1967-10-28 Cracovia - Baildon Katowice 1:5: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Baildon Katowice | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = | runda = | etap = | sezon = 1968 | rozgrywki = I liga | dzien = 28 |…") |
(Brak różnic)
|
Aktualna wersja na dzień 21:49, 15 gru 2022
|
I liga Kraków, lodowisko Olszy, sobota, 28 października 1967, 19:00
(0:2; 1:1; 0:3) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
CRACOVIA: GÓJ, Stachoń, Ostrowski (Preussner), Wodzicki, Klimczak, Powalacz. A. Siąka, Pysz, Wójcik. Kopczyński. Drożd, Kowaleski. Kosturek. Migacz. Hokeiści Cracovii stoczyli w zasadzie równorzędny pojedynek z rutynowanym przeciwnikiem, ale wykazali jednocześnie spory brak rutyny, kiedy tę grając przez ? min. przeciwko 3 zawodnikom katowickim nie potrafili zdobyć bramki. Podczas meczu doszło do wręcz chuligańskich wystąpień. Po nieuznaniu prawidłowej bramki przez sędziów na taflę posypały się kawałki żużlu i trzeba było przerwać na kwadrans spotkanie. Nie wydaje to dobrego świadectwa krakowskiej publiczności. A propos sędziów, to warto nadmienić. że także na początku uznali oni bramkę dla Baildonu zdobytą łyżwą przez Piechutę.
W zespole zwycięzców doskonale grał bramkarz oraz obrońcy z Góralczykiem na czole. Najlepszym zawodnikiem Cracovii był Migacz.