2019-12-06 KH Energa Toruń - Comarch Cracovia 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

TKH Toruń - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Juryj Czuch
Hokej.png
29 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Toruń, piątek, 6 grudnia 2019, 18:30

KH Energa Toruń - Comarch Cracovia

1
:
3

(0:2; 1:0; 0:1)

Sędzia: Patryk Kasprzyk, Krzysztof Kozłowski (główni) - Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Widzów: 1190


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Spěšný

Kozłow
Zieliński
Naparło
Fraszko
Kalinowski

Szkodienko
Jeriomienko
Sadrietdinow
Fieofanow
Sierguszkin

Griebieniuk
A. Jaworski
Minge
J. Jaworski
Wołżankin

Gazda
Skólmowski
Mazurkiewicz
Olszewski
Bramki


27:38 Kalinowski (Fraszko, Kozłow) 5/4
0:1
0:2
1:2
1:3
4:41 Leivo (Drzewiecki, Domogała) 5/4
11:48 Leivo (Bryniczka)

59:29 Domogała (Rompkowski, Gula) 4/5

Kary
24 min. 16 min.
Skład:
Kopřiva

Jáchym
Štebih
Mikula
Ježek
Tvrdoň

Kruczek
Bychawski
Bepierszcz
Vachovec
Kapica

Rompkowski
Gula
Drzewiecki
Domogała
Leivo

Musioł
Dąbkowski
Gajor
Bryniczka
Kamiński

Opis meczu

"Cenna wygrana Comarch Cracovii w Toruniu z Energą" -
Gazeta Krakowska

Cenna wygrana Comarch Cracovii w Toruniu z Energą

Przed meczem w Toruniu Energii z Comarch Cracovią oba zespoły dzieliło tylko 5 punktów więc to już pokazuje, jak ważne było to spotkanie. Teraz różnica wynosi już osiem na korzyść krakowian.

Powoli zaczyna się spłacać Fin Tomi Leivo, który zdobył dwa gole. Najpierw, gdy „Pasy” grały w przewadze pięciu na czterech strzałem z bulika pokonał Spesnego, a potem wykorzystał podanie Bryniczki. Gospodarze ucieszyli się z bramki po kwadransie, ale po analizie wideo sędziowie uznali, że krążek trafił w słupek krakowskiej bramki i nie przeleciał przez linię bramkową.

Powoli zaczyna się spłacać Fin Tomi Leivo, który zdobył dwa gole. Najpierw, gdy „Pasy” grały w przewadze pięciu na czterech strzałem z bulika pokonał Spesnego, a potem wykorzystał podanie Bryniczki. Gospodarze ucieszyli się z bramki po kwadransie, ale po analizie wideo sędziowie uznali, że krążek trafił w słupek krakowskiej bramki i nie przeleciał przez linię bramkową.

W ostatniej tercji mnożyły się wykluczenia, szczególnie dla zawodników z Krakowa, ale przetrwali oni okresy przewagi torunian. W 59 min gospodarze wycofali bramkarza. „Pasy” grając 4 na 5 przesądziły o wyniku – Domogała zdobył decydującego gola strzelając do pustej bramki.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 6 grudnia 2019 [1]