Feliks Szczerbowski

Feliks Szczerbowski
Informacje ogólne
Imię i nazwisko	Feliks Szczerbowski
Kraj	Polska
Urodzony(a)	12 listopada 1926
Zmarły	3 kwietnia 2022

zdjęcie grobu w Krakowie

Feliks Szczerbowski, 1948 r.

Feliks Szczerbowski

Feliks Szczerbowski bokser.

Sukcesy: mistrz i wicemistrz drużynowy okręgu w 1946 r..

Trener bokserów Cracovii po zakończeniu kariery.

Pochowany na cmentarzu Rakowickim Kwatera: LXI Rząd: 4 Miejsce: 5.

Członek Rady Seniorów od 2005r..

Wywiad z Feliksem Szczerbowskim

"Kawaler „do wzięcia" czyli F. Szczerbowski o sobie" -

Echo Krakowa

Kawaler „do wzięcia" czyli F. Szczerbowski o sobie

Opis meczu w dzienniku Echo Krakowa

Sekcja pięściarska Cracovii opiera się o młodych zawodnikach. Jednym z nich - dobrze zapowiadającym się bokserem — jest Feliks Szczerbowski.

— Czytam Wasz „Dodatek Sportowy" i chętnie opowiem o sobie — choć właściwie nie wiele mam do powiedzenia. Boksem interesowałem się już w szkole powszechnej, przeżywając głęboko oglądane na ekranie kina walki pięściarskie. Realizacja mych zamiarów następuje jednak dopiero z chwilą ukończenia wojny. Trenuję początkowa w Olszy, przenosząc się następnie Cracovii Do drużyny tej czuję wielkie przywiązanie — i pozostanę w niej chyba do końca mej kariery zawodniczej.
— Jak wygląda dotychczasowy bilans Pana walk?
- Stoczyłem około 20 walk. Walczyłem początkowo w wadze piórkowej, ale obecnie przechodzę do lekkiej. W ubiegłym roku złamałem rękę co zmusiło mnie do zaprzestania walk na pewien czas. Potem walczyłem trochę jedną ręką — ale obecnie wszystko jest już w porządku Mile wspominam wyjazd do Jeleniej Góry, gdzie walczyłem w reprezentacji Krakowa w meczu z Dolnym Śląskiem.
— A w obecnym sezonie?
Stoczyłem 6 walk w ramach mistrzostw drużynowych KOZB. Czuję się doskonale Pracuję w firmie „Kabel" — a cały wolny czas poświęcam na trening, przygotowując się do mistrzostw indywidualnych. Przed tym chciałbym jeszcze jednak wy próbować swe siły w spotkaniach z paroma dobrymi przeciwnikami.
Dużą bolączką boksu krakowskiego jest brak dobrych trenerów. Przyjazd Sztamma na trzy do czterech tygodni podciągnąłby nas na pewno. Boks podoba mi się bardzo. Lubią jednak tylko walki czyste, prowadzone prawdziwie po sportowemu — patrzyć na nieładną walką nie potrafię.
— Jeszcze jedno niedyskretne pytanie: wiek i stan?

— Mam 21 tal i jestem kawalerem — kończy swą „spowiedź" Szczerbowski

Źródło: Echo Krakowa nr 329 z 30 listopada 1947

• o Szczerbowskim str. 138 [1].