2016-08-19 Comarch Cracovia - Färjestad BK 1:5
|
2 kolejka, etap faza frupowa, Liga Mistrzów - hokej mężczyzn Kraków, Tauron Arena, piątek, 19 sierpnia 2016, 19:30
(1:1; 0:3; 0:1) |
|
Skład: Radziszewski (Łuba) Noworyta Navojovsky Dziubiński Svitana Šinágl Iberer Rompkowski Słaboń Urbanowicz Kapica Kolarz Wajda Chovan Jencik Drzewiecki Dąbkowski Maciejewski Wróbel Domagała Kisielewski |
|
Skład: Haugen (Stéen) Nygren Tollefsen Nygård Johansson Ryno Holøs Erixon L. Persson Åslund Gulaš Enock Grundel Eriksson J. Persson Svensson Leandersson Nilsson Eriksson Ek Steen Asplund |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
- Nie możemy grać ze Szwedami otwartego hokeja, musimy się nastawić na kontry. I unikać głupich kar - mówił przed meczem Ligi Mistrzów z piątym zespołem ligi szwedzkiej, Farjestad BK Karlstad, trener „Pasów” Rudolf Rohaczek. Ale już w 3 min Filip Drzewiecki powędrował na ławkę kar i po kilkunastu sekundach Czech Milan Gulas zmienił kierunek lotu krążka po strzale reprezentanta Szwecji Magnusa Nygrena (0:1).
Potem krakowianie kilkakrotnie byli w opałach, ale dobrze interweniował Rafał Radziszewski. W 10 min gospodarzom udała się kontra, po dobitce z ostrego kąta Damian Kapica trafił do siatki. Potem „Pasy” dwa razy grały w przewadze, ale Szwedzi bronili się bardzo mądrze i krakowianie ani razu nie zagrozili ich bramce.
W drugiej tercji goście podkręcili tempo i pokazali, jak grają zespoły ze światowej elity. Nienaganna technika, szybkość, niesygnalizowane strzały. „Pasy” były chwilami bezradne. Już w 58 sekundzie po atomowym strzale Pera Aslunda krążek odbił się od słupka i wpadł do siatki. Ten sam hokeista zdobył z bliska trzeciego gola, po świetnym zagraniu zza bramki Rasmusa Asplunda. A w 29 min było 1:4, gdy w zamieszaniu krążek wepchnął do siatki Anders Eriksson. Gdyby nie dobra postawa Radziszewskiego, Szwedzi mogli prowadzić wyżej.
Na początku trzeciej odsłony goście zdobyli piątą bramkę i nieco zwolnili tempo. Krakowianie parę razy przedostali się do tercji rywala, najlepszą okazję miał Petr Sinagl, ale w ostatniej chwili krążek wybił mu obrońca.
To było dla „Pasów” twarde zderzenie z Ligą Mistrzów. Dwa mecze Cracovii pokazały dobitnie, gdzie jest miejsce polskiego hokeja. Wciąż od czołówki dzieli nas przepaść. Kolejny mecz w LM Cracovia gra 26 sierpnia - w Pradze ze Spartą.Źródło: Gazeta Krakowska 19 sierpnia 2016 [1]