2023-11-19 Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia 5:4
|
20 kolejka, 3 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn Sosnowiec, Nowy Stadion Zimowy, niedziela, 19 listopada 2023, 18:00
(1:1; 1:2; 3:1) |
|
Skład: Spěšný Stadel Šaur Szturc Valtola Krężołek Charvát Andrejkiw Salo Tyczyński Nahunko Naróg Kotlorz Lindgren Bucenko Bernacki Krawczyk Karasiński Kozłowski Menc |
|
Skład: Krasanovský Bieniek Žůrek Látal Raška Sawicki Younan Kunst Lundgren Bezwiński Vildumetz Jaracz Krenželok Kasperlík Kapica Motloch Sterbenz Wróbel Mocarski |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Comarch Cracovia chciała kontynuować dobrą passę, wygrała dwa poprzednie mecze. Jednak okazało się, że została zatrzymana w Sosnowcu. „Pasy” dwukrotnie przegrywały, ale potrafiły nie tylko wyrównać, ale i wyjść na prowadzenie. Bardzo skutecznie zagrały w przewagach w drugiej tercji i zdobyły dwa gole – najpierw Żurek sprawił, że do zaliczenia trafienia była potrzebna sędziom powtórka wideo, a następnie Lundgren zachował największy refleks w zamieszaniu podbramkowym.
Kolejnego gola „Pasy” zdobyły na początku trzeciej tercji, trzeci raz grając w przewadze – Latal wykorzystał błąd defensywy. A gdy chwilę później Bucenko został odesłany na ławkę kar, wydawało się, że gościom nic nie grozi. Tymczasem miejscowi w osłabieniu złapali kontakt bramkowy. To zapowiadało jeszcze emocje. Miejscowi poczuli, że mogą coś jeszcze zdziałać i doprowadzili do remisu. Potem posypały się kary nałożone na oba zespoły. I gdy miejscowi grali 4 na 3 Szturc pokonał Krasanovsky’ego. W ostatniej minucie krakowianie wycofali bramkarza, ale nic im z tego nie przyszło.Źródło: gazetakrakowska.pl 19 listopada 2023 [1]
Hokej.net
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w drugiej minucie wynik spotkania precyzyjnym strzałem między parkanami otworzył Niklas Salo. Szybko po zdobyciu bramki sosnowiczanie mieli jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku, ale ich nie wykorzystali. Znów zastosowanie miało hokejowe porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i kilka minut później Cracovia wyrównała za sprawą Mateusza Bezwińskiego, który wykorzystał błąd sosnowiczan.
Do końca pierwszej odsłony wynik nie uległ zmianie i drugą tercję rozpoczynaliśmy ze stanu remisowego, w którą znów lepiej weszli podopieczni Piotra Sarnika za sprawą Valtoli, który wykorzystał dobre podanie Patryka Krężołka.
Sosnowiczan prześladowały jednak kary, które zespół z Krakowa skrzętnie wykorzystywał. Najpierw przewagę wykorzystał Žůrek, który wyrównał wynik spotkanie. Kilka chwil później po raz pierwszy na prowadzenie gości wyprowadził Johan Lundgren. Krakowianie do końca drugiej tercji nie oddali już prowadzenia.
W trzecią odsłonę weszli dobrze goście z Krakowa i objęli już dwubramkowe prowadzenie za sprawą Latala. Gdy wydawało się, że podopieczni Rudolf Roháčka mają kontrole nad spotkaniem to do głosu zaczęli dochodzić hokeiści Zagłębia.
Zaczęło się od bramki w osłabieniu Olliego Valtoli, kilka minut później do wyrównania doprowadził niezawodny Patryk Krężołek i w ciągu nieco ponad sześciu minut znów na tablicy widniał wynik remisowy.
Pod koniec spotkania zawodnikom obu ekip puszczały nerwy i sosnowiczanie lepiej wytrzymali presję nerwową. Po kilku wykluczeniach to miejscowi hokeiści mieli okazję do grania przewagi 4/3, którą wykorzystali i na 5 minut przed końcem odzyskali swoje prowadzenie.
Jak się okazało podopieczni Piotra Sarnika nie oddali już prowadzenia i po szalenie emocjonującym meczu zgarnęli pełną pulę dla siebie,a hokeiści Cracovii będą pluć sobie w brodę przez okoliczności w jakich stracili swoje prowadzenie.Źródło: Hokej.net 19 listopada 2023 [2]
Skrót
Hokeiści po meczu
Fabian Kapica, hokeista Cracovii
Przede wszystkim głupio straciliśmy bramkę, grając w przewadze a później zadecydowały indywidualne błędy o wyniku. To kolejny mecz, w którym gdzieś tracimy bramki, a w konsekwencji punkty, które powinniśmy przywieźć z powrotem. Musimy nad tym elementem popracować i postarać się go poprawić.
Dobrze, że udało nam się wykorzystać nasze gry w przewadze. Musimy cały czas nad nimi pracować, bo właśnie przewagi często wygrywają spotkania.
W tym sezonie nie ma łatwych meczy. Z każdym trzeba grać na sto procentswoich możliwości i nie można nigdy lekceważyć przeciwnika, bo nie ma tu słabych zespołów.
Źródło: Hokej.net [3]