2018-03-15 Comarch Cracovia - Tauron KH GKS Katowice 4:3
|
3 kolejka, 2 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, czwartek, 15 marca 2018, 18:30
(2:0; 2:1; 0:2) |
|
Skład: Radziszewski Noworyta Chaloupka Sýkora Da Costa Kalus Rompkowski Kolesņikovs Urbanowicz Bryniczka Drzewiecki Dutka Wajda Domogała Worobjow Kapica Szurowski Zygmunt Dziubiński Słaboń Šinagl |
|
Skład: Owen Wanacki Čakajík Vozdecký Rohtla Themár Devečka Martinka Malasiński Wronka Fraszko Rąpała Grof Łopuski Sawicki Strzyżowski Krawczyk Skokan Dalidowicz Krężołek Majoch |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Kolejna porażka znacznie skomplikowałaby sytuację "Pasów" w walce o finał. Mistrzowie Polski wygrali i odrobili część strat w play-off.
W I tercji gospodarze zagrali świetnie - pomysłowo i z wielką determinacją. Efektem były dwa gole. Najpierw Krystian Dziubiński uderzył precyzyjnie po lodzie, potem po rajdzie przez pół lodowiska strzelił Damian Kapica, krążek odbił się od słupka i wpadł do siatki.
W drugiej tercji „Pasy” nadal dominowały, co bramką potwierdził Pawieł Worobiew, który z bliska pokonał Shane'a Owena. W dwie minuty później goście zdobyli kontaktowego gola, grając w przewadze. Odpowiedź gospodarzy była szybka, swoje drugie trafienie w tym meczu zanotował Dziubiński.
Trzecia odsłona była bardzo emocjonująca. W 44 min krakowianie w pechowych okolicznościach stracili gola, krążek odbił się od bandy, trafił w łyżwę Rafała Radziszewskiego i wpadł do siatki. W cztery minuty później GKS wykorzystał grę w przewadze i było już tylko 4:3. Goście zaatakowali, ale „Pasy” utrzymały do końća korzystny wynik.
Dzisiaj w czwartym spotkaniu (godz. 18.30) będzie już mógł zagrać Petr Kalus, któremu Komisja Odwoławcza PZHL zmniejszyła karę do jednego meczu.Źródło: Gazeta Krakowska 15 marca 2018 [1]
Hokej.net
Comarch Cracovia musiała radzić sobie bez kontuzjowanego kapitana Macieja Kruczka i zawieszonego Petra Kalusa. W związku z tym trener Rudolf Roháček desygnował do gry w defensywie nominalnego napastnika Petra Šinágla, który już w końcówce drugiego meczu w Katowicach zagrał na tej nietypowej dla siebie pozycji. Pierwsze minuty to przewaga gospodarzy, którzy przed swoimi kibicami usiłowali zmazać plamę z dwóch poprzednich spotkań. Już w 3. minucie Dušan Devečka został odesłany do boksu kar i krakowianie stanęli przed doskonałą okazją do otwarcia wyniku. Goście jednak zdołali skutecznie się wybronić. Gracze „Pasów” nie zamierzali jednak odpuszczać, a szczęścia spróbowali m.in. Filip Drzewiecki, Teddy Da Costa czy Mateusz Rompkowski. W 9. minucie po raz pierwszy w meczu to katowiczanie stanęli przed doskonałą okazją. Andrej Themar zza bramki podawał do Jesse Rohtli, ale uprzedził ich bramkarz Rafał Radziszewski.
Trzy minuty później mistrzowie Polski dopięli jednak swego. Strzał Adama Domogały odbił Shane Owen, ale przy dobitce Krystiana Dziubińskiego i rykoszecie był już bezradny. Nie minęło 180 sekund, a gospodarze ponownie mogli cieszyć się z gola. Tym razem w roli głównej wystąpił Damian Kapica, który wykorzystał niefrasobliwe podanie Marka Strzyżowskiego i w swoim stylu przejechał przez całe lodowisko i celnym strzałem sprzed bulika pokonał Owena. Na minutę przed końcem tej tercji popularny „Kapi” miał jeszcze szansę na drugie trafienie, ale jego strzał zatrzymał kanadyjski bramkarz gości i krążek w zamieszaniu podbramkowym przeleciał obok słupka.
Na kolejną bramkę kibice musieli czekać do 27. minuty. Wówczas Maciej Urbanowicz przez dość długi czas utrzymywał się w posiadaniu krążka, ogrywając m.in. Bogusława Rąpała, a następnie objechał bramkę i upadając wysunął gumę Pawłowi Worobjowowi. Rosjanin przytomnie zachował się w tej sytuacji i skutecznie strzelił między parkanami katowickiego golkipera. Minutę później na karę odesłany został Nikita Kolesnikovs i goście grając w przewadze zdobyli swoje pierwsze trafienie w meczu. Autorem gola był Jakub Grof, który popisał się precyzyjnym strzałem nad interweniującym Radziszewskim. Na sześć minut przed końcem tej odsłony to krakowianie ponownie odskoczyli gościom na trzy bramki, a drugie trafienie w meczu zaliczył Dziubiński. Napastnik „Pasów” otrzymał dobre podanie od Worobjowa i obracając się strzelił obok parkanu Owena.
Cztery minuty po wznowieniu gry w trzeciej tercji przypomniał o sobie duet napastników gości – Patryk Wronka i Tomasz Malasiński. Popularny „Kromka” obsłużył podaniem „Malasia”, a krążek po jego strzale wpierw uderzył w bandę, a następnie w parkan „Radzika” i wpadł do bramki obok zaskoczonego bramkarza miejscowych. Trzy minuty później, gdy na ławce kar przebywał Peter Chaloupka, zdobywca poprzedniego gola idealnie obsłużył Strzyżowskiego, a ten z pierwszego krążka nie dał szans Radziszewskiemu. Ten gol oznaczał, że hokeiści gospodarzy wciąż musieli drżeć o wynik. W końcówce karę zarobił Jakub Wanacki, ale trener Tom Coolen zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę i ściągnął Owena do boksu. Wynik jednak nie uległ zmianie i krakowianie odnoszą pierwsze zwycięstwo w tej rywalizacji. Kolejny mecz już w piątek o 18:30 w Krakowie.Źródło: Hokej.net 15 marca 2018 [2]