2024-10-20 Comarch Cracovia - Re-Plast Unia Oświęcim 9:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Marek Ziętara
Hokej.png
15 kolejka, 2 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 20 października 2024, 18:00

Comarch Cracovia - Re-Plast Unia Oświęcim

9
:
4

(1:1; 5:1; 3:2)

Sędzia: Paweł Breske, Mateusz Krzywda (główni) - Dariusz Pobożniak, Dawid Kubiszewski (liniowi)
Widzów: 1125


Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Nik Zupančič
Skład:
D’Orio

Brandhammar
Kamienieu
Mocarski
Olsson
Johansson

Kruczek
Younan
Lundgren
Wahlgren
D. Kapica

Wanacki
Bieniek
Brynkus
Bezwiński
Marzec

Jaracz
Tynka
Sterbenz
Jarosz
Dziurdzia
Bramki

6:06 Marzec (Bezwiński)
23:06 Jarosz (Sterbenz, Dziurdzia)
26:13 Jarosz (Younan, Lundgren)
29:01 Lundgren (Younan, D. Kapica) 5/4
30:28 Lundgren (karny)

37:08 Bieniek (Bezwiński)
44:02 Johansson (Kamienieu, Brynkus) 5/4
48:06 Bezwiński (Brynkus, Marzec)

58:43 D. Kapica (Wahlgren, Lundgren)
0:1
1:1
2:1
3:1
4:1
5:1
5:2
6:2
7:2
8:2
8:3
9:3
9:4
3:11 Olsson Trkulja (Ackered, Marklund) 5/4





31:43 Karjalainen (Prokopiak)



49:36 Olsson Trkulja (Marklund, Olsson)

59:37 Söderberg (Marklund, Ackered)

Kary
8 min.

2:10 Brandhammar (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
37:37 Marzec (Rzucenie na bandę - 2 min.)
37:37 Marzec (Nadmierna ostrość - 2 min.)
56:08 Younan (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
6 min.

28:05 Marklund (Uderzenie kijem - 2 min.)
37:37 Liljewall (Nadmierna ostrość - 2 min.)
42:05 Heikkinen (Nadmierna ostrość - 2 min.)
Skład:
Płonka

Bezuška
Diukow
Krzemień
Liljewall
Dziubiński

Vertanen
Uimonen
Ahopelto
Heikkinen
Karjalainen

Söderberg
Ackered
Olsson
Olsson Trkulja
Marklund

Prokopiak
Łoza
Galant
Prusak

Opis meczu

"Comarch Cracovia lepsza od Re-Plast Unii Oświęcim. Hokejowe derby Małopolski miały jednostronny przebieg" -
gazetakrakowska.pl

Comarch Cracovia lepsza od Re-Plast Unii Oświęcim. Hokejowe derby Małopolski miały jednostronny przebieg

Comarch Cracovia - Re-Plast Unia Oświęcim 9:4 w meczu Tauron Hokej Ligi. Re-Plast Unia Oświęcim przegrała w lidze do niedzieli tylko dwa mecze i choć odpadła z Ligi Mistrzów to była zdecydowanym faworytem konfrontacji w Krakowie. Jednak została rozbita i to bardzo boleśnie.

W zespole mistrza Polski nastąpiła zmiana w bramce - Lundina zastąpił Płonka. U krakowian nie zagrał Jaśkiewicz.

Goście świetnie zaczęli, wykorzystując pierwszą grę w przewadze. Ale „Pasy” nie załamały się i po świetnym podaniu Bezwińskiego Marzec pokonał Płonkę. Cracovia złapała dobry rytm. Próbował indywidualna akcję Johansson, ale strzelił niecelnie. Potem bliski szczęścia po zagraniu „od zakrystii” był Sterbenz, ale Płonka w ostatniej chwili uratował swój zespół. Unia przycisnęła w końcówce tercji – ładna interwencją popisał się D’Orio, broniąc strzał Soderberga.

