2020-01-05 Comarch Cracovia - Podhale Nowy Targ 1:2
Na meczu odbyła się 7. edycja akcji Teddy Bear Toss.
|
36 kolejka, 4 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 5 stycznia 2020, 18:30
(0:0; 0:1; 1:0; 0:1) |
|
Skład: Kopřiva Jáchym Ježek Mikula Vachovec Tvrdoň Rompkowski Gula Leivo Bahenský Kapica Bychawski Kruczek Drzewiecki Domogała Drzewiecki Pač Štebih Brynkus Bryniczka Kamiński |
|
Skład: Odrobny Suominen Seed Jenčík Willick Švec Chaloupka Wsół Pettersson Dziubiński Nättinen Mrugała Sulka Różański Neupauer Franek Siuty Słowakiewicz Valentino Campbell |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Pluszaki trafią do chorych dzieci ze Szpitala Uniwersyteckiego oraz do krakowskich domów dziecka. Kibice doczekali się na gola dla Cracovii dopiero w 60 minucie!
Początkowo mecz miał bardzo wyrównany przebieg. Pierwsi groźnie zaatakowali nowotarżanie – sam na sam z Koprivą znalazł się Jencik w 9 min, ale bramkarz był górą. W rewanżu strzelał Jachym, ale Odrobny nie dał się zaskoczyć. W 14 min, gdy gospodarze grali w przewadze przed szansą stanął Rompkowski, ale przestrzelił.
Na początku II tercji gospodarze mocniej zaatakowali – strzelali m.in. Bahensky i Trvdoń, ale Odrobny pokazał, że zna swój fach. W 27 min krakowską obronę ograł Dziubiński, ale z Koprivą już sobie nie poradził.
W 32 min, gdy gospodarze grali 5 na 4 z kontrą wyjechał Jencik, ale świetnie spisał się Kopriva. Nowotarżanie w przeciwieństwie do gospodarzy potrafili wykorzystać okres gry w przewadze – gol strzałem do pustej bramki zdobył Neupauer w 37 min.
W 44 min Vachovec był bliski uradowania krakowskiej publiczności, ale Odrobny odbił krążek po jego strzale oddany w sytuacji sam na sam. Od razu odpowiedział Jencik, ale Kopriva też nie dał się pokonać. Zawodnikom Comarch Cracovii brakowało spokoju pod bramką rywala, grali bardzo nerwowo. Atakowali jednak z pasją do końca, kilka razy byli bliscy gola. Na 1,25 min przed końcem trener Rudolf Rohaczek poprosił o czas. 37 s przed końcem Kopriva zjechał z lodu, a po chwili „Pasy” dopięły swego, na 20 s przed końcem gola strzelił Domogała.
A więc trzeba było grac dogrywkę. Bliski powodzenia był Stebih, ale bramkarz obronił.Ale decydującego gola po kontrze zdobył Valentino.Źródło: Gazeta Krakowska 5 stycznia 2020 [1]
Hokej.net
Pierwsza tercja zakończyła się remisem i bez bramek. Sytuacji bramkowych z obu stron też za wiele w tej odsłonie nie było. Zdecydowanie najlepszą miał Richard Jencik. Skrzydłowy pierwszej formacji „Szarotek” i były gracz Cracovii w 7 min przegrał jednak pojedynek jeden na jeden z Miroslavem Koprivą. Nowotarżanie dwukrotnie w tej odsłonie wybronili się z liczebnego osłabienia.
W drugiej tercji kary posypały się z już obu stron, ale tylko Podhale - raz - zdołało wykorzystać grę 5 na 4. W 37 min do krakowskiej bramki z bliska trafił Bartłomiej Neupauer.
W trzeciej tercji nowotarżanie długo kontynuowali bardzo dobrą grę w defensywie, na niewiele pozwalając gospodarzom. Jednak 20 sekund przed syreną końcową krakowianie – grając już bez bramkarza – zdołali wyrównać za sprawą Adama Domogały, który skutecznie dobił strzał Michala Vachovca.
W dogrywce - w jej 2 minucie - wygraną Podhalu dał Justin Valentino, który po kontrataku, precyzyjnie przymierzył tuż pod poprzeczkę krakowskiej bramki.Źródło: Hokej.net 5 stycznia 2020 [2]