Andrzej Bahr: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 23: | Linia 23: | ||
Mąż [[Anna Bahr|Anny]] piłkarki ręcznej Cracovii, oraz syn Marka znanego szczypiornisty krakowskiej [[Garbarnia Kraków|Garbarnii]] a po wojnie koszykarza AZSu. | Mąż [[Anna Bahr|Anny]] piłkarki ręcznej Cracovii, oraz syn Marka znanego szczypiornisty krakowskiej [[Garbarnia Kraków|Garbarnii]] a po wojnie koszykarza AZSu. | ||
*wywiad str. 4 [https://www.wikipasy.pl/images/d/df/Biuletyn_Klub_Sportowy_Cracovia_07.pdf]. | |||
===Wywiad=== | ===Wywiad=== |
Aktualna wersja na dzień 21:19, 7 lis 2023
Andrzej Bahr | |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Andrzej Michał Bahr | ||
Urodzony(a) | 24 listopada 1957, Kraków | ||
Wiek | 67 l. |
Andrzej Michał Bahr urodził sie 24 listopada 1957r. w Krakowie.
Ukończył w 1980 roku krakowską AWF. Nauczyciel wychowania fizycznego oraz trener I klasy.
W Cracovii był asystentem Sputy w sezonie, później samodzielnie prowadził Pasy w trzeciej lidze od połowy 1993 przez rok.
Mąż Anny piłkarki ręcznej Cracovii, oraz syn Marka znanego szczypiornisty krakowskiej Garbarnii a po wojnie koszykarza AZSu.
- wywiad str. 4 [1].
Wywiad
dziennikpolski24.pl
Był piłkarzem juniorów Garbarni, trochę grał w Prądniczance. To właśnie w tym małym klubie zaczął swą trenerską przygodę od prowadzenia zespołu juniorów. Dobrym krokiem było przyjście do Cracovii i praca z trenerem Januszem Sputą. To w tym czasie Bahr odniósł największe sukcesy, doprowadzając drużynę w latach 1990-91 najpierw jako asystent, a następnie I trener juniorów "Pasów"do tytułu mistrza Polski.
- Trafiłem na świetnego szkoleniowca, jakim jest Janusz i na bardzo uzdolniona grupę chłopaków - mówi Bahr. - Brylował w niej Tomasz Rząsa, ale też inni: Arek Kubik, Krzysiek Hajduk. Gdy zdobywaliśmy drugie mistrzostwo, to praca była już utrudniona, bo najzdolniejsi grali w pierwszym zespole.
Bahr prowadził pierwszy zespół "Pasów" dwukrotnie, ale bez sukcesów. Cracovia była zawsze wymieniana w gronie faworytów, ale rzeczywistość okazywała się dla niej bolesna. - To były zupełnie inne realia niż teraz - mówi trener. - Borykaliśmy się z problemami natury finansowej, ale miło wspominam tamte romantyczne czasy. Większość zawodników pochodziła z Krakowa, była atmosfera, choć nie było sukcesów.
Bahr z reguły winę brał na siebie, oszczędzając piłkarzy. - Byłem wtedy młodym trenerem, a wiadomo, że to zawsze trener jest winny. Jeśli się ktoś zdecydował być szkoleniowcem, to nie ma co się chować. Sport miałem w genach. Dlatego grałem w Garbarni, m.in. z takimi utalentowanymi zawodnikami jak Leszek Wrona, Wiesiek Dziuba czy Andrzej Czort.
Po studiach na AWF-ie uczył wychowania fizycznego w SP 34 i SP 12, był pracownikiem studium wychowania fizycznego Politechniki Krakowskiej. Zaliczył epizod w Garbarni i pracę z młodzieżą w Hutniku. - Znów trafiła się fajna grupa z Marcinami: Wasilewskim, Makuchem, Kosterą czy Skórskim - wylicza. - W 1996 r. wywalczyliśmy brązowy medal w MP juniorów młodszych. Rok później ekipa oparta na tych zawodnikach była już najlepsza w kraju w tej kategorii wiekowej. Przełomem w karierze było przyjście do Wisły w 2002 r. i wejście do szerokiego sztabu szkoleniowego u trenera Henryka
Kasperczaka. Bahr stał się specjalistą od fizjologii, najpierw w grupach młodzieżowych, a od 2006 r. w pierwszym zespole. - Od końca lat 70-tych byłem zainteresowany tym tematem - mówi Bahr. - Obroniłem pracę doktorską na AWF-ie. To był czas pierwszych badań na piłkarzach, a stało się to moim "konikiem". Ściągnął mnie do Wisły Adam Nawałka, którego znałem z pracy w SMS-ie i prawie 10 lat byłem związany z Wisłą.
Mogłem się w pełni realizować, od 2006 w pracy jako fizjolog przy I drużynie. Obserwowałem pracę innych trenerów-fizjologów podczas zagranicznych zgrupowań Wisły, miałem też kontakt z nowinkami poprzez zawodników, którzy z krakowskiego klubu odchodzili jak np. Maciej Żurawski, Jakub Błaszczkowski, ostatnio Cezary Wilk. Byłem na stażu w Eindhoven, poza tym wiele czerpie się z doświadczenia, bo to wszystko wychodzi w badaniach. Są fachowe czasopisma. Bahr ściśle współpracuje z Kazimierzem Moskalem. Razem byli w Wiśle, Termalice Bruk-Becie Nieciecza, teraz są w GKS-ie Katowice. Bahr nie myśli już o samodzielnym prowadzeniu zespołu. - Wyspecjalizowałem się już w innej dziedzinie - mówi. - Powrót na ławkę jako I trener byłby już niemożliwy.
Za tydzień Gerard Juszczak, były trener m.in. młodzieży Wisły
Zobacz także
- wywiad, 1992 r. [3].
| |||||||||||||||||
|
Poprzednik Janusz Sputo |
Pierwszy Trener przez 1 dni
|
Następca Zdzisław Podedworny |
Poprzednik Lucjan Franczak |
Pierwszy Trener przez 365 dni
|
Następca Ireneusz Adamus |
Poprzednik Bronisław Karelus |
Pierwszy Trener przez 414 dni
|
Następca Grzegorz Kmita |