II tercję oświęcimianie zaczęli od uderzenia Karjalainena – dobrze pilnował słupka krakowski bramkarz. Odpowiedział Marzec, ale Płonka pokazał, że zna swój fach. Krakowianie byli jednak dobrze usposobieni, zza bramki podawał Sterbenz, a nadjeżdżający Jarosz huknął na 2:1. Ewidentnie ten mecz układał się gospodarzom – niebawem na strzał z linii niebieskiej zdecydował się Younan, krążek odbił się rykoszetem od Jarosza i „Pasy” wygrywały 3:1. Unia rzuciła się do ataków i dantejskie sceny rozgrywały się pod bramką D’Orio, który obronił strzały Karjalainena i Uimonena. Potem „Pasy” zagrały 5 na 4 i ten okres przyniósł im kolejnego gola. Lundgren znalazł lukę między parkanami bramkarza i padł gol na 4:1.

Minutę później sam na sam z golkiperem był Marzec, ale w tej sytuacji górą był bramkarz. A niebawem szarżującego Brynkus był faulowany, a karnego ze stoickim spokojem wykorzystał Lundgren. Unia jeszcze odpowiedziała, ale było widać, że miejscowi są nakręceni. Szczególnie Jarosz, który znów miał szansę. Koncert gospodarzy trwał i szóstego gola zdobył Bieniek.

W ostatniej odsłonie Cracovia strzeliła bramkę grając w przewadze. Grając już swobodniej zdobyła kolejnego gola i kibice zaczęli krzyczeć „Jeszcze dwa”. To byłoby upokorzenia dla mistrzów Polski. Choć „Pasy” postarały się o jeszcze jedno trafienie.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 20 października 2024 [1]


"Grad goli w Krakowie! "Pasy" rozbiły Unię. Dublety Jarosza i Lundgrena" -
Hokej.net

Grad goli w Krakowie! "Pasy" rozbiły Unię. Dublety Jarosza i Lundgrena

To był prawdziwy pokaz skuteczności. Hokeiści Comarch Cracovii w meczu 15. kolejki TAURON Hokej Ligi dali bolesną lekcję hokeja Re-Plast Unii Oświęcim, pokonując ją aż 9:4. Świetny występ zaliczył Johan Lundgren, który do dwóch bramek dołożył dwie asysty.

Podopieczni Marka Ziętary okazali się dziś zespołem lepszym w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Byli szybsi, bardziej kreatywni i co najważniejsze skuteczniejsi. Zaaplikowali mistrzowi Polski aż dziewięć bramek, a koncertowa w ich wykonaniu była druga odsłona. Zdobyli w niej pięć golii stracili tylko jednego.

Oba zespoły przystąpiły do spotkania w osłabionych składach. W zespole "Pasów"zabrakło Oskara Jaśkiewicza oraz Fabiana Kapicy. Więcej absencji było w zespole biało-niebieskich, bo do nieobecnych od dłuższego czasu Kallego Valtoli, Sebastiana Kowalówki, Kamila Sadłochyi Antona Holma dołączył Miłosz Noworyta. Trener Nik Zupančič dał dziś odpocząć też Linusowi Lundinowi, więc między słupkami pojawił się Filip Płonka.

W pierwszej odsłonie byliśmy świadkami wyrównanego pojedynku. Oba zespoły miały swoje szanse, a na tablicy świetlnej widniał remis 1:1.W 4. minucie worek z bramkami rozwiązał Daniel Olsson Trkulja, który podczas gry w przewadze uderzył bez przyjęcia z prawego bulika. Chwilę później wyrównał Szymon Marzec, wykorzystując dobre dogranie Mateusza Bezwińskiego i opieszałość oświęcimskich defensorów.

Po przerwie stroną dominującą byli gospodarze, którzy narzucili mistrzom Polski swoje warunki gry. Ba, wykorzystywali niemal każdy ich błąd, dając sporą radość swoim kibicom.

W 24. minucie krakowianie wyszli na prowadzenie po sprawnie założonym forecheckingu. Efekt był taki, że Karol Sterbenz zagrał przed bramkę do Dominika Jarosza, a ten posłał gumę pod poprzeczkę.

