2021-12-10 Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
29 kolejka, 4 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 10 grudnia 2021, 18:30

Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie

2
:
1

(0:1; 1:0; 1:0)

Sędzia: Robert Długi i Mateusz Niżnik (główni) oraz Wiktor Zień i Mateusz Bucki (liniowi)
Widzów: 700


GKS Jastrzębie - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Róbert Kaláber
Skład:
Pieriewozczikow

Gula
Šaur
Ježek
Shirley
Němec

Dudaš
Müller
Ismagiłow
Bodrow
Popiticz

Karlsson
Kunninen
Brynkus
Jacenko
Csamangó

Gosztyła
Kamiński
Bezwiński
Augustyniak
Bramki

37:26 Ježek (Popiticz, Šaur) 5/4

56:19 Ismagiłow
0:1
1:1
2:1
09:34 Górny (Razgals, Rác)

Kary
2 min.

12:01 Dudaš (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
8 min.

27:48 Gimiński (Zahaczenie - 2 min.)
37:06 R. Nalewajka (Natarcie - 2 min.)
53:10 Jarosz (Przeszkadzanie - 2 min.)
53:32 Górny (Spowodowanie upadku przeciwnika - 2 min.)
Skład:
Nechvátal

Bryk
Górny
Kasperlik
Rác
Kalns

Kamienieu
Ē. Ševčenko
Urbanowicz
Pavlovs
Razgals

Kostek
Gimiński
R. Nalewajka
Jarosz
Ł. Nalewajka

Horzelski
A. Ševčenko
Płachetka
Pelarczyk

Opis meczu

"Comarch Cracovia przełamała JKH GKS Jastrzębie-Zdrój w samej końcówce" -
gazetakrakowska.pl

Comarch Cracovia przełamała JKH GKS Jastrzębie-Zdrój w samej końcówce

To był mecz wicemistrza z mistrzem Polski. W tych meczach w tym sezonie decyduje atut własnej tafli. To był ostatni mecz krakowian w tym roku przed własną publicznością.

Bardzo ostrożnie przystąpiły oba zespoły do tego starcia. W 5 min groźnie strzelał Jarosz, ale Pieriewozczikow bardzo dobrze obronił. Jastrzębianie rozochocili się w atakach, ale pewnie bronił krakowski bramkarz. Z kolei w 8 min Dudas uderzył w słupek jastrzębskiej bramki. W 10 min Urbanowicz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, ale po chwili Górny ładnym uderzeniem pokonał Pieriewozczikowa.

Gdy krakowianie grali w osłabieniu, o mało co nie zdobyli gola, Brynkus jednak, będąc przed bramkarzem, przestrzelił. W ostatniej minucie tej tercji oko w oko z golkiperem był Kalns, ale nie trafił w bramkę. Na początku II tercji obraz gry nie zmieniał się, JKH nadal było groźniejsze, choćby w 25 min strzelał Kasperlik, ale bezskutecznie. W odpowiedzi próbował Karlsson, ale Nechvatal odbił krążek. Potem krakowianie nie wykorzystali gry w przewadze. Goście wyprowadzili kontrę, strzelał Pelaczyk, ale nie pokonał bramkarza.

Druga gra w przewadze wreszcie przyniosła „Pasom” gola, w zamieszaniu krążek do bramki wepchnął Jezek. Goście mogli się momentalnie zrewanżować, w sytuacji sam na sam był Jarosz, ale krakowski bramkarz był górą.

W trzeciej tercji powstało ogromne zamieszanie pod bramką JKH, ale Nemec nie zdołał wbić „gumy” do siatki. W 52 min zadźwięczało spojenie krakowskiej bramki po uderzeniu Kasperlika. Niebawem „Pasy” stanęły przed szansą, bo grały w podwójnej przewadze. Próbował Nemec, ale więcej szans gospodarze sobie nie stworzyli. Ale gdy siły się wyrównały sposób na Nechvatala znalazł Ismagiłow! W 59 min „bombę” na bramkę JKH posłał Csamango, ale golkiper obronił. Potem zjechał z tafli i goście grali 6 na 5, ale gospodarze obronili się!
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 10 grudnia 2021 [1]


"Ważne zwycięstwo „Pasów”. Przesądził solowy rajd Ismagiłowa" -
Hokej.net

Ważne zwycięstwo „Pasów”. Przesądził solowy rajd Ismagiłowa

Po niezwykle zaciętym spotkaniu Comarch Cracovia pokonała na własnym lodzi JKH GKS Jastrzębie 2:1. Gola na wagę trzech punktów zdobył Dmitrij Ismagiłow, który popisał się fantastyczną indywidualną akcją.

Pierwsze minuty należały do gospodarzy tego starcia. Później sprawy w swoje ręce wzięli podopieczni Róberta Kalábera, którzy zaczęli grać agresywniej i coraz częściej gościli w tercji „Pasów”. Ta zmiana podejścia przyniosła skutek w 10. minucie, bo goście wyszli na prowadzenie. Finezyjnym uderzeniem ze slotu popisał się Kamil Górny.

Końcówki tej tercji z pewnością nie będzie dobrze wspominał Martin Dudáš, który po starciu na bandzie z Vitālijsem Pavlovsem nie mógł podnieść się z tafli. Tuż po tym zajściu opuścił taflę i zjechał do szatni, ale zdołał dokończyć to spotkanie.

W drugiej tercji nieco więcej z gry mieli krakowianie, jednak długo nie potrafili zamienić optycznej przewagi na bramkę. Dobrych sytuacji nie był w stanie wykorzystać choćby Aleš Ježek, który w 28. minucie pozostał sam z gumą przy bramkarzu, aż w końcu został sfaulowany przez Jakuba Gimińskiego.

„Pasy” zdołały wyrównać w 38. minucie, gdy pod bramką Nechvátala zrobiło się spore zamieszanie. Guma trafiła na patkę kija Ježka, a ten nie zastanawiał się zbyt długo wypalił z nadgarstka i ulokował gumę w siatce. Jastrzębianie po stracie bramki stanowczo ruszyli do ataku, ale w tej tercji nie starczyło im na to czasu.

Trzecia odsłona spotkania obfitowała w wiele dogodnych sytuacji po obu stronach tafli. Niestety nie szło to w parze z płynnością gry. W 54. minucie Cracovia zagrała w podwójnej przewadze, ale goście ofiarnie i skutecznie się bronili.

Jednak później przydarzył im się stosunkowo prosty błąd. Pod bandą gumę przejął Dmitrij Ismagiłow, który wymanewrował jastrzębskich defensorów i sprytnym strzałem zaskoczył Patrika Nechvátala. To był decydujący cios w tym meczu, który dał Cracovii pełną pulę punktów.

Oczywiście jastrzębianie rozpaczliwie dążyli do wyrównania, ale szło im jak po grudzie. Nie pomógł im też manewr z wycofaniem bramkarza.
Mikołaj Hoder
Źródło: Hokej.net 10 grudnia 2021 [2]


Filmy