2016-12-06 Comarch Cracovia – TatrySki Podhale Nowy Targ 4:2
|
26 kolejka, 3 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, wtorek, 6 grudnia 2016, 18:30
(1:1; 3:1; 0:0) |
|
Skład: Radziszewski (Kowalówka) Noworyta Kruczek Drzewiecki Svitana Šinágl Rompkowski Dutka Urbanowicz Dziubiński Kapica Kolarz Wajda Jenčik Słaboń Kalus Dąbkowski Kisielewski Domagała Chovan Paczkowski |
|
Skład: B. Kapica (Jučers) Jaśkiewicz Haverinen Różański Zapała Iossafov Tomasik Syrej Hattunen Bryniczka Gruszka Łabuz Sulka M. Michalski Neupauer D. Kapica Wojdyła K. Kapica P.Michalski Siuty Svitac |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Oba zespoły przystąpiły do meczu w osłabionych składach, w Cracovii zabrakło chorego Petra Novajovsky'ego, a w Podhalu kontuzjowanego Jarmo Jokili. Na dodatek „Pasy” straciły już w 10 min Petra Sinagla, który został uderzony w głowę, miał zawroty i zszedł do szatni. Zastąpił go w ataku Karol Kisielewski.
Od pierwszych minut na lodzie rozgorzała zacięta walka, oba zespoły postawiły na atak. Już w 5 min gospodarze objęli prowadzenie, po dobrym podaniu Filipa Drzewieckiego spod bandy znajdujący się ostatnio w wysokiej formie strzeleckiej Słowak Patrik Svitana uderzył natychmiast, krążek odbił się od parkanów bramkarza i wpadł do siatki. Za moment Damian Kapica strzelał do odkrytej już bramki, ale chybił.
Mecz był bardzo ciekawy, akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. W 13 min dwóch graczy Cracovii otrzymało kary dwuminutowe i Podhale przez 43 sekund grało w podwójnej przewadze. Ale goście fatalnie rozgrywali krążek i nie stworzyli żadnego zagrożenia pod krakowską bramką. Pod koniec tercji Dariusz Gruszka strzałem w „okienko” pokonał Rafała Radziszewskiego.
Na początku drugiej odsłony zaczęły się sypać kary dla graczy Podhala. I krakowianie dwa razy to wykorzystali. Najpierw Mateusz Rompkowski mocno przymierzył z pięciu metrów,gdy „Pasy” grały w podwójnej przewadze. 23 sekundy później, kiedy na ławce kar siedział jeszcze Dariusz Gruszka, Maciej Urbanowicz podwyższył na 3:1. Gospodarze byli w ataku, ale wystarczył błąd Czecha Petra Kalusa i Mateusz Michalski pojechał sam na Radziszewskiego, jednak przegrał ten pojedynek. W połowie tercji goście wykorzystali grę w przewadze i Krzysztof Zapała bardzo efektownym strzałem zdobył kontaktowego gola. Tempo nie słabo ani na minutę. Pod koniec tercji po raz kolejny w tym meczu gospodarze grali w przewadze i z bliska krążek do siatki wepchnął Krystian Dziubiński.
Na początku trzeciej tercji Jarkko Hattunen jechał sam na Radziszewskiego, lecz skierował krążek nad poprzeczkę. Potem uwidoczniła się przewaga gospodarzy, którzy kontrolowali przebieg wydarzeń na lodzie.
- Bardzo dobry, szybki mecz, dużo sytuacji bramkowych, oby więcej takich spotkań w ekstraklasie – komentował olimpijczyk Roman Steblecki.Źródło: Gazeta Krakowska 6 grudnia 2016 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Muszę zgodzić się z trenerem Rączką, że ich bramkarz bardzo dobrze bronił. Na bramkę rywali oddaliśmy przecież blisko pięćdziesiąt strzałów. Był to ciężki mecz, jednak w wielu sytuacjach radziliśmy sobie, tworzyliśmy akcje i wykorzystywaliśmy sytuacje. Mamy jednak wciąż problem ze strzelaniem goli, musimy nad tym cały czas pracować na treningach. Dziękuję drużynie za wygrany mecz . Te trzy punkty bardzo mnie cieszą.
Marek Rączka, trener Podhala
Gdy zobaczyłem Cracovię w czapkach mikołajkowych to stwierdziłem, że być może jakiś prezent w postaci trzech punktów się szykuje dla nas (śmiech). Mówiąc jednak na poważnie, wydaję mi się, że mecz mógł podobać się kibicom. Było dużo strzałów i dużo akcji, co z pewnością mogło cieszyć oko. Uważam, iż w grze w pełnych piątkach w niczym nie ustępowaliśmy Cracovii. Jeśli jednak będziemy grać pół meczu w osłabieniu, to wiadome, że taka drużyna jak Kraków wykorzysta to i nas wypunktuje. Dziękuję Błażejowi Kapicy za niezły występ. Wybronił kilka sytuacji i widać, że cały czas się uczy i robi postępy.
Źródło: Hokej.net [2]