1967-10-28 Cracovia - Baildon Katowice 1:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I liga
Kraków, lodowisko Olszy, sobota, 28 października 1967, 19:00

Cracovia - Baildon Katowice

1
:
5

(0:2; 1:1; 0:3)


Baildon Katowice - hokej mężczyzn herb.png



Opis meczu

"Chuligańskie wybryki podczas meczu z Baildonem" -
Echo Krakowa

Chuligańskie wybryki podczas meczu z Baildonem

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
W SOBOTĘ hokeiści Cracovii przegrali z Baildonem Katowice 1:5 (0:2, 1:1, 0:2)). Bramki zdobyli, dla Cracovii — Powalacz, dla Baildonu — R. Mateja 2 oraz Piechuta, E. Mateja i Tomanek po 1, Sędziowali słabo pp. Szczepek i Chojnacki z Warszawy. Widzów ok. 1 tys.

CRACOVIA: GÓJ, Stachoń, Ostrowski (Preussner), Wodzicki, Klimczak, Powalacz. A. Siąka, Pysz, Wójcik. Kopczyński. Drożd, Kowaleski. Kosturek. Migacz. Hokeiści Cracovii stoczyli w zasadzie równorzędny pojedynek z rutynowanym przeciwnikiem, ale wykazali jednocześnie spory brak rutyny, kiedy tę grając przez ? min. przeciwko 3 zawodnikom katowickim nie potrafili zdobyć bramki. Podczas meczu doszło do wręcz chuligańskich wystąpień. Po nieuznaniu prawidłowej bramki przez sędziów na taflę posypały się kawałki żużlu i trzeba było przerwać na kwadrans spotkanie. Nie wydaje to dobrego świadectwa krakowskiej publiczności. A propos sędziów, to warto nadmienić. że także na początku uznali oni bramkę dla Baildonu zdobytą łyżwą przez Piechutę.

W zespole zwycięzców doskonale grał bramkarz oraz obrońcy z Góralczykiem na czole. Najlepszym zawodnikiem Cracovii był Migacz.
Źródło: Echo Krakowa nr 255 z 30 października 1967