2016-10-28 TMH Tempish Polonia Bytom – Comarch Cracovia 0:9
|
 Bytom, piątek, 28 października 2016, 18:00
(0:5; 0:1; 0:3) |
| ||||||||||
| Skład: Witkowski (20:01 Zdanowicz) Cunik Działo Bordowski Krzemień Przygodzki Wanacki Pastryk Kozłowski Słodczyk Salamon Owczarek Dīķis Wąsiński Demjaniuk Kłaczyński Falkenhagen Wieczorek |
|
Skład: Radziszewski (52:30 R. Kowalówka) Novajovský Dutka Svitana Dziubiński Šinágl Rompkowski Kruczek Urbanowicz Słaboń D. Kapica Dąbkowski Wajda Jenčik Chovan Drzewiecki Maciejewski Noworyta Paczkowski Wróbel Domagała | ||||||||||||||||||
Opis meczu
Gazeta Krakowska
W 9 min po pięknej akcji czwartego ataku Adam Domogała posłał krążek do siatki i rozpoczął się koncert krakowian. W tej tercji goście jeszcze czterokrotnie pokonywali bramkarza gospodarzy, odblokował się wreszcie Patrik Svitana, który długo nie zdobył gola.
W drugiej i trzeciej tercji „Pasy” spokojnie kontrolowały przebieg wydarzeń na lodzie, strzelając rywalowi jeszcze cztery gole. Ósmą bramkę zdobył z karnego Richard Jenczik, który bardzo sprytnie posłał krążek miedzy parkanami bramkarza.
Pod koniec meczu w bramce Cracovii w miejsce Rafała Radziszewskiego pojawił się Robert Kowalówka.Źródło: Gazeta Krakowska 28 października 2016 [1]
Hokej.net
Bytomianie do pojedynku z Cracovią przystąpili poważnie osłabieni. Z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Maksim Kartoszkin, Mateusz Danieluk, Marcin Frączek oraz Bartłomiej Stępień. Ponadto w zespole z Pułaskiego nie zagra już Adrian Kowalówka, który zdecydował się na rozwiązanie kontraktu. Z kolei w drużynie "Pasów" brakowało zmagającego się z urazem kostki Michaela Kolarza.
Początkowe minuty nie zapowiadały fatalnego końca gospodarzy. Poloniści rozpoczęli odważnie i już w 1. minucie po akcji drugiego ataku Tomasz Kozłowski mógł otworzyć wynik, dobijając z najbliższej odległości krążek po uderzeniu Marcina Słodczyka, jednak Rafał Radziszewski nie dał się zaskoczyć. W 9. minucie krakowianie wyprowadzili udaną kontrę, gdy Marek Wróbel nagrał gumę Adamowi Domogale, a ten otworzył rezultat meczu. Cztery minuty później po strzale Bartosza Dąbkowskiego Filip Drzewiecki pod bramką zmienił kierunek lotu krążka, pokonując Tomasza Witkowskiego. W 15. minucie przyjezdni, grając w liczebnej przewadze, podwyższyli na 0-3. Maciej Urbanowicz z najbliższej odległości wcisnął krążek do siatki gospodarzy, a sędzia uznał to trafienie po obejrzeniu zapisu wideo. Po kolejnych dwóch minutach bytomską obronę rozmontowała pierwsza formacja Cracovii, a strzelcem gola był Patrik Svitana. Wynik premierowej odsłony ustalił 26 sekund przed przerwą Petr Šinágl, wykorzystując niepewną interwencję Witkowskiego, który nie zamroził gumy.
Na drugą tercję w bramce Polonii stanął już Tomasz Zdanowicz. W 25. minucie blisko gola był Maciej Urbanowicz, jednak trafił w słupek. Jedyną bramkę w tej odsłonie goście strzelili w 32. minucie, a jej autorem był po raz drugi tego dnia Maciej Urbanowicz, który sfinalizował akcję z Damianem Słaboniem oraz Damianem Kapicą.
Podopieczni Rudolfa Roháčka nie zamierzali odpuszczać i w ostatnich dwudziestu minutach jeszcze trzykrotnie trafili do bytomskiej bramki. Najpierw w 48. minucie Damian Kapica zamienił na bramkę świetne podanie Damiana Słabonia, następnie w 52. minucie Richard Jenčík pokonał Zdanowicza z karnego, a końcowy rezultat ustalił po kolejnych 42 sekundach Matúš Chovan, korzystając z zagrania Jenčíka. W 52. minucie doszło do niecodziennej sytuacji, gdy po strzale Damiana Słabonia krążek odbił się od poprzeczki, a następnie od słupka bramki gospodarzy. Najbliżej honorowego gola dla niebiesko-czerwonych był Błażej Salamon, jednak dwukrotnie w 54. oraz w 58. minucie będąc sam przed Robertem Kowalówką (w 52. minucie zastąpił Radziszewskiego) nie był w stanie go pokonać. Polonia na zwycięstwo z Cracovią czeka już od 12 października 2007 roku, kiedy to po raz ostatni pokonała tego rywala na wyjeździe 3-2 po karnych. Od tego czasu bytomianie z krakowianami mierzyli się w spotkaniach ligowych 20-krotnie i za każdym razem górą byli ci drudzy.Źródło: Hokej.net 28 października 2016 [2]