2023-03-29 Tauron Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 3:2
|
2 kolejka, 3 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Oświęcim, Hala Lodowa MOSiR, środa, 29 marca 2023, 18:00
(0:0; 0:1; 3:1) |
|
Skład: Lindskoug Diukow Jerofejevs Ahopelto Dziubiński Padakin Pangiełow-Jułdaszew Jākobsons Laakso Cichy Szczechura Bezuška P. Noworyta Da Costa Krzemień S. Kowalówka M. Noworyta Paszek Sołtys Wanat Prusak |
|
Skład: Zabolotny Šaur Gula Sawicki Wronka Łyszczarczyk Husák Bdžoch Kasperlík Rác Michalski Krejčí Němec Brynkus Račuk Ježek Luoto Graborenko F. Kapica Arrak Bezwiński |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Na początku decydującego spotkania każda ze stron zmarnowała liczebną przewagę, a na tym etapie rywalizacji to są elementy decydujące o wyniku spotkania.
Na początku spotkania miejscowi mieli kilka okazji do zdobycia goli. Precyzji zabrakło Michaelowi Cichemu i Łukaszowi Krzemieniowi. Później krążek „zatańczył” na linii bramkowej krakowian. Oświęcimianie domagali się gola. Po analizie wideo sędziowie nie doszukali się sytuacji, by wskazać na środek tafli.
W obozie krakowian Roman Rac przegrał pojedynek z Kevinem Lindskougiem (11 min), a kiedy goście, grając w przewadze, wydawało się, że muszą zdobyć gola, Alan Łyszczarczyk zarobił karę atakując na przedpolu bramkowym oświęcimian i na przełomie pierwszej i drugiej odsłony gospodarze zagrali w przewadze.
Druga odsłona zaczęła się od przegranego pojedynku sam na sam Michaela Cichego z Dawidem Zabolotnym (25 min). Potem jednak groźniejsze były ataki krakowian. Po jednym z kontrataków Martin Kasperlik dał „Pasom” prowadzenie.
Miejscowi wyrównali na początku trzeciej odsłony; po strzale spod niebieskiej Krystian Dziubiński zmienił lot krążka i Zabolotny był bezradny.
30 sekund później krakowianie odzyskali prowadzenie. Roman Rac tak zagrał krążek, że przyłożenie łopatki kija przez Mico Luoto było tylko formalnością.
Oświęcimianie wyrównali podczas gry w przewadze, kiedy karę odsiadywał Graborenko. Pod koniec meczu wyszli na prowadzenie, bo Dziubiński przytomnie zmienił lot krążka po strzale Jerofeeva.
W ostatnich dwóch minutach Alesz Jeżek zarobił karę, co utrudniło krakowianom walkę om doprowadzenie do dogrywki, choć trener Rudolf Rohaczek zdecydował się na pokerową zagrywkę bez bramkarza.
Najlepszymi zawodnikami meczu wybrani zostali: Patryk Noworyta (Tauron Re-Plast Unia oświęcim) i Dawid Zabolotny (Comarch Cracovia)Źródło: gazetakrakowska.pl 27 marca 2023 [1]
Hokej.net
Tym samym ekipa z Chemików 4 sięgnęła po swój dwudziesty medal w historii i trzeci brązowy. Ale w głowach biało-niebieskich wciąż siedział przegrany w dramatycznych okolicznościach półfinał z GKS-em Tychy.
Mówiąc delikatnie - poziom tego spotkania nie zachwycił. Obie drużyny popełniły sporo prostych błędów i nie wykorzystały wielu dobrych okazji. A to z pewnością solidny argument dla przeciwników rywalizacji o brąz, których jest w naszym kraju coraz więcej.
Rozregulowane celowniki
W pierwszej odsłonie nie oglądaliśmy bramek. Najlepsze okazje dla Unii zmarnowali Michael Cichy i Pawło Padakin. Pierwszy z nich w 5. minucie dobrze przedarł się przez zasieki obronne krakowian, ale nie zdołał zmieścić krążka między parkanami Davida Zabolotnego. Z kolei dwie minuty później Padakin objechał bramkę i wrzucił krążek na przedpole, ale “Zabol” popisał się instynktowną interwencją. Biało-niebiescy reklamowali, że guma przekroczyła linię bramkową, więc sędziowie dla świętego spokoju sprawdzili zapis wideo. Po krótkiej analizie rozłożyli ręce, oznajmiając, że krążek nie przekroczył linii bramkowej
Krakowianie odpowiedzieli kąśliwym uderzeniem Fabiana Kapicy oraz sytuacją sam na sam Romana Ráca, ale Kevin Lindskoug w obu przypadkach nie dał się pokonać.
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli biało-niebiescy.W 25. minucie znów znakomitą okazję miał Michael Cichy, ale ponownie przegrał pojedynek z golkiperem “Pasów”.
Gole i riposty
Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. Ekipa spod Wawelu wyprowadziła dwójkową kontrę i objęła prowadzenie. Roman Rác dograł wzdłuż bramki do Martina Kasperlíka, a ten popisał się precyzyjnym uderzeniem bez przyjęcia i guma zatrzepotała w siatce. Taki wynik utrzymał się do zakończenia drugiej tercji.
Najwięcej emocji dostarczyła trzecia odsłona. Już 47 sekund po jej rozpoczęciu wyrównał Krystian Dziubiński, który “przekierował” do bramki wrzutkę Aleksandrsa Jerofejevsa i uszczęśliwił oświęcimskich kibiców.
Ale goście popisali się błyskawiczną odpowiedzią. Już pół minuty po trafieniu “Dziubka” fenomenalną asystą popisał się Rác, który tak dograł do Mico Luoto, że strzał fińskiego obrońcy był w zasadzie formalnością.
Podopieczni Nika Zupančiča znów znaleźli się na musiku. Nic więc dziwnego, że ponownie ruszyli do ataku i coraz częściej sprawdzali czujność Davida Zabolotnego. Wyrównanie przyniósł im gol autorstwa Teddy’ego Da Costy, który padł w 51. minucie, podczas gry w liczebnej przewadze. “Tadek” w swoim stylu - bez przyjęcia - huknął z lewego bulika i David Zabolotny nie miał większych szans.
Pieczęć od kapitana
Unia poszła za ciosem i trzy minuty później objęła prowadzenie, którego nie oddała już do końcowej syreny. Znów o swoim instynkcie strzeleckim przypomniał Krystian Dziubiński, który ponownie zmienił tor lotu krążka po uderzeniu Aleksandrsa Jerofejevsa. Dodajmy, że dla kapitana biało-niebieskich był to 30. gol w całym ligowym sezonie!
Walkę o doprowadzenie do wyrównania krakowianom utrudnił Aleš Ježek, który złapał dwuminutowe wykluczenie. Później Rudolf Roháček próbował jeszcze manewru z wycofaniem bramkarza, ale ta pokerowa zagrywka na niewiele się zdała. Brązowe medale zawisły na szyjach oświęcimian.Źródło: Hokej.net 29 marca 2023 [2]