- Wynik 0:0 w środę w pierwszym meczu Pucharu Polski byłby dobry?
- Rewelacyjny!
- Poważnie?
- No pewnie! Choć z drugiej strony dobrze by było, gdyby był to remis bramkowy.
- Przeciwnicy pana nie oszczędzali...najpierw ucierpiał pan w powietrznym pojedynku, a następnie otrzymał âbombęâ w twarzâŚ
- Tak, dostałem z łokcia, ale nie wiem jak to dokładnie wyglądało, bo słabo widziałem. Jeśli chodzi o âciosâ piłką to tak silny strzał zawsze ścina, ale zaraz z powrotem wstaje się na nogi. Poza tym pysk to nie szklanka (śmiech).
- A oko? Jest sine...
- Chyba do kościoła w Święta nie pójdę, bo ksiądz powie, że żona mnie w domu bije (śmiech). Oczywiście żartuję.
Rozmawiał Dariusz Guzik