2024-01-05 PZU Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 2:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Sami Hirvonen
Hokej.png
30 kolejka, 4 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn
Nowy Targ, Miejska Hala Lodowa, piątek, 5 stycznia 2024, 18:00

PZU Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia

2
:
4

(1:1; 0:3; 1:0)

Sędzia: Mateusz Bucki, Krzysztof Kozłowski (główni) - Eryk Sztwiertnia, Michał Kret (liniowi)
Widzów: 1485


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Horawski

Pangiełow-Jułdaszew
Tomasik
Kapica
Wronka
Neupauer

Kudzin
Załamaj
Szczechura
Cichy
Paranica

Kiss
Słowakiewicz
Wielkiewicz
Lorraine
Worwa

Horzelski
Szczerba
Kamiński
Soroka
Bochnak
Bramki

13:01 Worwa (Lorraine, Szczechura)



45:33 Kiss (Szczechura, Cichy) 5/3
0:1
1:1
1:2
1:3
1:4
2:4
1:14 Lundgren

31:34 Younan (Vildumetz, Lundgren) 5/4
33:21 Raška (Younan)
37:24 Lundgren (Kunst, Látal)

Kary
6 min.

30:10 Kudzin (Atak kijem trzymanym oburącz - 2 min.)
40:48 Pangiełow-Jułdaszew (Zahaczenie - 2 min.)
46:55 techniczna (Nadmierna ilość graczy na lodzie - 2 min.)
16 min.

3:36 Látal (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
7:23 Žůrek (Atak kijem trzymanym oburącz - 2 min.)
8:29 Jalasvaara (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
19:33 techniczna (Nadmierna ilość graczy na lodzie - 2 min.)
34:37 Lundgren (Natarcie - 2 min.)
43:52 Krenželok (Nadmierna ostrość - 2 min.)
44:23 Žůrek (Wysoko uniesiony kij - 2 min.)
59:39 Kasperlík (Zahaczenie - 2 min.)
Skład:
Krasanovský

Ježek
Žůrek
Látal
Raška
Špaček

Younan
Kunst
Kasperlík
Lundgren
Berling

Jalasvaara
Krenželok
Brynkus
Sawicki
Vildumetz

Jaracz
Bieniek
Sterbenz
Wróbel
Mocarski

Opis meczu

"PZU Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia. "Pasy" zgniotły "Szarotki"" -
gazetakrakowska.pl

PZU Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia. "Pasy" zgniotły "Szarotki"

Zarówno PZU Podhale Nowy Targ jak i Comarch Cracovia walczą o 4. miejsce przed fazą play-off bo na wyższe mają już bardzo znikome szanse. Takie mecze jak ten piątkowy są więc o podwójną stawkę. Cracovia dzięki zwycięstwu zwiększyła przewagę nad bezpośrednim rywalem do pięciu punktów.

Lepiej to spotkanie nie mogło się zacząć dla „Pasów”. Już w 1 minucie i 14 sekundzie strzelał Lundgren – Horawski odbił jego strzał, ale wobec dobitki był bezradny, W tym sezonie Comarch Cracovia nie zdobyła jeszcze bramki tak szybko.

Nie zdeprymowało to jednak gospodarzy. Krakowianie często byli odsyłani na ławkę kar i wtedy groźnie było pod ich bramką. Bronili się nawet trzech na pięciu. Wreszcie Lorraine zmusił do interwencji Karsanovsky’ego, który odbił krążek, ale Worwa pospieszył z dobitką. Z kolei pierwsze wykluczenie gracza Podhala skończyło się źle dla gospodarzy – Vildumetz wyłożył krążek zza bramki do Younana, który dał Cracovii drugie prowadzenie w meczu.

Nie minęły nawet dwie minuty, a „Pasy” poszły za ciosem i już przy wyrównanych siłach na lodzie: pięciu na pięciu zdobyły kolejną bramkę. Uderzał Raska, krążek odbił się od obrońcy i wpadł do bramki. Ale to nie był koniec. Jeszcze w tej tercji – Lundgren dopadł do krążka odbitego od bandy po strzale Kunsta i po raz czwarty pokonał Horzelskiego. Po meczu?

W ostatniej tercji gospodarze mieli dwóch zawodników przewagi i wtedy Worwa strzelił na 2:4. Podhale jeszcze zwietrzyło szansę, próbowali Wielkiewicz i Wronka, ale na wysokości zadania stanął Krasanovsky. Gospodarze w końcówce wycofali bramkarza, ale Cracovia nie potrafiła tego już wykorzystać.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 05 stycznia 2024 [1]


"Niemoc „Szarotek” w meczach z Cracovią trwa w najlepsze" -
Hokej.net

Niemoc „Szarotek” w meczach z Cracovią trwa w najlepsze

Od 29 października 2021 roku hokeiści Podhala Nowy Targ nie potrafią wygrać z Comarch Cracovią. Dzisiejsza porażka była już 12. z rzędu przegraną „Szarotek” w ligowych konfrontacjach z zespołem dowodzonym przez Rudolfa Roháčka.

Już początek meczu był lepszy w wykonaniu gości, których w 2. minucie na prowadzenie wyprowadził Johan Lundrgen. Pierwszy strzał Szweda Alex Horawski co prawda obronił, ale dobitka była już skuteczna.

Gospodarze w pierwszych minutach grali bardzo nieporadnie w ofensywie, marnując między innymidwa okresy gry w liczebnych przewagach. Wreszcie, w 14. minucie po akcji Johana Lorrainekrążek do krakowskiej bramki wepchnął Jakub Worwa.

