2021-12-03 Comarch Cracovia - Tauron KH Podhale Nowy Targ 4:1
|
26 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 3 grudnia 2021, 18:30
(1:1; 2:0; 1:0) |
|
Skład: Zabolotny Gula Šaur Shirley Němec Popiticz Dudaš Müller Ismagiłow Bodrow Woroszyło Karlsson Kunninen Brynkus Jacenko Csamangó Gosztyła Augustyniak Kamiński Ježek Bezwiński |
|
Skład: Bizub Tomasik Mrugała Bondaruk Neupauer Kolusz Volráb Szurowski B. Wsół Czwanczikow Wielkiewicz Sulka P. Wsół Worwa Słowakiewicz Siuty Kamieniecki Soroka F. Kapica Bochnak |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Brynkus strzelał i... faulował
Krakowianie byli wyraźnym faworytem tej konfrontacji. I już na początku potwierdzili to. Już bowiem w 2 min – Brynkus z bliska wepchnął krążek do siatki. W ogóle ten zawodnik był bohaterem. Widać, że powołanie do kadry powołało na niego mobilizująco. Bizub w bramce gości musiał uwijać się jak w ukropie. Goście dość szybko mieli szansę zrewanżować się, bo 5-minutową karą został ukarany Brynkus. Ale w przewadze zagrali tylko przez 40 sekund, bo „złapali” też karę, ale 2-minutową.
„Pasy” przetrwały osłabienie. Gdy grano 4 na 4 dobrze spisał się golkiper gości, broniąc strzał Guli. Miejscowi zdecydowanie za często grali w osłabieniu. W 16 min próbował Neupauer, ale Zabolotny dobrze się spisał. W odpowiedzi po strzale Dudasa krążek musnął tylko boczną siatkę. Po chwili z bliska uderzał Słowakiewicz, ale bramkarz Cracovii był czujny. Na 13 s przed końcem tej odsłony goście znaleźli wreszcie sposób na krakowska obronę (grając w przewadze).
Pod dyktando Comarch Cracovii
Druga tercja zaczęła się od ataków Cracovii. I po ładnym rajdzie Bodrow pokonał Bizuba. Znakomicie spisał się Brynkus, który wyrwał się z własnej tercji i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza. Ta odsłona toczyła się pod całkowitą kontrolą gospodarzy. W ostatniej tercji „Pasy” podwyższyły rezultat po ładnym strzale Woroszyły, który nastąpił równo z końcem kary dla nowotarżanina.
Puchar Kontynentalny w Aalborgu
Dodajmy, że Światowa Federacja Hokeja (IIHF) wybrała gospodarza finału Pucharu Kontynentalnego, do którego awansowała Comarch Cracovia. Rywalizacja toczyć się będzie w duńskim Aalborgu od 7-9 stycznia 2022 r. z udziałem krakowian, ekipy gospodarzy, także Saryarki Karaganda (Kazachstan) oraz ekipy Homel (Białoruś)Źródło: gazetakrakowska.pl 3 grudnia 2021 [1]
Hokej.net
Wicemistrzowie Polski do kolejnego spotkania musieli przystąpić bez swojego lidera Damiana Kapicy, który wciąż zmaga się z kontuzją. „Szarotki” przyjechały do Krakowa bez Kaspera Bryniczki oraz Damiana Majocha, którzy nabawili się urazów w przegranym 5:6 starciu z Re-Plast Unią Oświęcim.
Pierwsze dwadzieścia minut rozpoczęło się znakomicie dla Cracovii. Błąd przy wyprowadzeniu krążka z własnej tercji wykorzystał Štěpán Csamangó, który obsłużył podaniem Sebastiana Brynkusa, a ten dopełnił formalności, dając prowadzenie ekipie spod Wawelu. Kolejne minuty nie były już takie dobre dla gospodarzy, którzy zaczęli lądować na ławce kar. Wpierw na pięć minut za rzucenie na bandę wylądował Mateusz Bezwińśki, a w jego ślady, łapiąc mniejsze przewinienia, poszli kolejno: Jewgienji Bodrow, Iwan Jacenko i Collin Shirley. Jak się okazało, wykluczenie ostatniego z tej trójki dało nowotarżanom wyrównanie na kilkanaście sekund przed końcem pierwszej tercji do siatki Zabolotnego z najbliższej odległości trafił Łukasz Siuty.
Drugą odsłonę gry ponownie lepiej rozpoczęli krakowianie, którzy po czterech minutach ponownie wyszli na prowadzenie za sprawą rosyjskiego duetu, doskonale rozumiejącego się w tym meczu. Dimitrij Ismagiłow idealnie obsłużył podaniem Jewgienija Bodrowa, a ten ściął z krążkiem do środka i zdobył gola. Pięć minut przed zakończeniem drugiej tercji mieliśmy wznowienie pod bramką „Pasów”, ale błąd popełnili nowotarscy gracze i Brynkus stanął oko w oko z Bizubem, którego pokonał sprytnym strzałem po lodzie, umieszczając krążek pomiędzy parkanami bezradnego golkipera. Dzięki temu trafieniu oraz braku kar w drugich dwudziestu minutach na przerwę gospodarze zjeżdżali z dwubramkową przewagą.
Początek trzeciej tercji przyniósł nam wiele niedokładności i przerw w grze. Jednak czujniejsi okazali się gospodarze, a dokładniej Artiom Woroszyło, który potężnym strzałem z prawego bulika pokonał bezradnego Pawła Bizuba. Kibice w tym starciu nie zobaczyli już więcej bramek i to hokeiści Comarch Cracovii mogli cieszyć się po końcowej syrenie. Warto wspomnieć, że dla Sebastiana Brynkusa były to pierwsze trafienia dla ekipy z Siedleckiego w obecnym sezonie.Źródło: Hokej.net 3 grudnia 2021 [2]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Trudno grało się nam z Podhalem, zwłaszcza że skomplikowaliśmy sobie sytuację w pierwszej tercji. Mieliśmy grać aktywnie, strzelać bramki, ale zaczęliśmy faulować i przeciwnik strzelił nam bramkę. W drugiej tercji było już lepiej. Akcje były ładne i składne. Trzecia tercja była już pod naszą kontrolą. Cieszymy się z trzech punktów, ale ich zdobycie nie było to takie proste.
Źródło: Hokej.net [3]