1985-06-09 Włókniarz Pabianice - Cracovia 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Włókniarz Pabianice


pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 28 kolejka
Pabianice, niedziela, 9 czerwca 1985

Włókniarz Pabianice - Cracovia

2
:
0

(2:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Marian Jabłoński

Sędzia: Jacek Kubiak ze Szczecina
Widzów: 800

bramki Bramki
Ciesielski (4')
Cendrowicz (33'-samobójcza)
1:0
2:0
Skład:
Niessner (63' Szczerba)
Tyrka
K. Baliga
Cendrowicz
Zawadziński
Osoba
Nurkowski (59' Szostak)
Graba
Kasperek
Cyzio
Brzeziński
Mecze tego dnia:

1985-06-09 Gościbia Sułkowice - Cracovia II 3:0
1985-06-09 Włókniarz Pabianice - Cracovia 2:0



Opis meczu

Tempo

Mecz bez żółtych kartek, bez historii (bez Podsiadły - chory), bez emocji i bez.... punktów dla Cracovii. Spotkanie rozstrzygnięte zostało w pierwszej połowie, kiedy to oba zespoły, jeszcze spięte, walczące, starały się udowodnić swoją wyższość nad przeciwnikiem. Druga bramka, która padła ze strzału samobójczego, podcięła skrzydła Cracovii, wprowadzając do gry Włókniarza spokój i pewność siebie. Ta pewność, która uwidoczniła się zwłaszcza w drugiej połowie, nie oznacza strzelenia bramek. Toteż Włókniarz mając sporo sytuacji pod bramką, rozluźniony i pewny siebie nie potrafił wykorzystać swojej przewagi i podwyższyć wyniku. W Cracovii, która przedstawiła się jako zespół, który już spasował i odłożył karty, wydawało się, że zawodnicy bardziej myślą o przejściu do innych klubów (np. Nurkowski) niż o grze.
Źródło: Tempo


"Mogło być wyżej" -
Dziennik Łódzki

Mogło być wyżej

Artykuł w Dzienniku Łódzkim
Tylko dwa gole strzelili piłkarze pabianickiego Włókniarza, a mogli ich zdobyć przynajmniej trzy razy więcej. Na przeszkodzie staneła jednak bardzo słaba skuteczność strzelecka, zwłaszcza w ostatnich fragmentach tego ligowego spotkania. Inna sprawa, że goście którzy znacznie wcześniej zostali zdegradowani, niezbyt przykładali się do gry umożliwiając w ten sposób gospodarzom przeprowadzenie ofensywnych akcji.

Pierwsza bramka dla Włókniarza zdobyta została po pięknej główce Ciesielskiego, drugą strzelił Rosinski, wykończając akcję całego zespołu. Tak więc pabianiczanie osiągnęli kapitał 30 punktow (podobnie jak i Start) i tym samym dwie drużyny naszego okręgu nadal występować będą na drugoligowych boiskach.

Wszyscy na trybunach zastanawiali się jak ułożą się losy czołowych piłkarzy krakowskich. Wszystko wskazuje na to, że Podsiadło i Nurkowski mogą zagrać od przyszłego sezonu w łódzkich klubach.
Źródło: Dziennik Łódzki nr 133 z 10 czerwca 1985


"Cracovia zostawiła punkty" -
Gazeta Krakowska

Cracovia zostawiła punkty

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Opuszczająca drugą ligą pił¬karską Cracovia zagrała znów słaba spotkania będąc tylko tłem dla zespołu gospodarzy — Włókniarza Pabianic. Nic więc dziwnego. że mecz wygrali pewnie gospodarza 2:0 (2:0).

Losy pojedynku rozstrzygnięte zostały w pierwszej połowie spotkania. Pierwszą bramką dla gospodarzy zdobył Ciesielski w 4 min. Podwyższył wynik na 2:0 w 32 min. Cendrowicz (była to bramka samobójcza).
Gospodarze osiągnęli swój cel zdobywając dwie bramki i zwolnili zdecydowanie grą. Uwidoczniło się to przede wszystkim w drugiej części spotkania. kiedy Włókniarz mając zdecydowaną przewagę i panując w polu nie zdołał podwyższyć wyniku spotkania.
Tak więc byliśmy jeszcze raz świadkami bardzo słabej postawy biało-czerwonych w ostatnich meczach na drugoligowych stadionach.
(r)

CRACOVIA: Niessner (Szczerba), Tyrka, Baliga, Cendrowicz, Zawadziński, Osoba, Nurkowski (Szostak), Braba, Kasperek, Cyzio, Brzeziński.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 133 z 10 czerwca 1985


"2:0 w Pabianicach" -
Echo Krakowa

2:0 w Pabianicach

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
WŁÓKNIARZ Pabianice — CRACOVIA 2—0 (2—0). Bramki zdobyli: Ciesielski w 4 min. i Cendrowicz (samobójcza) w 33 min. Sędziował: J. Kubiak ze Szczecina.

CRACOVIA: Niessner (od 63 min. Szczerba) — Tyrka, Baliga, Cendrowicz, Zawadziński — Osoba. Nurkowski (od 59 min. Szostak), Graba, Kasperek — Cyzio, Brzeziński.

Piłkarze Cracovii są już myślami w III lidze. W Pabianicach w swym kolejnym występie zademonstrowali bowiem taki futbol, jakby im już na niczym nie zależało. Z pokonaniem takiego przeciwnika, któremu na dodatek nie staje umiejętności, gospodarze nie mieli najmniejszych kłopotów, losy tego spotkania przesądzając już w pierwszej połowie.
Źródło: Echo Krakowa nr 111 z 10 czerwca 1985


Mecze sezonu 1984/85