1995-10-22 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Cracovia 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
||
Linia 28: | Linia 28: | ||
| kartki_zolte_gospodarz = | | kartki_zolte_gospodarz = | ||
| kartki_czerwone_gospodarz = | | kartki_czerwone_gospodarz = | ||
| kartki_zolte_gosc = Rajko<br> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] | | kartki_zolte_gosc = [[Serhij Rajko|Rajko]]<br> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = | ||
Linia 35: | Linia 35: | ||
| sklad_gospodarz = | | sklad_gospodarz = | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> Góra<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Edward Kowalik|E. Kowalik]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Piotr Gruchała|Gruchała]]<BR> [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]<BR> Rajko (66' [[Paweł Zegarek|Zegarek]]) | | sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> Góra<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Edward Kowalik|E. Kowalik]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Piotr Gruchała|Gruchała]]<BR> [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]<BR> [[Serhij Rajko|Rajko]] (66' [[Paweł Zegarek|Zegarek]]) | ||
}} | }} | ||
Wersja z 01:02, 18 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 14 kolejka Ostrowiec Świętokrzyski, niedziela, 22 października 1995
(0:0)
|
|
Sędzia: Szostek
|
Skład: Kwedyczenko Góra Mróz Depa E. Kowalik Hajduk Wrześniak Węgiel Gruchała Hrapkowicz Rajko (66' Zegarek) |
Opis meczu
W ostatniej minucie na indywidualny rajd zdecydował się Anduła. Po minięciu dwóch rywali pomocnik gospodarzy wpadł w pole karne, gdzie został podcięty przez Kowalika. Arbiter bez chwili namysłu wskazał na âwapnoâ. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Brytan i KSZO szczęśliwie zainkasował trzy punkty. Do tej pory spotkanie miało boÂwiem przyjacielski charakter i żadnemu z zespołów nie udało się sfinaÂlizować ofensywnej akcji. Nic więc dziwnego, że gospodarze po strzeleÂniu gola cieszyli się jak dzieci, goście zaś mieli bardzo smutne miny.
Wszyscy obserwatorzy byli zgodni - mecz stał na słabym poziomie. Obie drużyny grały zachowawczo, starając się w głównej mierze nie straÂcić gola. Stąd udane akcje można było policzyć na palcach jednej ręki.
W 15. minucie po nieudanej pułapce ofsajdowej defensywy gości w dogodnej sytuacji był Brytan, lecz zamiast strzelać podawał do Żelazowskiego i arbiter odgwizdał spalonego. W 34. minucie po dwójkowym zagraniu Wrześniak - Kowalik, Hrapkowicz o mały włos nie pokonał Zajdy. W rewanżu sam na sam z Kwedyczenką był Brytan, ale mało precyÂzyjny strzał napastnika KSZO został zablokowany przez golkipera kraÂkowskiego. Końcówka tej części gry należała do miejscowych. Jednak Kwedyczenko pewnie wybronił soczyste uderzenie Adamusa i Baćmagi.
Po zmianie stron gra stała się jeszcze mniej ciekawa. Gospodarze niby próbowali atakować, niby strzelali, ale w ich poczynaniach brak było poÂmysłu na sforsowanie defensywy Cracovii. Goście natomiast grali z konÂtry i dwukrotnie w dobrych sytuacjach znalazł się Kowalik - w 54. minuÂcie po sprytnym zagraniu Hajduka huknął potężnie z narożnika pola karÂnego wprost w Zajdę, a 5 minut potem przegrał w sytuacji jeden na jeÂden. W samej końcówce goście cofnęli się do głębokiej defensywy, chcąc utrzymać bezbramkowy remis. Jak się okazało taka taktyka okazała się zgubna.
Źródło: Tempo