2019-12-10 JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 2:3
|
37 kolejka, 4 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Jastrzębie Zdrój, wtorek, 10 grudnia 2019, 18:00
(1:0; 1:1; 0:1; 0:0; 0:1) |
|
Skład: Raszka Auvinen Jass Urbanowicz Sawicki R. Nalewajka Jabornik Górny Kasperlík Paś Iossafov Kostek Radzieńciak Ł. Nalewajka Jarosz Matusik Michałowski Gimiński Wróbel Kulas Pelaczyk |
|
Skład: Kopřiva Jáchym Štebih Mikula Ježek Tvrdoň Kruczek Bychawski Bepierszcz Vachovec Kapica Rompkowski Gula Bahenský Domogała Leivo Pač Dąbkowski Gajor Bryniczka Kamiński |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
To był mecz rozgrywany awansem z 37. kolejki. Od 10 do 12 stycznia „Pasy” będą brać udział w finale Pucharu Kontynentalnego w duńskim Vojens, dlatego ten mecz musiał zostać rozegrany wcześniej. Podobnie jak spotkanie z Energą Toruń (17.12). Poznaliśmy terminarz imprezy – krakowianie zaczną ją od spotkania z Niomanem Grodno (10.01), następnie zmierzą się z Nottingham Panthers (11.01, oba mecze o godz. 16), a na zakończenie z Sonderjyske Vojens (12.01 o godz. 15.30). Nagrodą dla zwycięzcy jest puchar, 30 tys. dolarów a także awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów.
Wracając do wczorajszego spotkania, to jastrzębianie zanotowali ostatnio zniżkę formy i spadli z pozycji lidera na 2. miejsce w tabeli, za GKS Tychy. Cracovia nie przestraszyła się rywala.
Krakowianie od początku ruszyli na rywali i w 2 min gospodarzy od straty bramki uratował słupek. W 4 min po strzale Trvdonia sędziowie musieli uciec się do analizy wideo, czy krążek nie przekroczył linii bramkowej. Ostatecznie decyzja nie była korzystna dla Cracovii, uznali, że Auvinen zdołał wybić krążek z linii bramkowej. Zawodnicy JKH sporo faulowali, byli odsyłani na ławkę kar, ale goście nie potrafili wykorzystać gry w przewadze. Nieźle bronili Raszka i Koprova. Golkiper „Pasów” obronił w 18 min strzał Jassa, ale wobec dobitki Urbanowicza był bezradny. W II tercji krakowianie nie obronili się, gdy grali w osłabieniu i przegrywali 0:2. Ale tylko przez minutę, bo choć na ławkę kar został odesłany Jachym, to goście w osłabieniu potrafili skonstruować skuteczną akcję, którą wykończył Kapica. „Pasy” za wszelką cenę chciały doprowadzić do wyrównania – uderzali Trvdoń i Mikula, ale Raszka dwukrotnie obronił.
Krakowianie naciskali miejscowych, ale mimo wielu prób, nie byli w stanie znaleźć sposobu na bramkarza. Wreszcie Kapica pokonał golkipera podczas gry 5 na 4. W dogrywce Urbanowicz i Bahensky mogli rozstrzygnąć o losach spotkania, ale gole nie padły. Trzeba było wszystko rozstrzygać w karnych. Tego decydujuącego i jedynego w serii strzelił Mikula!Źródło: Gazeta Krakowska 10 grudnia 2019 [1]
Hokej.net
Spotkanie od samego początku było twarde, a sędziowie mieli spore problemy z prawidłową kwalifikacją przewinień oraz z pokazaniem zawodnikom, gdzie leży granica między czystym zagraniem a faulem.
Jastrzębianie po pierwszej odsłonie prowadzili 1:0 po trafieniu Macieja Urbanowicza, który z korytarza międzybulikowego pokonał Miroslava Kopřivę. W 29. minucie było już 2:0, a zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Henri Auvinen.
Chwilę później nadzieję w serca krakowian wlał Damian Kapica. 27-letni skrzydłowy, podczas gry w liczebnym osłabieniu, urwał się rywalom i uderzeniem z nadgarstka zaskoczył Ondřeja Raszkę. Goście ruszyli w pogoń za wynikiem i w trzeciej odsłonie zdobyli wyrównującego gola. Podczas gry w przewadze jastrzębskiego golkipera pokonał Kapica.
Do końca regulaminowego czasu gry wynik już się nie zmienił. Rozstrzygnięcia nie przyniosła także pięciominutowa dogrywka, więc sędziowie zarządzili serię rzutów karnych. W miej jako jedyny trafił Ondrej Mikula. Słowacki napastnik wykonał skuteczny zwód na bekhend i podniósł krążek nad interweniującym Raszką.Źródło: Hokej.net 10 grudnia 2019 [2]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
– To był dna nas bardzo trudny mecz, ze złym początkiem, ale za to z dobrym końcem. Przegrywaliśmy, ale wiedzieliśmy, ze możemy odrobić tę stratę. Dwa punkty bardzo cieszą, bo jastrzębianie są bardzo wymagającym przeciwnikiem.
Róbert Kaláber, trener Jastrzębia
– Chcieliśmy grać w hokeja, ale ktoś nam nie pozwolił. Sam nie wiedziałem, co jest karą, a co nie. Natomiast w serii rzutów karnych bramkarz rywali przewrócił naszego zawodnika nie dotykając krążka. Zresztą szkoda gadać.
Źródło: [3]