2017-02-15 TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 3:5
|
41 kolejka, 6 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Nowy Targ, środa, 15 lutego 2017, 18:00
(2:2; 0:1; 1:2) |
|
Skład: Jučers (B. Kapica) Jaśkiewicz Haverinen Jokila Zapała Iossafov Tomasik Radzinski Hattunen Bryniczka Różański Łabuz Sulka M. Michalski Neupauer Wielkiewicz Wojdyła K. Kapica P. Michalski Siuty Svitac |
|
Skład: Łuba (Kowalówka) Noworyta Rompkowski Urbanowicz Dziubiński Kapica Kruczek Wajda Šinagl Słaboń Drzewiecki Novajovský Zíb Sýkora McPherson Kalus Dutka Dąbkowski Paczkowski Wróbel Chovan |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Pierwsza, dobra tercja w wykonaniu Podhalan i krakowian zakończyła się remisem 2:2. Dwukrotnie na prowadzenie wychodzili gospodarze, ale gości skutecznie odpowiadali. Pierwszego gola meczu już w 38 jego sekundzie zdobył Kasper Bryniczka, który przechwycił krążek po fatalnym zagraniu z własnej tercji Mateusza Rompkowskiego i wygrał pojedynek z Michałem Łubą.
W 4 min wyrównał Maciej Kruczek, który tuż przed bramką Podhala zmienił tor lotu krążka po strzale Filipa Drzewieckiego. W 19 min po dograniu Jarosława Różańskiego w górny róg bramki Cracovii trafił Jarkko Hattunen. 28 sekund później odpowiedział mocnym i celnym strzałem spod niebieskiej linii Patryk Noworyta.
W drugiej tercji wraz z upływem czasu zaczęła zaznaczać się przewaga „Pasów”. Efektem tego było – jedyne w tej części gry - trafienie Rafała Dutki z dystansu, przy którym nie bez winy był bramkarz Podhala Maris Jucers (34 min). Łotysz zrehabilitował się w 36 min, gdy obronił rzut karny wykonywany przez Krystiana Dziubińskiego (chwilę wcześniej faulował go Joni Haverinen).
Początek trzeciej to seria kar zawodników Cracovii. Przez 106 sekund nowotarżanie mieli na lodzie nawet o dwóch zawodników więcej, ale wykorzystać tego nie zdołali. To zemściło się na gospodarzach w 50 min. Wtedy drugi raz tego dnia drogę do bramki Podhala znalazł Kruczek. W 58 min nadzieję Podhalu przywrócił Bryniczka, ale 6 sekund przed syreną końcową rozwiał ją Petr Kalus strzałem do pustej już bramki.
- Dobre spotkanie dla kibiców. Dużo sytuacji z obu stron, dobre tempo przez 60 minut. Z drugiej strony, widać było już, że oba zespoły myślą o play-off. My przede wszystkim cieszymy się z wygranej, do której w dużej mierze przyczynił się Łuba. Radziszewski nie wystąpił z powodu drobnych problemów zdrowotnych - powiedział po meczu trener Cracovii Rudolf Rohaczek.
- Mieliśmy na tyle sytuacji, by wygrać to spotkanie. Pudłowaliśmy jednak w wyśmienitych sytuacjach. Kluczowym momentem był niewykorzystany okres gry w podwójnej liczebnej przewadze. Mamy jeszcze troszkę czasu do pierwszego meczu w play-off, by dopracować ten element – stwierdził trener Podhala Marek Rączka.Źródło: Gazeta Krakowska 15 lutego 2017 [1]