2018-10-30 Comarch Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ 2:4
|
17 kolejka, 2 runda, etap 1, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, wtorek, 30 października 2018, 18:30
(0:0; 1:2; 1:2) |
|
Skład: Łuba Kruczek Sordon Sztwiertnia Švec Domagała Rompkowski Noworyta Bepierszcz Vachovec Csamangó Musioł Szurowski Kamiński Zygmunt Brynkus Gajor Kamienieu Kisielewski |
|
Skład: Odrobny Wajda Tolvanen Guzik Zapała Siuty Różański Moksunen Koski Dziubiński Sammalmaa Jaśkiewicz Mrugała Michalski Neupauer Worwa Wsół Dutka Słowakiewicz Dan. Kapica Liikanen |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Obie drużyny postawiły też na defensywę, mając w swych składach dobrych bramkarzy. Przez dwie tercje kibice oglądali wyrównane spotkanie. Na początku przycisnęli goście, ale albo dobrze spisywał się golkiper, albo strzelali niecelnie. Odrobny nie miał tyle pracy co jego vis a vis – odbił raz krążek po strzale Csamango.
Krakowianie przetrwali trzy okresy gry w osłabieniu. Kolejnego już jednak nie. Na ławkę kar trafił Bepierszcz za niesportowe zachowanie, a były zawodnik „Pasów” Dziubiński, znalazł wreszcie sposób na Łubę, posyłając krążek pod poprzeczkę. Krakowianie niedługo czekali na wyrównującą bramkę. 5 min później gola zdobył Vachovec, stojąc tyłem do bramki gości!
Skoro otworzył się „worek z bramkami” to na dobre – wkrótce nowotarżanie wyprowadzili zabójcza kontrę i wykorzystali przewagę dwóch na jednego – akcję sfinalizował Michalski. Ten sam zawodnik zakończył kolejny skuteczny atak nowotarżan. Gospodarze jeszcze raz zerwali się do odrabiania strat – ładnym strzałem popisął się ponownie Vachovec. „Pasy” nacieszyły się wynikiem 30 sekund – Tolvanen strzałem ze środka tercji pokonał Łubę. Ten gol „zamknął” już mecz.Źródło: Gazeta Krakowska 30 października 2018 [1]
Hokej.net
Od samego początku inicjatywa należała bowiem właśnie do nich. To Podhale zdecydowanie częściej zagrażało bramce gospodarzy. W pierwszej tercji sposobu na pokonanie Michaela Łuby nowotarżanie - nawet wówczas gdy trzykrotnie grali w liczebnej przewadze - jednak nie znaleźli i w efekcie ta część spotkania zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
W drugiej tercji przewaga Podhala jeszcze urosłą. I wreszcie w 30 min prowadzenie dał nowotarżanom, będący ostatnimi czasy w świetnej dyspozycji Krystian Dziubiński, popisując się efektownym strzałem tuż pod poprzeczkę.
Po tej bramce „Szarotki” z jeszcze większym animuszem zaczęły nacierać na bramkę „Pasów”, ale kilka kolejnych szans nie wykorzystało, co też zemściło się w 35 min, kiedy sprytem przed bramką Przemysława Odrobnego wykazał się Michal Vachovec, wyrównując stan meczu na 1:1.
Odpowiedź nowotarżan była jednak błyskawiczna. Niespełna dwie minuty potem, po kontrataku i wymianie podań z Bartłomiejem Neupauerem, ponowne prowadzenie dał Podhalu Mateusz Michalski i po 40 minutach górale prowadzili 2:1.
Trzecia tercja zaczęła się od ataków Cracovii. W sytuacji sam na sam z Odrobnym znalazł się Csamango, ale to bramkarz „Szarotek” był górą. Zapędy krakowian ostudził ponownie duet Neupauer – Michalski i ten drugi ponownie wpisał się na listę strzelców. Co prawda w 50 min drugą bramkę zdobyli gospodarze (Vachovec), ale riposta nowotarżan przyszła po 30 sekundach. Gol Jonasa Tolvanena definitywnie już rozstrzygnął losy tego spotkania.
- Myślę, że dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Oczywiście o stylu można mieć jakieś zastrzeżenia, ale najważniejsze że realizowaliśmy założenia taktyczne, które wiedzieliśmy że przyniosą efekt - ocenił strzelec pierwszego gola, Krystian Dziubiński.Źródło: Hokej.net 30 października 2018 [2]