2022-09-09 Straubing Tigers - Comarch Cracovia 3:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Straubing Tigers - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Tom Pokel
Hokej.png
Liga Mistrzów - hokej mężczyzn
Straubing, Eisstadion am Pulverturm, piątek, 9 września 2022, 19:30

Straubing Tigers - Comarch Cracovia

3
:
2

(2:0; 0:1; 1:1)

Sędzia: Michał Baca, Sirko Hunnius (główni) - Tobias Schwenk, Joshua Römer (liniowi)
Widzów: 3558


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Miska

Scheid
Manning
Akeson
Connolly
Adam

Daschner
Brandt
Turnbull
Brunnhuber
Schönberger

Lampl
Zimmermann
St. Denis
Zengerle
Leier

Kohl
Eckl
Lipon
Samanski
Tuomie
Bramki
4:55 Tuomie (Lipon, Samanski)
8:58 Lipon (Brandt, Schönberger)

46:15 Leier (St. Denis)
1:0
2:0
2:1
3:1
3:2


38:17 Kinnunen (Ježek, Sointu)

55:21 Kasperlík (Ježek)

Kary
8 min. 6 min.
Skład:
Stojanovič

Gula
Šaur
Michalski
Němec
Račuk

Doetzel
Ježek
Kasperlík
Rác
Sawicki

Krejčí
Husák
Brynkus
Arrak
Csamangó

Dziurdzia
Kinnunen
Sointu
Polák
Wronka

Opis meczu

"HLM: Niespodzianki nie było. Cracovia drugi raz słabsza od Straubing Tigers!" -
Hokej.net

HLM: Niespodzianki nie było. Cracovia drugi raz słabsza od Straubing Tigers!

Do swojego trzeciego spotkania w Hokejowej Lidze Mistrzów podeszli zawodnicy Comarch Cracovii, którzy drugi raz okazali się słabsi od Straubing Tigers. Decydująca okazała się przegrana pierwsza tercja, którą krakowianie przespali.

Od początku meczu w Eisstadion am Pulverturm drużyną, która nadawała tempo gry byli gospodarze. Na pierwsze trafienie nie musieliśmy długo czekać, bo już w 5. minucie najprzytomniejszy przed bramką Roka Stojanovič okazał się Parker Tuomie, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Jeszcze przed upływem połowy pierwszej tercji Tigers podwyższyli prowadzenie. Drugiego gola zdobył JC Lipon, który tak jak wcześniej jego kolega z drużyny okazał się najsprytniejszy przed bramką Comarch Cracovii i umieścił gumę w siatce. "Pasy" w pierwszych dwudziestu minutach oddały zaledwie trzy celne strzały przy siedemnastu celnych próbach Tigers.

Na drugą tercję zdecydowanie odważniej wyjechali gracze Comarch Cracovii, czego efektem była szybka gra w przewadze, której ostatecznie nie udało się zamienić na trafienie. Chwilę później ponownie na ławkę kar trafił gracz Tigers, ale znowu słabo w ataku zaprezentowali się krakowianie. Trzecia przewaga w krótkim odstępie czasowym również nie przyniosła nam gola dla "Pasów". Zdecydowanie bliżej było trafienia dla gospodarzy, którzy dwukrotnie wyjechali z groźną kontrą w osłabieniu. Po chwili Cracovia znalazła się w sytuacji gospodarzy i po karach musiała dwukrotnie bronić się w osłabieniu. Tym razem krakowanie mieli swoją okazję przeciwko rywalowi, który gra w przewadze, ale w sytuacji 3 na 1 Patryk Wronka zgubił krążek na rzecz rywala. Pod koniec drugiej tercji krakowianie wykorzystali stratę krążka przez gospodarzy we własnej tercji i za sprawą Saku Kinnunena, który uderzył z niebieskiej linii złapali kontakt.

W ostatnich dwudziestu minutach do swojej gry powrócili gospodarze i to przyniosło efekt w postaci trzeciego gola, którego zdobył Taylor Leier. W 55. minucie świetnie w wysokim pressingu zaprezentowali się krakowianie, co przyniosło korzyść w postaci gola, z którego mógł się cieszyć Martin Kasperlik. Więcej bramek w tym starciu już nie obejrzeliśmy i Comarch Cracovia po raz drugi okazała się słabsza od Straubing Tigers. Następny swój mecz hokeiści z Krakowa zagrają w najbliższą niedzielę na wyjeździe z Villach SV.
Łukasz Czuba
Źródło: Hokej.net 9 września 2022 [1]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Na pewno był to w naszym wykonaniu lepszy mecz niż pierwsze starcie z Tigersami. Straubing miał przewagę tylko w pierwszej tercji, druga i trzecia były wyrównane. Można powiedzieć, że wygrali, bo mieli może nieco więcej szczęścia przy zwycięskiej bramce. Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie i nie mamy się czego wstydzić.

Tom Pokel, trener Straubing Tigers

To oczywiście wspaniałe uczucie wygrać. Był to bardzo, bardzo trudny mecz, ale kibicie stworzyli świetną atmosferę. To dla nas pierwsze, historyczne spotkanie w Lidze Mistrzów przed własną publicznością, więc było to coś wyjątkowego. Drużynie z Krakowa należą się wyrazy uznania, była dziś dla nas ogromnie wymagającym przeciwnikiem. Wyzwaniem dla nas był zwłaszcza bramkarz Stojanovic – stworzyliśmy sobie wiele okazji strzeleckich, ale krakowski golkiper był niemalże nie do przejścia. Mamy sześć punktów, czekamy teraz na niedzielne spotkanie.

Źródło: Hokej.net [2]

Filmy