Jakub Lubowiecki: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 5: | Linia 5: | ||
| pełneimięinazwisko = Jakub Lubowiecki | | pełneimięinazwisko = Jakub Lubowiecki | ||
| kraj = POL | | kraj = POL | ||
| dzien_urodzenia = | | dzien_urodzenia = 17? | ||
| miesiac_urodzenia = | | miesiac_urodzenia = 7? | ||
| rok_urodzenia = | | rok_urodzenia = 1909? | ||
| miastourodzenia = | | miastourodzenia = Kraków? | ||
| krajurodzenia = | | krajurodzenia = | ||
| dzien_smierci = | | dzien_smierci = | ||
| miesiac_smierci = | | miesiac_smierci = 9? | ||
| rok_smierci = | | rok_smierci = 1995? | ||
| miasto_smierci = | | miasto_smierci = Sao Paulo? | ||
| rolawCracovii = koszykarz | | rolawCracovii = koszykarz | ||
}} | }} |
Wersja z 07:20, 19 cze 2024
Jakub Lubowiecki | |||
| |||
Informacje ogólne | |||
---|---|---|---|
Imię i nazwisko | Jakub Lubowiecki | ||
Kraj | Polska | ||
Urodzony(a) | 17? 7? 1909?, Kraków? | ||
Zmarły | 9? 1995?, Sao Paulo? |
Jakub Lubowiecki, zawodnik Gier Sportowych KS Cracovia, reprezentant Polski 1935 r.. W czasie okupacji w 1940 r. przedostał się z Krakowa do Francji. Uczestniczył w walkach wojsk polskich na zachodzie. Nauczyciel WF w III Gimnazjum. Po zakończeniu wojny zamieszkał w Brazylii.
Przygotowane na postawie: Sport w Krakowie w latach 1939-1945 Stanisława Chemicza
Rozmowa z Jakubowskim
Przegląd Sportowy
— Korzystam z gościnnych łamów „Przeglądu” — mówi Lubowiecki — by poruszyć pewne rzeczy aktualne, na które nie zwraca może w miarodajnych w sferach dostatecznej uwagi. Chodzi mi mianowicie o nierównomierne traktowanie pewnych gier i upośledzania ich na rzecz innych, o ile chodzi o spotkania międzynarodowe.
Nie mieliśmy zupełnie dotychczas spotkań międzypaństwowych w koszykówce męskiej ani w szczypiorniaku. A szanse mamy całkiem niezłe. Z trzech meczów międzynarodowych koszykówki rozegranych w r. b. 1 wygraliśmy, 2 przegraliśmy, przyczem dwie przegrane zawdzięczamy nieznajomości przepisów międzynarodowych a wygrana, nieznajomości przepisów polskich u Łotyszów. Jednem słowem szanse wyrównane: na terenie międzynarodowym możemy walczyć z honorem.
W koszykówce kobiecej mieliśmy w roku bieżącym poważne szanse na mistrzostwo Europy, jeśli nie świata. Zostały one jednak zaprzepaszczone tak wskutek fatalnego rozlosowania, jak przedewszystkiem przez zaniedbanie treningu miedzy meczem ze Szwecją a wyjazdem do Strasburga, tudzież niefortunne zestawienie reprezentacji.
Co do drużyny Cracovii w której gram, mamy jedna bolączkę: brak przeciwników. Dość powiedzieć, że od dwu lat nie przegraliśmy ani jednego meczu, a tylko trzy razy musieliśmy wygrywać w dogrywce.
Mimo to granty dużo lepiej niż w zeszłorocznych mistrzostwach Polski. Nie byłoby to zresztą dużo, gdyż wtedy kleciliśmy drużynę w ostatniej chwili w graliśmy niesłychanie nerwowo. Od tego czasu zdołaliśmy opracować system podań, strzelamy dużo celniej, no i mamy za sobą zwycięstwa nad natsilniejszemi drużynami Polski co daje nam pewną dozę zaufania we własne siły.