2017-10-10 IFK Helsinki - Comarch Cracovia 6:3
|
6 kolejka, etap faza grupowa, Liga Mistrzów - hokej mężczyzn Helsinki, wtorek, 10 października 2017, 18:00
(1:1; 3:1; 2:1) |
|
Skład: Halonen (Engren) Salmela Kaski Petrell Nykopp Rask O'Connor Salmi Nordgren Malinen Haataja Ulander Schnitt Partanen Tyrväinen Sopanen Kulmala Engberg Åsten Hämäläinen Tamminen |
|
Skład: Radziszewski (Kowalówka) Szurowski Zíb Sýkora Da Costa Kalus Kruczek Novajovský Kapica Słaboń Urbanowicz Wajda Rompkowski Šinágl Dziubiński Domogała Dutka Noworyta Drzewiecki Paczkowski |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Kłopoty Cracovii zaczęły się przed meczem. Z powodu choroby nie mógł zagrać Kasper Bryniczka i trener Rudolf Rohaczek musiał zmienić ustawienie ataków, nie miał do dyspozycji pełnego czwartego ataku. Trener Finów postanowił oszczędzać kilku czołowych graczy, zastępując ich zawodnikami młodzieżowymi.
Cracovia wyciągnęła wnioski z pierwszego meczu w Krakowie, który przegrała 0:6. Grała uważnie w obronie, atakowała kontrami i po jednej z takich akcji Tomas Sykora nie wykorzystał dobrej okazji. W 10 min Finowie po dobrze rozegranej akcji Finowie objęli prowadzenie. Ale po dwóch minutach „Pasy, grając w przewadze, wyrównały. Teddy Da Costa znakomitym podaniem uruchomił Damiana Kapicę, ten pojechał sam na bramkarza i pewnie trafił do siatki. To już trzeci gol tego gracza w tegorocznej LM.
W drugiej tercji przez 15 minut krakowianie walczyli jak równy z równym. Mieli nawet dwie świetne okazje bramkowe nie wykorzystane przez Tomasa Sykorę i Krystiana Dziubińskiego. A potem nadeszło feralne dla gości 79 sekund. Finowie, wykorzystując proste błędy, zdobyli trzy gole. Pod koniec tercji „Pasy” po raz drugi wykorzystały grę w przewadze i w zamieszaniu Mateusz Rompkowski posłał krążek do siatki. W ostatniej tercji krakowianie opadli z sił, Finowie mieli sporą przewagę, co udokumentowali zdobyciem dwóch bramek. W końcówce „Pasy” zdobyły trzeciego gola, grając w przewadze.
Tak więc krakowianie kończą występy w LM, podobnie jak w sezonie poprzednim, z zerowym dorobkiem punktowym.Źródło: Gazeta Krakowska 10 października 2017 [1]