2022-09-23 Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 5:2
|
6 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Oświęcim, Hala Lodowa MOSiR, piątek, 23 września 2022, 18:00
(2:0; 1:1; 2:1) |
|
Skład: Lundin Pangiełow-Jułdaszew Jerofejevs Szczechura Cichy Padakin Jākobsons Diukow Laakso Dziubiński Da Costa Bezuška P. Noworyta Denyskin Krzemień S. Kowalówka M. Noworyta Paszek Sołtys Wanat Ahopelto |
|
Skład: Zabolotny Šaur Gula Michalski Arrak Račuk Ježek Kinnunen Kasperlík Rác Sawicki Husák Němec Sointu Wronka Csamangó Brynkus Dziurdzia Tynka |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Derby Małopolski rozpoczęły się pomyślnie dla miejscowych; Łukasz Krzemień perfekcyjnie rozegrał pojedynek z Davidem Zabolotnym. Było to jego pierwsze trafienie w nowym sezonie.
- Zgodnie z zapowiedzią, dedykuję tego gola mojemu synowi Maksymilianowi – powiedział popularny „Krzemyk”.
Oświęcimianie mieli mocny początek. Po kolejnej akcji i zagraniu na prawą stronę, Filipp Pangiełov-Judłaszew uderzył w przeciwny róg.
Miejscowi przeżywali ciężkie chwile podczas podwójnej kary mniejszej Sebastiana Kowalówki. Najlepszych pozycji nie wykorzystali Radosław Sawicki i Alesz Jeżek.
Po przerwie agresywniejsi byli krakowianie i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po szybkim rozegraniu krążka strzał spod linii niebieskiej w wykonaniu Eryka Nemca dał „Pasom” kontakt.
Oświęcimianie mogli odpowiedzieć na to trafienie, lecz strzałom Łukasza Krzemienia i Sebastiana Kowalówki zabrakło precyzji. W dodatku chwilę po tych sytuacjach krakowianie grali w przewadze, ale nie udało im się doprowadzić do remisu.
Nie strzelisz – dostaniesz
Ważna dla losów pojedynku była ostatnia minuta drugiej odsłony. Najpierw krakowianie ładnie rozmontowali oświęcimską defensywę, ale Patryk Wronka z bliska, mając przed sobą pustą bramkę, trafił w słupek.
W odpowiedzi do miejscowi wyprowadzili szybką akcję. Andriej Denyskin wyłożył krążek przed pustą bramkę Łukaszowi Krzemieniowi, a ten dopełnił formalności.
Oświęcimianie postawili pieczęć na wygranej podczas kary Martina Kasperlika, a gola w liczebnej przewadze zdobył Michael Cichy.Źródło: gazetakrakowska.pl 20 września 2022 [1]
Hokej.net
Krakowianie przyjechali do Oświęcimia wyraźnie osłabieni, bo w ich szeregach zabrakło dwóch obrońców Bena Blooda i Daniela Krejčíego oraz występujących w formacji ofensywnej Vojtěcha Poláka, Jacka Walkera i Damiana Kapicy. Trzeba też przyznać, że „Pasy” słabo rozpoczęły ten sezon, bo wygrały tylko jedno z trzech spotkań.
Ekipa z Chemików 4 chciała wykorzystać niedyspozycję rywala i od samego początku ruszyła do przodu. Efekt był taki, że po pierwszej odsłonie wypracowała sobie dwubramkową zaliczkę.
Wynik spotkania już w 102 sekundzie otworzył Łukasz Krzemień, który po podaniu Sebastiana Kowalówki znalazł się w sytuacji sam na sam z Davidem Zabolotnym. „Krzemyk” po profesorsku wymanewrował krakowskiego golkipera, a następnie popisał się precyzyjnym uderzeniem po lodzie.
W 7. minucie na 2:0 podwyższył Filipp Pangiełow-Jułdaszew. Ukraiński obrońca otrzymał dobre podanie od Michaela Cichego i posłał gumę pod poprzeczkę. Dodajmy, że dla "Cichego Zabójcy" był to 500. punkt na taflach PHL.
Po zmianie stron krakowianie zagrali ambitniej i agresywniej. Narzucili oświęcimianom swój styl gry i w 23. minucie sposób na Linusa Lundina znalazł Erik Němec, który huknął spod linii niebieskiej. Później Szwed spisywał się już bez zarzutu, a w kilku sytuacjach dopisało mu szczęście. W 40. minucie uderzenie Patryka Wronki zatrzymało się na słupku.
– Druga odsłona była najsłabsza w naszym wykonaniu. Mieliśmy szczęście, że straciliśmy tylko jednego gola – wyjaśnił Łukasz Krzemień, który tuż po akcji Wronki, w ogromnym zamieszaniu, podwyższył na 3:1. To był kluczowy moment tego spotkania.
Ostatnia odsłona przyniosła prawdziwą wymianę ciosów. Gdy w 52. minucie na 4:1 podwyższył Michael Cichy (gol w przewadze), wydawało się, że krakowianie już się nie podniosą. Tymczasem nadzieję w ich serca wlał jeszcze Martin Kasperlík, który dobił uderzenie Saku Kinnunena.
Nic więc dziwnego, że na 107 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry trener Rudolf Roháček wziął czas, a następnie wycofał bramkarza. Ten ryzykowny manewr nie przyniósł zamierzonego efektu. Do krążka dopadł Pawło Padakin i z gracją umieścił go w pustej bramce, tym samym stawiając pieczęć na zwycięstwie. Czwartym z rzędu.Źródło: Hokej.net 23 września 2022 [2]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
De facto brakuje nam całej piątki. Są to gracze, którzy mają odgrywać w naszym zespole ważne role. Kto jest najbliżej powrotu? Na tę chwilę Kapica i Polák. Myślę, że to kwestia tygodnia lub dwóch.
Spotkanie powinno rozstrzygnąć i „zakończyć” się w drugiej tercji. Stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji, ale zabrakło skuteczności. Trafialiśmy w poprzeczkę albo słupek, mieliśmy z osiem lub nawet dziesięć sytuacji. Od początku tego sezonu strzelamy za mało goli. Pracujemy nad tym i sądzę, że z czasem zawodnicy się rozkręcą i zaczną częściej trafiać do bramki przeciwnika.
Zawsze powtarzam, że lepiej jest brzydko wygrać niż przegrać po dość dobrym meczu, w którym wykreowało się mnóstwo sytuacji. Gratuluję zwycięstwa drużynie z Oświęcimia
Źródło: Hokej.net [3]