2020-01-19 Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 2:3
|
41 kolejka, 5 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Nowy Targ, niedziela, 19 stycznia 2020, 18:00
(1:1; 0:0; 1:1; 0:0; 0:2) |
|
Skład: Odrobny Suominen Sulka Jenčík Willick Švec Chaloupka Wsół Pettersson Dziubiński Nättinen Różański Kamienieu Valentino Neupauer Franek Słowakiewicz Siuty Campbell |
|
Skład: Kopřiva Rompkowski Gula Brynkus Urban Kapica Štebih Ježek Leivo Bahenský Tvrdoň Bychawski Kruczek Mikula Kalinowski Domogała Dąbkowski Musioł Gajor Bryniczka Kamiński |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Bardzo szybko, bo już w 23 sekundzie padł pierwszy gol w tym meczu. Zdobyli go goście, konkretnie Jiri Gula, mocnym uderzeniem w górny róg bramki Podhala. Potem przez kolejnych kilka minut to Cracovia przeważała. „Pasy” dwukrotnie grały w liczebnej przewadze, ale bez bramkowego efektu. W świetnej sytuacji przestrzelił m.in. Tomi Leivo.
W drugiej połowie pierwszej odsłony przebudzili się gospodarze i w 15 min wyrównał Emil Svec, który przechwycił krążek przed bramką Cracovii i przymierzył w „okienko” Za moment w sytuacji sam na sam z Miroslavem Koprivą znalazł się Richard Jencik, ale po jego strzale krążek odbił się od słupka.
W drugiej tercji kibice goli nie obejrzeli, choć mało w tej odsłonie było gry pięciu na pięciu. Co chwilę zawodnik jednej bądź drugiej drużyny wędrował bowiem na ławkę kar. „Szarotki” przez 44 sekundy miały na lodzie nawet o dwóch graczy więcej, ale praktycznie nie zagroziły w tym czasie bramce Koprivy. Lepsze okazje miała Cracovia, m.in. Marek Tvrdon przegrał w sytuacji jeden na jeden z Przemysławem Odrobnym. Bramkarz „Szarotek” był też kolejny raz górą w starciu z Leivo.
Za to już w pierwszych 3 minutach trzeciej odsłony padły dwa gole: po jednym z obu stron. Najpierw w momencie kiedy na ławce kar odpoczywał Dylan Willick, Marek Tvrdoń - tuż po wygranym wznowieniu - zaskoczył Odrobnego strzałem w „krótki” róg. Odpowiedział już po 41 sekundach, potężną „bombą” tuż pod poprzeczkę Dziubiński. Potem znów „posypały” się kary. Teraz to przyjezdni mieli 36 sekund gry w podwójnej liczebniej przewadze, ale sposobu na pokonanie bramkarza „Szarotek” nie znaleźli.
W końcowych minutach regulaminowego czasu gry przeważali krakowianie, ale wynik się nie zmienił. Potrzebna była więc dogrywka. Nie przyniosła ona rozstrzygnięcia, choć Podhale miało trzy bramkowe okazje. Wszystko rozstrzygnęły karne. Tego decydującego zdobył Gula.Źródło: Gazeta Krakowska 19 stycznia 2020 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
- Bardzo dobre spotkanie z obydwu stron. Wydarzenia zmieniła się dynamicznie Ja się cieszę, że jak się nie mylę to pierwszy albo drugi raz wygrywamy w tym sezonie w rzutach karnych. Wracamy do domu w dobrych humorach, co nie znaczy, że nie mamy nad czym pracować.
Phillip Barski, trener Podhala
- Pół żartem, pół serio powiem, że po pierwszej tercji tego meczu byliśmy szczęśliwi, że wreszcie nie przegrywaliśmy co nam się ostatnio w meczach na własnym lodowisku regularnie przytrafiało. A tak poważnie, to zgodzę się z trenerem Cracovii, że to było bardzo dobre spotkanie. Przegraliśmy je w rzutach karnych. To było dla nas coś nowego, ale myślę że może to być istotne w kontekście kolejnych spotkań już w play-off. Nie ukrywam, że potrzebujemy wzmocnień. Cały czas rozmawiam o tym z zarządem. Słyszę, że nie ma pieniędzy. Trzeba jednak jakimś sposobem je zdobyć. Najlepiej byłoby pozyskać trzech zawodników, czyli tylu ile w trakcie sezonu z różnych przyczyn straciliśmy. Mam już swoich kandydatów.
Źródło: hokej.net [2]