Kolejne gole posypały się jak z rogu obfitości. Najpierw Jarosz zmienił tor lotu krążka po uderzeniu spod linii niebieskiej Alexandra Younana, a następnie dwa gole dołożył Johan Lundgren. Szwedzki skrzydłowy - liderujący zarówno w klasyfikacji strzeleckiej, jak i kanadyjskiej - najpierw przymierzył z nadgarstka z korytarza międzybulikowego, a później z ogromną dozą pewności siebie wykonał rzut karny, posyłając gumę między parkanami Filipa Płonki.

W 32. minucie odrobinę nadziei w serca oświęcimian wlał jeszcze Henry Karjalainen, który popisał się precyzyjnym strzałem z prawego bulika.

Jeszcze przed przerwą na 6:2 podwyższył Szymon Bieniek. Defensor "Pasów"trzykrotnie poprawiał uderzenie Mateusza Bezwińskiego, aż w końcu trafił do siatki. To był kluczowy moment meczu.

W trzeciej odsłonie obraz gry się nie zmienił. Stroną dominującą wciąż byli gospodarze. Siódmego gola - podczas gry w przewadze - zdobył Hannes Johansson, który zachował się najsprytniej w zamieszaniu podbramkowym. Później szybką wymianę krążka pomiędzy Szymonem Marcem a Sebastianem Brynkusem precyzyjnym uderzeniem pod poprzeczkę wykończył Mateusz Bezwiński. Ta akcja była ozdobą całego meczu.

Goście próbowali jeszcze zmniejszyć straty. W 50. minucie Sam Marklund dokładnie dograł przed bramkę do Daniel Olssona Trkulji, a ten długo się nie zastanawiał i szybko złożył się do strzału. Alex D’Orio nie zdołał w porę interweniować.

Na 77 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry"Pasy"wyprowadziły jeszcze jeden kontratak. Tim Wahlgren wypuścił w bój Damiana Kapicę, a ten przymierzył w okienko długiego roku.

Ale jeszcze przed końcową syreną wynik meczu przypudrował Andreas Söderberg, uderzając w długi róg. Pełna pula została w Krakowie, a oświęcimianie przed wtorkowym meczem o Superpuchar Polski mają spory materiał do analiz.
Radosław Kozłowski
Źródło: Hokej.net 20 października 2024 [2]


Trenerzy po meczu

Marek Ziętara, trener Cracovii

Unia to naprawdę znakomity zespół, co zresztą widać było nie tylko w TAURON Hokej Lidze, ale także w Hokejowej Lidze Mistrzów, gdzie udało im się pokonać drużyny z Austrii czy z Niemiec.

To był naprawdę nasz dzień, graliśmy bowiem jak zespół. I w ataku, i w obronie widać było u chłopaków nie tylko dyscyplinę, ale także hokejowy charakter. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, bo nie zawsze w takim stylu zwycięża się mistrza Polski.

Jesteśmy zadowoleni nie tylko z wyniku, ale też z postawy czwartej piątki, która grała przez cały mecz i wykonała swoje zadania. Aczkolwiek także inni młodzi zawodnicy w innych formacjach pokazali się z dobrej strony. W ogóle jednak – to wielki dzień dla całej naszej drużyny. Graliśmy jak kolektyw i to jest chyba w tym wszystkim najważniejsze.

Na pewno w podświadomości każdy ma ten Puchar z tyłu głowy, ale tak, jak kiedyś wspominałem – nie chcę wybiegać myślami do przodu. Nasi rywale to naprawdę topowe zespoły. Przed nami starcia z Katowicami, Tychami i Jastrzębiem. To są bardzo mocne drużyny i pojedynki z nimi z pewnością będą wymagające.

My nie chcemy oglądać się ani do tyłu, ani specjalnie wprzód. W piątek gramy w Katowicach i nasze oczy zwrócone są obecnie tylko na tym spotkaniu. Chcemy się do niego dobrze przygotować i przede wszystkim go wygrać. A co przyniesie sytuacja w tabeli, to pokaże czas.

Informacja pochodzi z portalu Hokej.Net. Czytaj więcej na https://hokej.net/artykul/trener-cracovii-po-waznej-wygranej-nie-zawsze-w-takim-stylu-zwycieza-sie-mistrza-polski

Źródło: Hokej.net [3]

Skrót