W drugiej tercji na tafli już dzieliła i rządziła Cracovia, która korzystała z bardzo biernej postawy Podhala. Goście w odstępie sześciu minut między 32.a 38. minutą zdobyli trzy gole. W pierwszym przypadku przyjezdni skorzystali z gry 5 na 4. Autorem trafienia był Alexander Younan. Gracz ten miał udział także przy trafieniu numer cztery dla „Pasów”. To po jego strzale tor lotu krążka zmienił jeszcze Adam Raška. Na 4:1 prowadzenie krakowian podwyższył ponownie Lundrgen, który dopadł do krążka odbitego od bandy za bramką Podhala i bliska dopełnił już tylko formalności.

Tercja trzecia rozpoczęła się od szybkich dwóch wykluczeń dla zawodników Cracovii, co skończyło się drugim w tym meczu golem dla Podhala. „Szarotki” próbowały pójść za ciosem, osiągnęły sporą przewagę, stwarzały sytuacje, ale zawodziła skuteczność.

Blisko dwie i pół minuty przed końcem gospodarze próbowali jeszcze gry bez bramkarza, ale i ten manewr się nie powiódł.
Maciej Zubek
Źródło: Hokej.net 05 stycznia 2024 [2]


Skrót

Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, hokeista Cracovii

Dzisiaj rozegraliśmy dobry mecz. Lepszy, niż ten pierwszy w Nowym Roku z Zagłębiem. Spowodowane było to chyba tym, że przedtem była długa przerwa, a teraz jesteśmy już bardziej zgrani i poczuliśmy lód. Z pierwszej i drugiej tercji, możemy być w pełni zadowoleni. Potem, na początku trzeciej tercji, może trochę niepotrzebnie, złapaliśmy dwie kary, ale tak czy inaczej - był to bezbłędny mecz w naszym wykonaniu. Mogliśmy strzelić jeszcze więcej bramek, udało się w zasadzie „tylko” cztery. Jak mówiłem, w końcówce, po tych dwóch faulach, trochę się to spotkanie zdramatyzowało, ale potem, oprócz jednej sytuacji, nie dopuściliśmy już Podhala do niczego.

Ja cieszę się z tego, że gramy dynamiczny iszybki hokej. To naprawdę było widać, że pokonaliśmy Nowy Targ kombinacyjną grą i właśnie szybkością. Cieszy nas to, że zawodnicy są bardzo dobrze przygotowani, chcą grać i odczuwają radość z gry. Wiadomo, są też błędy, które się przytrafiają, ale trzeba je wyłapywać i próbować grać jeszcze lepiej.

Dużo pracujemy nad grą w osłabeniu, tak samo, jak nad grą w przewadze. Dzisiaj strzeliliśmy w niej jedną bramkę. W osłabieniach z kolei grają zawodnicy, którzy wiedzą, jak mają bronić, co mają robić. Kiedy mają zaatakować, kiedy założyć pressing i kiedy doskoczyć… Wiedzą, w jakich liniach mają poruszać się w tercji obronnej.

Teraz, mam nadzieję, bo nie jestem wróżka, że ta stabilizacja tej formy i jakość tej naszej gry przyjdzie oraz, że będziemy na to przygotowani. Zawsze jednak o wyniku decydują głupie, indywidualne błędy. Faule czy bezsensowne podania „na ślepo”, które później obracają mecz na naszą niekorzyść. Ja jestem zadowolony, że te elementy, tzn. kombinacja, szybkość oraz obrona w osłabieniu, w miarę funkcjonują, ale nad tymi błędami indywidualnymi trzeba pracować. Tu przede wszystkim trzeba rozmawiać z zawodnikami i tłumaczyć im, że takich rzeczy nie można robić.

Plan jest zawsze, ale zobaczymy, co będzie. Katowice… co tu gadać o Katowicach? Wystarczy spojrzeć na tabelę i to, ile zdobyli punktów. My się przygotujemy, jak najlepiej potrafimy.Zobaczymy, czy to wystarczy nam na Katowice. Musimy poczekać do niedzieli.

Źródło: Hokej.net [3]

Hokeiści po meczu

Johan Lundgren, hokeista Cracovii

Myślę, że trochę szczęśliwe, ale uważam również, że po prostu zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Zagraliśmy dobry mecz, całkiem mocno staliśmy w obronie i przy tym kreowaliśmy okazje w ataku.

Uważam, że zaprezentowaliśmy się nieco lepiej, jak we środę. Podhale to dobry zespół i naprawdę ciężko się z nimi gra, szczególnie na wyjeździe. Jednak dzisiaj zrobiliśmy dobrą robotę i jesteśmy bardzo zadowoleni z trzech punktów.

To są naprawdę fajne mecze przeciwko Podhalu. Oni grają fizyczny hokej, w pojedynkach z nimi zawsze jest sporo emocji i walki. Takie spotkania sprawiają frajdę. Dlatego cieszymy się, że już po raz czwarty ich pokonujemy.

Rozwinęliśmy się na przełomie tej i poprzedniej rundy. Ciężko pracujemy każdego dnia i myślę, że pokazujemy to na lodzie. To już nasze czwarte zwycięstwo z rzędu, więc jesteśmy w dobrej formie. Jesteśmy coraz bliżej play-offów i chcemy prezentować w nich jeszcze lepszy poziom. Więc dobrze, że z biegiem sezonu rozwijamy się jako drużyna.

Źródło: Hokej.net [4]