2018-03-21 Comarch Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ 3:4
|
1 kolejka, 3 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, środa, 21 marca 2018, 18:30
(0:1; 1:1; 2:1; 0:1) |
|
Skład: Łuba Kolesņikovs Chaloupka Sýkora Worobjow Kalus Rompkowski Noworyta Urbanowicz Bryniczka Drzewiecki Šinagl Wajda Dziubiński Słaboń Domogała Szurowski Dutka Paczkowski Zygmunt Sztwiertnia |
|
Skład: Odrobny Sulka Samarin Kolusz Ogorodnikow Biezais Jaśkiewicz Tomasik Michalski Zapała Różański K. Kapica Pichnarčík Siuty Neupauer Kondraszow Svitac |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Po porażce w Katowicach w krakowskim zespole trener Rudolf Rohaczek postawił w bramce na Michała Łubę. Na lodzie nie pojawili się chory Teddy Da Costa, mający krwiaka na nodze Damian Kapica, nie grali też kontuzjowani Maciej Kruczek i Bartosz Dąbkowski.
Od pierwszych minut widać było, że gracze Podhala są bardziej zdeterminowani. Już w 3 min objęli prowadzenie. Żaden z krakowskich obrońców nie krył pod bramką Siergieja Ogorodnikowa, który z trzech metrów trafił do siatki. Na początku drugiej tercji na ławkę kar powędrował Damian Tomasik, więc Cracovia ostrzeliwała bramkę Przemysława Odrobnego, ale ten był jak skała. Co nie udało się gospodarzom powiodło się gościom. W 26 min wykorzystali grę w przewadze i Oskar Jaśkiewicz atomowym strzałem podwyższył na 2:0. W połowie tercji „Pasy” wykorzystały wreszcie osłabienie rywala i Tomas Sykora z bliska posłał krążek do siatki. W odpowiedzi uderzał Marcin Kolusz, ale trafił w słupek.
Na początku ostatniej odsłony Petr Sinagl precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do remisu. W 52 min „Pasy” grały w przewadze, ale krążek przechwycili goście i Łotysz Elvijs Biezais pokonał Łubę. Jednak już w dwie minuty później był remis po mocnym strzale Sykory.
Konieczna była dogrywka, ale w niej do rozstrzygnięcia doszło już w 65 sekundzie. W bliższy róg celnie strzelił Mateusz Michalski.
W walce o trzecie miejsce „Szarotki” prowadzą 1:0. Jeśli w piątek (mecz o godz. 18) ponownie pokonają „Pasy” na swoim lodzie, sięgną po brązowe medale.Źródło: Gazeta Krakowska 21 marca 2018 [1]
Hokej.net
Krakowianie przystąpili do meczu bez kilku podstawowych zawodników. Już wcześniej ze składu wypadli Maciej Kruczek i Bartosz Dąbkowski, a teraz z powodu niedyspozycji zabrakło Damiana Kapicy i Teddyego Da Costy. Pierwszy narzeka na uraz biodra, natomiast Francuza z polskim paszportem dopadła grypa żołądkowa. W bramce "Pasów" nie wystąpił ponadto Rafał Radziszewski, któremu trener Rudolf Roháček dał odpocząć, a do gry desygnował Michaela Lubę.
Spotkanie już od początku układało się po myśli gości. W 3. minucie Marcin Kolusz idealnie dograł do Siergieja Ogorodnikowa, a ten z bliska wpakował gumę do siatki. Pierwszy atak Podhala był dziś najbardziej widoczny na lodzie i chwilę później ponownie duet Kolusz - Ogorodnikow mógł podwyższyć prowadzenie. Krakowianie również mieli swoje szanse. W 5. minucie Maciej Urbanowicz próbował pokonać Przemysława Odrobnego w sytuacji sam na sam, a następnie z ostrego kąta uderzył Petr Kalus. Górą jednak był bramkarz gości.
Drugi gol dla gości padł w 26. minucie, gdy karę odsiadywał Petr Šinágl, a z dystansu celnie uderzył Oskar Jaśkiewicz. Siedem minut później miejscowi wrócili jednak z dalekiej podróży. W zamieszaniu podbramkowym Odrobnemu wypadł kij, a krążek do siatki skierował Tomáš Sýkora. Dwie minuty po wznowieniu gry w trzeciej tercji krakowianie doprowadzili do remisu, a a strzelcem gola tuż przy słupku był Šinágl. W 50. minucie na ławkę kar odesłany został Krzysztof Zapała, ale to... "Szarotki" mogły cieszyć się z gola. Po jednej z kontr Ogorodnikow zagrał do Elvijsa Biezaisa, a Łotysz nie zmarnował dogodnej sytuacji.
Krakowianie usilnie dążyli jednak do zmiany niekorzystnego wyniku i udało im się to na niespełna cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Pawieł Worobjow idealnie obsłużył Sýkorę, a ten z przestrzeni międzybulikowej uderzył pod poprzeczkę i na tablicy świetlnej - której dzałanie pozostawiało tego dnia wiele do życzenia - znów był remis. Sędziowie zarządzili więc dwudziestominutową dogrywkę. W doliczonym czasie gry to goście od początku rzucili się do ataku i krążek z bliska do bramki skierował Mateusz Michalski, zapewniając swej drużynie zwycięstwo. Drugi mecz odbędzie się w piątek 23 marca w Nowym Targu i jeśli Podhale ponownie pokona rywali to zapewni sobie brązowy medal.Źródło: Hokej.net 21 marca 2018 [2]