2021-02-23 KH Energa Toruń - Comarch Cracovia 2:1
|
1 kolejka, 1 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Toruń, wtorek, 23 lutego 2021, 18:30
(0:0; 1:1; 1:0) |
|
Skład: Svensson Kozłow Orłow Nowożyłow Fieofanow Sierguszkin Szkodienko Jaworski Bondaruk Czwanczikow Szabanow Smirnow Kuzniecow Elomaa K. Kalinowski Saloranta Gusevas Olszewski M. Kalinowski Rożkow Osipow |
|
Skład: Pieriewozczikow Dudaš Ignatowicz Murphy Goodwin Kapica Doherty Gutwald Ferrara Welsh Němec Saukko Kostromitin Tiala Sołowjow Oksanen Gosztyła Gula Brynkus Ježek Csamangó |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Obroniony karny przez Pieriewozczikowa
Początek pierwszej tercji zespoły poświęciły na badanie sił, grając bardzo ostrożnie. Miejscowi chyba przestraszyli się ostatniego wyniku Cracovii (10:1 z Katowicami). A „Pasy” miały w pamięci trzy porażki z torunianami z sezonu regularnego. Pierwszą okazję na gola miały w 7 min, kiedy to Oskanen obił słupek. Z kolei uderzenie Siergiuszkina obronił Pieriewozczikow. W 11 min ten sam zawodnik gospodarzy był w sytuacji sam na sam z golkiperem i został sfaulowany przez Doherty’ego. Rzut karny obronił jednak bramkarz! Potem „Pasy” przeżywały trudne chwile, grając w podwójnym osłabieniu, goście jednak się obronili. Następnie krakowianie zamykali torunian, ale ci wyszli z tego bez szwanku.
Bramka Ferrary
Druga odsłona fantastycznie zaczęła się dla przyjezdnych. Nemec zagrał do Ferrary, a ten ulokował krążek w bramce. Miejscowi nie dali łatwo za wygraną, przycisnęli i golkiper Cracovii był w opałach. Nic nie mógł poradzić na potężne uderzenie Elomyy, który doprowadził do wyrównania. Po chwili bliski podwyższenia wyniku był Bondaruk. Krakowianie jednak szybko zareagowali i to Svensson był w opałach.
Szabanow nie chciał dogrywki
Żadnej ze stron nie uśmiechało się grać dogrywki, w maratonie, jaki ich czeka, każde dodatkowe minuty mogą być kłopotliwe. Cracovia ruszyła do zdecydowanych ataków, ale świetnie interweniował golkiper. Szczególnie aktywny był Csamango, ale bramkarz znajdywał sposób na jego strzały. Z kolei bramkarz Cracovii uporał się z uderzeniem Czwanczikowa. Na 1.38 min przed końcem gospodarze jednak trafili do bramki „Pasów” za sprawą Szabanowa. Trener Rudolf Rohaczek wziął czas i jeszcze zaatakowała Cracovia – strzelał Csamango, bez efektu. W środę o godz. 18.30 rewanż, ponownie w Toruniu.Źródło: Gazeta Krakowska 23 lutego 2021 [1]
Hokej.net
Podopieczni Juryja Czucha okazali się lepsi od swoich rywali z południa Polski, za sprawą Michaiła Szabanowa. Rosyjski napastnik zdobył decydującą bramkę na 98 sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu gry.
Spotkanie było istnie wyrównane o czym świadczy wygrana torunian zaledwie jedną bramką. Na pierwsze trafienie w meczu musieliśmy czekać aż do 21 minuty meczu gdy Erik Němec zdobył bramkę po dokładnym dograniu pod bramkę Luki Ferrary. Wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył w 33 minucie Elias Elomaa, który mierzonym strzałem zza bulika zaskoczył Pieriewozczikowa. Wtorkowe spotkanie było także świetnym popisem obu bramkarzy którzy bronili ze skutecznością 97% (w przypadku Svenssona) oraz 92% (w przypadku Pieriewozczikowa).Źródło: Hokej.net 23 lutego 2021 [wideo.html]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Na gorąco po meczu mogę jedynie powiedzieć, że z jedną zdobytą bramką ciężko myśleć o zwycięstwie, zwłaszcza jeśli gra toczy się w fazie play-off. W pierwszej tercji Toruń miał mnóstwo okazji, a my musieliśmy się bronić w pojedynczej i podwójnej przewadze. Zdobyliśmy jako pierwsi gola, ale rywale dążyli do wyrównania i to im się udało. W końcówce również zachowali zimną krew i zdołali objąć prowadzenie, którego już nie oddali. Musimy popracować nad grą w przewagach, ale nic się nie stało, ponieważ jutro też jest mecz. Teraz musimy odpocząć, przespać się i dokonać analizy tego spotkania.
Juryj Czuch, trener Energi
Zagraliśmy dzisiaj świetny mecz za co dziękuje chłopakom. Nie widziałem jeszcze tak zmobilizowanego zespołu, aż nie trzeba było nic mówić. Na pewno zabrakło nam skuteczności w przewagach, bo mogliśmy strzelić bramki wcześniej nawet z karnego i byłoby nam łatwiej. Myślę, że wszystkie mecze takie będą na styku. Na razie jest 1-0 dla nas i idziemy dalej. Teraz to już historia i przygotowujemy się na środowe spotkanie.
Źródło: Hokej.net [wideo.html]