2023-12-20 Marma Ciarko STS Sanok - Comarch Cracovia 1:7
|
27 kolejka, 3 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn Sanok, Arena Sanok, środa, 20 grudnia 2023, 18:00
(0:1; 0:3; 1:3) |
|
Skład: Salama Binner Lindberg Huhdanpää Ceder Kallionkieli MacEachern Musioł Filipek Strzyżowski Bukowski Florczak Biłas Dulęba Rybnikár Fus Niemczyk Sienkiewicz Miccoli Karnas |
|
Skład: Krasanovský Ježek Žůrek Látal Raška Sawicki Younan Motloch Kasperlík Lundgren Berling Kunst Krenželok Brynkus Bezwiński Vildumetz Jaracz Sterbenz Špaček Wróbel Mocarski |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Świetnie dla podopiecznych trenera Rohaczka zaczęło się to spotkanie, bo już w 3 min Spacek pokonał Salamę. Był to pierwszy gol Czecha w nowych barwach, do zespołu trafił niedawno. Uderzył po lodzie, tuż przy słupku. Krakowianie grali nieźle, mogli podwyższyć prowadzenie, ale Vildumetz trafił w poprzeczkę.
„Pasy” poszły za ciosem w II tercji – Latal uderzył z bulika celnie. A 10 min później. Gdy grano czterech na czterech Cracovia skutecznie skontrowała. A po zespołowej akcji padł czwarty gol. W III tercji gdy gospodarze grali 5 na 3 zdobyli bramkę. Było wiele kar dla gości, ale spokojnie grali w obronie. Gospodarze wycofali bramkarza i stracili kolejnego gola. To był koniec ich nadziei. A „Pasy” dobiły ich jeszcze kolejnymi bramkami.Źródło: gazetakrakowska.pl 20 grudnia 2023 [1]
Hokej.net
Przed meczem uczczono minutą ciszy niedawno zmarłego właściciela Comarch Cracovii profesora Janusza Filipiaka. Hokeiści z Krakowa wystąpili z czarnymi opaskami na ramieniu.
Już w pierwszej akcji goście zdobyli gola. W niegroźnej sytuacji uderzył po lodzie z okolicy bulika Marek Špaček i zaskoczył Dominika Salamę. Sanoczanie powinni wyrównać w 12 minucie, lecz sytuacji sam na sam nie wykorzystał Lauri Huhdanpää. Strzał i dobitkę fińskiego napastnika skutecznie zatrzymał Filip Krasanovský. Wynik mógł podwyższyć Tomáš Vildumetz, lecz jego strzał w 16 minucie zatrzymał się na poprzeczce.
W drugiej odsłonie mieliśmy festiwal niewykorzystanych sytuacji gospodarzy a hokeiści z Krakowa jak rasowy pięściarz punktowali rywala. Okazję marnowali Huhdanpää, Strzyżowski i Filipek. Zemściło się to w 25. minucie gdy Martin Látal przymierzył z okolicy bulika po krótkim rogu.
Sanoczanie dalej nacierali i dalej ... marnowali stuprocentowe okazje. Pod bramką "Pasów" co rusz się kotłowało. Okazję fatalnie marnowali Kallionkieli, Ceder, Fus czy Binner. Ponownie sie to zemściło gdy na ławce było po jednym z zawodników i zrobiło się więcej miejsca na lodzie. Kontra Látala z Younanem zakończyła się celnym trafieniem na pustą bramkę tego drugiego. Czwartego gola zdobył Tomáš Vildumetz gdy z bliska uderzył po lodzie.
W trzeciej tercji sanoczanie wreszcie przełamali bramkarza Comarch Cracovii. W zamieszaniu pod bramką trafił do siatki Marcus Kallionkieli. Sanoczanie zaczęli ponownie atakować, ale nie potrafili pokonać bramkarza gości. Po jednej z akcji aż złość kipiała Huhdanpy, który zmarnował kolejną sytuację. Trener Elmo Aittola próbował jeszcze manewru ze ściągnięciem bramkarza w 54. minucie a wykorzystał to Adam Raška strzałem do pustej bramki. Jeszcze w końcówce meczu, gdy sanoczanie wyraźnie odpuścili to bezlitośnie wykorzystali krakowianie. DO bramki trafił jeszcze Johan Lundgren i ponownie Tomáš Vildumetz.Źródło: Hokej.net 20 grudnia 2023 [2]