2020-03-01 JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 3:1
|
5 kolejka, 1 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Jastrzębie Zdrój, niedziela, 1 marca 2020, 17:00
(1:1; 2:0; 0:0) |
|
Skład: Raszka Jass Auvinen Urbanowicz Rohtla Iossafov Jabornik Kostek Kasperlík Jarosz Sawicki Matusik Górny R. Nalewajka Paś Wałęga Michałowski Gimiński Wróbel Kulas Ł. Nalewajka |
|
Skład: Kopřiva Rompkowski Gula Leivo Bahenský Kapica Štebih Ježek Bepierszcz Vachovec Tvrdoň Bychawski Kruczek Mikula Kalinowski Jáchym Musioł Brynkus Bryniczka Abramov |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Po czterech meczach rywalizacji czwartej z piątą drużną sezonu zasadniczego można było stwierdzić, że ta para jest niezwykle wyrównana. Wszystkie mecze kończyły się przewagą zaledwie jednej bramki, a ostatni mecz w Krakowie rozstrzygnął się dopiero na 16 sekund przed końcem dogrywki. Teraz było nieco inaczej.
Niedzielne starcie w Jastrzębiu-Zdroju rozpoczęło się dla krakowian fatalnie. Wprawdzie najpierw w 1 min zaatakowali bramkę, ale po analizie wideo sędziowie stwierdzili że krążek nie przekroczył linii bramkowej. Miejscowi od razu odpowiedzieli i Kasperlik zmieścił krążek między parkanem Koprivy, a słupkiem. Szybko zdobyte prowadzenie przez JKH (ostatnio w Krakowie szybkiego gola strzeliły „Pasy” podrażniło gości. Próbowali Bahensky i Leivo, ale Raszka w bramce był czujny. Do czasu… W ostatniej minucie tej tercji Vachovec podał krążek do Trvdonia, a bohater starcia w Krakowie (to on strzelił gola 16 s przed końcem dogrywki) wyrównał stan meczu. Co ciekawe, na… 16 s przed końcem tej odsłony.
W drugiej tercji nadal trwał wyrównany bój. Miejscowi mogli zdobyć drugiego gola, sam na sam z golkiperem „Pasów” był Ł. Nalewajka, ale przegrał ten pojedynek. Bramkę mógł zdobyć też Kapica. I to dwukrotnie. Gdy gospodarze grali w przewadze popędził z kontrą, ale przegrał w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Fatalnie zagrali goście w końcówce tej tercji – stracili wówczas dwie bramki. Znów dała o sobie znać gra w osłabieniu. Wtedy dali się zaskoczyć Urbanowiczowi, a gdy już byli w pełnym zestawieniu, minutę później Koprivę pokonał Kostek.
To był cios, który dobił „Pasy”. W ostatniej odsłonie goście nieco opadli z sił i nie mogli przebić się przez szczelną obronę miejscowych. W końcówce z lodu zjechał Kopriva, ale zamiast strzelić, krakowianie o mało co nie stracili czwartego gola.
Kolejny mecz w środę (godz. 18.30) w Krakowie, Cracovia musi wygrać, by przedłużyć marzenia o półfinale.Źródło: Gazeta Krakowska 1 marca 2020 [1]
Hokej.net
To było kolejne zacięte i niezwykle emocjonujące spotkanie w tej serii. W zasadzie jedyną różnicą było to, że sędziowie rzadziej odsyłali zawodników na ławkę kar.
Ekipa znad czeskiej granicy rozpoczęła z impetem, bo już po 76 sekundach prowadziła 1:0. Worek z bramkami rozwiązał Martin Kasperlík, który wyprzedził Mikę Štebiha i Aleš Ježek, a następnie pokonał Miroslava Kopřivę.
Krakowianie ruszyli do przodu i wykreowali sobie kilka groźnych okazji. Jeszcze przed przerwą „Pasy” doprowadziły do wyrównania. Do siatki trafił Marek Tvrdoň, który wykorzystał sprytne zagranie Michala Vachovca.
Na drugą odsłonę trener Robert Kalaber musiał zestawić skład bez Kasperlíka i Jabornika, którzy nabawili się kontuzji. W 28. minucie do tego grona dołączył też Łukasz Nalewajka, który przez Zdenka Bahenský’ego został zepchnięty na bandę. Wychowanek JKH uderzył w nią z impetem, a następnie opuścił taflę w asyście fizjoterapeutów.
Losy spotkania rozstrzygnęły się pod koniec drugiej części gry. W 38. minucie prowadzenie jastrzębianom dał Maciej Urbanowicz, który sprytnie strącił do bramki krążek uderzony przez Henriego Auvinena. 63 sekundy później na 3:1, z najbliższej odległości, podwyższył Arkadiusz Kostek.
Wicemistrzowie Polski rozpoczęli pogoń za wynikiem, jednak nie zdołali już znaleźć sposobu na Ondřeja Raszkę, który w trzeciej odsłonie imponował znakomitym refleksem. Krakowianom nie pomógł też manewr z wycofaniem bramkarza dokonany na nieco ponad minutę przed końcem regulaminowego czasu gry.Źródło: Hokej.net 1 marca 2020 [2]